Pościg w Warszawie

[Gość nem tudom]

Do wypadku w sumie nie doszło, więc umieszczam tu:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14205454,Diler_na_motocyklu_uciekal_policji_na_jednym_kole.html

Chyba tym razem gość naprawdę powody, żeby się nie zatrzymywać ;)

Czy ktoś wie, gdzie i kiedy to się działo?

 

[ks-rider]

Ladny erlan,

 

Chyba poczatkujacy byl ten dealer :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[Staszek_s]

Pewnie rodzice mu dali kasę na wsad...

A tak na poważnie, dobrze że go złapali. Jeden mniej, przynajmniej na jakiś czas.

[Songo]

Swoją drogą jakiś matoł, zatrzymał by się do kontroli, to albo by mu za coś tam wlepili mandat albo zwykła kontrolna dokumentów i pojechałby dalej, a tak pójdzie siedzieć:)

[Gość nem tudom]

Ladny erlan,

Chyba nie erłan ;)

[Gość nem tudom]

No wiesz, u nas nie Chicago.

[KLAUDIUSZ]

No to Wakacje ma ciekawe :D

[maniek_7]

i co jak teraz będę palił... :huh:

[Staszek_s]

Ja klubowe, ale Franc ma marlboro...

[koroviov]

Tego co przywiązał motocykl do lawety należałoby ukrzyżować.

P.S.

Franc miał camele.

Edytowane 2 Lipca 2013 przez koroviov

[Gość Zbycho]

Swoją drogą że w mieście się nie urwał ścigającym :icon_eek: .

Takie troszku teoretyczne rozważanie bo nigdy nie miałem na plecach radiowozów i tony stresu ... ups ... paru torebek z czymś tam w plecaku ...

[_Monter_]

Tez mnie to zawsze zastanawia, że mało kto uciekł policji w samochodzie jadąc motocyklem...

Tak to się cisną na lusterka w korku kilka kilometrów na godzinę i nie potrafią wykorzystać tej zalety podczas ucieczki.

Osiedle, chodniki między blokami i pozamiatane.

[Gość Zbycho]

Hy hy ... nikt się nie chwali że mu ktoś uciekł, ani goniący, ani uciekający ... Natomiast każdy schwytany to okazja do odtrąbienia wielkiego sukcesu.

Dwa, jak skrótów nie znasz to szybko i efektownie można zakończyć ucieczkę.

Edytowane 2 Lipca 2013 przez Zbycho

[_Monter_]

No nie mów, że jakoś wybitnie trzeba znać topografię osiedla żeby jechać chodnikami (nie mam na myśli zawrotnych prędkości).

 

Swoją drogą jakiś matoł, zatrzymał by się do kontroli, to albo by mu za coś tam wlepili mandat albo zwykła kontrolna dokumentów i pojechałby dalej, a tak pójdzie siedzieć :)

A to mi też od razu przyszło do głowy...no chyba, że siedział na tym :biggrin:

[Staszek_s]

Nie wolno uciekać po chodniku, to niezgodne z prawem przecież.