Skocz do zawartości

Abania, Macedonia - ktoś może coś ? napisać ;)


filipr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem przejazdem w 2011 w drodze do Grecji ,w 2012 spędziłem w każdym z tych państw po kilka dni.W Macedonii nad jeziorem Ochrydzkim w miejscowości Struga.kwatery bez problemu,mieszkaliśmy na samym początku miejscowości .W Albanii w okolicy Vlore Prawie nad samym morzem w pięknych drewnianych nowych domkach.Każdy z klima i łazienką.A bezpieczeństwo??? Nie wiem o co chodzi.

 

A drogi ?Jeśli ja przejechałem trasę HD-kiem [zresztą nie tylko ja] to są dobre.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu w majówkę wjeżdżając do Czarnogóry pograniczycy widząc śpiwory na motocyklach tłumaczyli,ze zakaz spania w nich ze wzgl. na niedźwiedzie.

Wjeżdżając do Albanii usłyszeliśmy NO CAMPING BIG BAD DOGS i rzeczywiście watahy wychudzonych kejtrów ,wszędzie śmieci,dziurawe drogi i problem z płatnościami kartą czy nawet euro.Plaża w jednej z bardziej znanych miejscowości wypoczynkowych Durres piaskowa ale fale na brzeg wyrzucają folie,butelki.Miejscowi bardzo zainteresowani motocyklami więc lepiej nie spuszczać z nich oka.

Ogólnie bałagan i brak oznaczeń dróg.Za to w Macedonii poczułem się jak w domu widząc polskie fiaty,polonezy,żuki:)ludzie przyjaźnie nastawieni.Porządek i kultura na drogach.Oba kraje warto zobaczyć i samemu ocenić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dzięki chłopaki za odpowiedź.

Generalnie widzę, że opinie są różne, ale nie skrajnie różne. Zwłaszcza różne co do stanu dróg.

W Bośni niby też drogi miały być do d..., a na miejscu okazało się, że główne drogi w zdecydowanej większości były super.

No cóż - zobaczymy :)

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja owe kraje wspominam bardzo miło. To są normalne, cywilizowane kraje. Ludzie tacy jak wszędzie, różni. Ale złych przygód nigdzie nie miałem.

Drogi jak wszędzie, raz lepsze, raz gorsze. Co do płatności to staram się zwykle płacić kartą i w przeważającej mierze mi się to udaje. Jednak gotówkę trzeba mieć. Bez problemu płaciłem Euro.

Preferuję turystykę czerpaną pełnymi garściami czyli noclegi niezorganizowane, pod gołym niebem, na plażach, przy strumieniach, na stacjach benzynowych. Ogólny brak ram czasowych i zobowiązań - to jest to. Wtedy czujesz że żyjesz :-) Ja tak lubię i robię i nigdy mnie nic złego nie spotkało (a w Europie nie byłem tylko w Portugalii i Hiszpanii, to w tym roku +Maroko).

Jedź i nie obawiaj się niczego. Pięknie, smacznie i przyjaźnie (oprócz Naddniestrza gdzie na granicy jest dość "egzotycznie", no ale to nie ten kierunek).

Powodzenia!

Edytowane przez maarp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Preferuję turystykę czerpaną pełnymi garściami czyli noclegi niezorganizowane, pod gołym niebem, na plażach, przy strumieniach, na stacjach benzynowych. Wtedy czujesz że żyjesz :-) Ja tak lubię i robię i nigdy mnie nic złego nie zpotkało (a w Europie nie byłem tylko w Portugalii i Hiszpanii).

 

 

i to mi się podoba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi tyle o jakiś strach, co o wrażenia. Odnośnie jakości dróg to lubię mieć frajdę z jazdy, przełknę jakieś dziurawe odcinki ale ogólnie tam gdzie fajne winkle tam mnie ciągnie :)

Zobaczymy jeszcze, póki co opcji jest wiele :)

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Bałkany jeżdżę co roku. W Albanii byłem w zeszłym roku - północ Albanii - jesli nie poruszasz się dobrym enduro poza drogami asfaltowymi - jest mało ciekawa. Fajnie zaczyna się od Vlore na południe.

Z oznaczeniem baaardzo kiepsko. Wjechałem do Tirany - nie wiedząc że tam wjeżdzam. Jechałem z tirany do Vlore - w pewnym momencie zjechałem z czegoś co umownie nazywa się autostradą - i jechałem wzdłuż niej - starą drogą. Chciałem stamtąd zniknąć! Nie wracać - to by było zbyt straszne. W życiu tak sie nie wk... na drogę a raczej na dziury.

 

Południowa Albania bardzo mi te smutki - rozwiała.

 

W tym roku pewnie znów Albania - może z Macedonią. Peter - masz mapkę - którędy jechaliście nad jezioro Ochrydzkie? Z Girocastry bardzo bym chciał się dostać do kościołów na Voskopolje - masz jakieś rady co do drogi?

Nawigacja w Albanii mi nie działała - nie znalazłem dobrych map. tylko główna droga wzdłóż wybrzeza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie my mieliśmy wstępnie taki plan żeby pojechać na południe Włoch, konkretnie do Bari i stamtąd promem przepłynąć do Durres. Potem przez Czarnogórę i Bośnię pchać się jakoś do PL. Niefajne jest tylko to, że w zasadzie kawał drogi aż do Modeny wypadałoby polecieć nudnymi autostradami.

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

poszukaj cos fajnego do zobaczenia po drodze i juz nie bedziesz musial leciec autostrada :) pozdrawiam Filip

 

No Robas - z tym nie ma problemu, ale zaraz pojawia się inny - nie polecimy autostradami to czasu za mało będzie trochę a nikomu nie uśmiecha się 12h dziennie w siodle jechać. Coś czuję, że skończy się penetracją Czarnogóry i Bośni w obie strony :)

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torturro do Albanii jechaliśmy przez Węgry ,Serbię,Macedonię

https://maps.google....&mra=ls&t=m&z=5 .Potem w poprzek Albanii do Vlore

https://maps.google....&mra=ls&t=m&z=9 .

 

Ten odcinek przez Albanię to drogi różne od świetnych do tragicznych.Ale nie było większego problemu,choć to było trochę ponad 200km to zajęło prawie cały dzień.

 

W tym roku prawdopodobnie Sycylia.

 

 

Piter

 

Jak długo jechaliście z "A" Rybnik do "B" (lub inaczej pierwszy i drugo postój to mniej więcej gdzie i po ilu km?)

Edytowane przez JanuszW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli.Całą trasę zaczęliśmy w Prudniku i pierwszy postój noclegowy był nad Balatonem.Czyli ok 600 km.Postój dwa dni.Następnie Serbia i nocleg w miejscowości Ub.Potem przelot nad jezioro Ochidzkie do Strugi,jakieś 660 km.Tu odpoczywaliśmy cztery dni. Stąd dojazd do Vlore w Albanii to mały spacerek ok 200km.Można przyjąć że zwykle można zrobić spokojnie ok 600 km w ciągu jednego dnie,a jadąc autostradą nawet ponad 1000km.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...