Harley Evo obroty

[Piotra]

Witam,

Coraz bardziej wkurzają mnie wolne obroty w moim customie. No kurde, "brzydkie są". Pomimo, że mam je delikatnie niższe niż fabryka nakazuje, bo 800-850 obr/min, to i tak uważam, że to nie to samo co tzw. "patataj". Dlatego wypowiedzcie się jakie obroty macie w Evo, bo TC to inna bajka. Na ile macie ustawione standardowo, w szczególności jak są niskie i czy nie macie z tym problemu. Inaczej mówiąc na ile można zniżyć obroty bez jakichkolwiek zagrożeń dla silnika. Bo nie mogę już znieść tego nieharleyowego dźwięku, w szczególności z klekotaniem otwartego sprzęgła.

[Wallygatorr]

U mnie jest ustawione w granicach 450-500 (po odpaleniu), jak sie przelecę z RPM powyżej 2500 to ma wolne 800-850, dam mu trochę spokoju to znowu jest niżej. Jak manewruję (na małych obrotach) to trzyma te niższe.

 

Nie wiem z czego to wynika, ale u kumpla zachowuje się tak samo, więc sie nie martwię.

[jery30]

Witam,

Coraz bardziej wkurzają mnie wolne obroty w moim customie. No kurde, "brzydkie są". Pomimo, że mam je delikatnie niższe niż fabryka nakazuje, bo 800-850 obr/min, to i tak uważam, że to nie to samo co tzw. "patataj". Dlatego wypowiedzcie się jakie obroty macie w Evo, bo TC to inna bajka. Na ile macie ustawione standardowo, w szczególności jak są niskie i czy nie macie z tym problemu. Inaczej mówiąc na ile można zniżyć obroty bez jakichkolwiek zagrożeń dla silnika. Bo nie mogę już znieść tego nieharleyowego dźwięku, w szczególności z klekotaniem otwartego sprzęgła.

skoro są brzydkie to ustaw gaznik lub kup porządny ;) , temat na forum był wiele razy wałkowany , a jak bardziej zniżysz to sprzęgło otwarte będzie bardziej słychać , nawiasem mówiąc to hałaśliwe sprzęgło jest nic niewarte , zalecam powrót do normalnego

 

U mnie jest ustawione w granicach 450-500 (po odpaleniu), jak sie przelecę z RPM powyżej 2500 to ma wolne 800-850, dam mu trochę spokoju to znowu jest niżej. Jak manewruję (na małych obrotach) to trzyma te niższe.

 

Nie wiem z czego to wynika, ale u kumpla zachowuje się tak samo, więc sie nie martwię.

"nie wiem z czego to wynika" .... jak można być takim ignorantem wiedzy podstawowych praw fizyki w pracy silnika ;)

skoro odpalisz i juz możesz zamknąć ssanie to masz za wysoko wolne ustawione , jak ustawisz wolne na gorącym w granicach 500 to po odpalenie zimnego i po zamknięciu ssania po prostu zgaśnie , a po nagrzaniu będziesz miał 500 ...sprawa prosta jak przysłowiowy drut ;)

[Wallygatorr]

Jery30, wiem to co napisałeś, chodzi mi o rozgrzany i pracujący silnik: jak dam mu trochę po garkach i dojadę do świateł, to trzyma 800-850, jak go odpalę na ciepło to trzyma 450-500, jak go pogonię znów to ma 800, a jak chwilę pomanewruję na małych obrotach to znów jest 500...

 

Jak się zatrzymam po trasie to też ma 800, po chwili spada do 500.

 

Nie chodzi o kompletnie zimny silnik... Zimny muszę odpalać na ssaniu, w temperaturze pow. 25 st.C ssanie mogę wyłączyć po ok. 1 minucie, im zimniej tym dłużej ssanie trzeba trzymać, znam te podstawy...

 

Może to wynika z różnych temperatur silnika przy manewrowaniu a przegonieniu silnika...

 

A tak BTW. to sprawdzałem na ciepłym silniku na jakich najniższych obrotach chodzi (oczywiście na ciepło) - wyszło mi ok. 250 RPM, ale zapala się kontrolka oleju...

Wiem, czym to grozi... ale bawiłem się z ustawianiem wolnych, musiałem przekręcić srubę od wolnych "dalej" i wrócić, żeby znaleźć optymalne obroty... Te 250 RPM to granica zdychania...