Skocz do zawartości

Dominator nie chce palić... problem z dignozą


Hipolit
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem ze starym zapuszczonym dominatorem.
A więc tak Dominator w zimie normalnie palił ale miał problem z zimnymi lutami, moduł strasznie połatany ale po podgrzaniu suszarką załapał z drugiego kopa(aku brak) pochodził chwile i zgasł ale że było -15*C to pewnie byłą to wina ochłodzenia się modułu.
Teraz silnik rzucił palenie po zimie i nie mogę znaleźć przyczyny.
Odpalanie wygląda tak że motor coś załapie coś pierdnie czasami strzeli mocno w wydech,z pycha załapie od razu ale wygląda to tak 'PY PY PY PYY' (niewiem jak to inaczej opisać :) i w kółko to samo aż do skończenia paliwa gaźniku. Objawy jak by zapłon był przestawiony.
Kompresja jest(szału nie ma ale jest ok), czujnik położenia wału ok, rozrząd ustawiony dobrze, luzy ok, gaźnik wyczyszczony, świeca ok, iskra jest, autodeko ok, moduł wymieniony krucieć połatany ale na zapalenie i kilka km powinien wystarczyć. Po za tym krzywki i dźwigienki ok, łańcuszek powoli będzie kwalifikował się do wymiany.

Co mogę jeszcze sprawdzić żeby zdiagnozować usterke bo już skończyły mi się pomysły...

Jutro zamierzam jeszcze podmienić cewke bo mam zapasował ale od PD03 i niewiem czy da rade bo jest o połowe mniejsza i pytanie czy się nie skopci albo coś?

A i jest to pierwsza wersja dominatora który ma kopajke i rozrusznik a obecnie w motocyklu nie mam aku więc pytanie czy to może być tego przyczyna?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie żaden ale widziałem jak ten motocykl palił bez aku i problemu nie było.

Dałem dzisiaj gaźnik na myjkę ultradźwiękową i poprawy nie było ale odpaliłem z pycha jak ostatnio ale tym razem odpuściłem ssanie i zaraz się zatrzymałem i szybko nagrałem co się dzieje na wolnych:

co o tym myślicie?
po zgaszeniu przypomniała mi się pewna sprawa a mianowicie przez krótki czas miałem TT600 i pewnego dnia padł mi bezpiecznik(z tego co pamiętam był tam tylko jeden od aku) nie wiedziałem o co chodzi rozrusznik przestał działać więc z pycha i ta sama sytuacja takie samo zachowanie które widać na filmie.
Więc teraz jestem prawie pewien że w usterki muszę szukać w elektryce.
Po nagraniu wymieniłem jeszcze wszystkie bezpieczniki i motor zaczął palić z kopa ale zachowanie silnika wygląda tak samo. Pytanie czy jakiś dziwny bezpiecznik wlutowany bezpośrednio w kable jest ok?? druga pozycja od góry: http://hondadominator.pl/download.php?id=2403

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie bezpiecznik tylko dioda prostownicza i na zamknięciu jest jej symbol więc tak widocznie było. Kwestia czy ktoś jej odwrotnie nie włożył. Przydałby się schemat instalacji.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie bezpiecznik tylko dioda prostownicza i na zamknięciu jest jej symbol więc tak widocznie było. Kwestia czy ktoś jej odwrotnie nie włożył. Przydałby się schemat instalacji.

Zdjąłem klapke z drugiej strony i luty wyglądają na fabryczne i są ok. Schemat instalacji mam ale szczerze mówiąć nie radze sobie w kabelkach... Potraficie pomóc?

 

Ja też teraz widziałem jak pali bez aku :biggrin:

a jak jeździ ? :banghead:

Nierozumiem aluzji może jaśniej panie piotrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie aluzja tylko szczypta ironii.

Instalacja tego motocykla powinna być kompletna i sprawna.

Zacznij proszę id skompletowania instalacji czyli zamontuj kuźwa w końcu sprawny akumulator :banghead:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest przyjąłem



Wsadziłem dzisiaj akumulator i tak:

Przy próbie odpalenia z kopa kopniak tak odbił że gdybym miął wyprostowaną nogę to już bym jej nie miał... Ale z pycha załapał od razu trzymał obroty około 2-3 tyś.(nie mam obrotomierza) ale tu podejrzewam zacięte ssanie lub po prostu za bardzo podkręcone wolne i nie wkręcał się na najwyższe a tu raczej ale to wszystko może powodować uszkodzony krucieć i tego będę się doszukiwał niedługo.

Pytanie dlaczego kopajka może aż tak mocno odbijać...

Edytowane przez Hipolit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekompresator sprawdziłem bolec który go blokuje nie jest ani ścięty ani starty i zawór odskakuje w odpowiednim momencie, umiejętność korzystania z kopki jest. Mam za sobą ponad rok jazdy na XL600. Elektryka jest trochę nadwyrężona ale gdzie dokładniej mógłbym szukać usterki, może jakieś bliższe wskazania??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...