Skocz do zawartości

Zgrzytająca dwójka


Żurek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegos czasu dojeżdżam furką do pracy, i zauważyłem że dość często przy wrzucaniu zgrzyta drugi bieg, a raczej za każdym razem, mniej lub więcej. Nie wiem na co się przygotować. Wypadać jeszcze nie wypada chyba że niechlujnie się ją wsadzi i da po garach szybciej puszczając sprzęgło, wtedy potrafi wyskoczyć. Olej w skrzyni jest na pewno bo niedawno był dolewany(na wszelki wypadek, skrzynia nie ma wycieków jest sucha). Może przydało by się stary spuścić żeby zobaczyć co w nim jest, ale nie mam kanału, i na razie jest zbyt zimno. :)

Sprzęgło jest już na wykończeniu, to znaczy nie ślizga się ale już słychać, i czuć pod pedałem że to nie to. Łożysko to już chyba ostatni oddech łapie, zaraz po odpaleniu wyje, i słychać jakby się czasem obracało na czymś na czym jest osadzone. Dodam że drugi bieg wchodzi inaczej niż reszta. Reszta tak jakby sama wskakuje dwójkę trzeba mocniej wepchnąć.

 

A fura to twingo z 1994r

 

Nie wiem czy można z tym tak jeździć ? Fura długo nie wytrzyma niestety tak czy inaczej (może jeszcze ze 3 lata).

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa ... synchronizator drugiego biegu. Nie wiem jak w Twingo ale czasem taniej i prościej wymienić skrzynię. Zrobić to możesz przy okazji wymiany sprzęgła o ile to planujesz. Jak padnie całkowicie to w zależności od konstrukcji skrzyni albo da się jeździć ale będziesz musiał wypracować specjalną technikę wbijania dwójki, albo nie da się wrzucić dwójki wcale. Ewentualnie może też skrzynie zablokować. Zależy od typu synchronizatorów.

Ja polecam jednak to naprawić. Inne rozwiązania tylko jeśli wkrótce to Twingo i tak planujesz na złom oddać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewałem właśnie synchronizator. Najprawdopodobniej skatowany został przez to sprzęgło. Skrzyni nie będę ruszać, może wystarczy doprowadzić sprzęgło do jako takiego stanu. Nie jestem pewien ale coś mi się wydaje że przez mega dobite łożysko, sprzęgło ciągnie przy zmianie biegu (łożysko stawia zbyt duży opór).

 

No furka jeszcze na 3 lata chociaż, a widać że skrzynia mocno dostaje,... Już jak zablokuje bieg to choooy z wozidłem będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo tak nie pojeździsz.

Podjedź do Białego gdzieś, gdzie nie wymieniają, a naprawiają skrzynie. :)

Wymieniając łożysko sprzęgła, skrzynia i tak będzie wyrzucona, robocizna ta sama.

Bez sensu zakładać uszkodzoną skrzynię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo nie poganiam, ale auta używam tylko w zimę. Latem w ciągu tygodnia jeździ tylko do sklepu po bułki,. A ja latem do pracy będę ganiać motocyklem w który też teraz hajs wpakowałem, i trochę nie uśmiecha mi się ładować prawie tysiaka w furę, bo po prostu nie mam. :)

 

 

 

Ale latem rozejrzę się za drugim napędem może się trafi jakie twingo na szrocie z dobrą skrzynią.

 

Dzięki za rady. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj w międzyczasie dobrej skrzyni, na pewno znajdziesz. Ja miałem podoby temat w swoim Goferze w grudniu. Problem ze skrzynią miałem od prawie roku, tak jak mam auto, teraz sypnął się wybierak, samego wybieraka nikt nie pogoni, kupiłem z całą skrzynią, zdrową, fajną. No i się porwałem z motyką na słońce, bez kanału, bez najazdu wymieniłem całą skrzynię. Bo mnie łapy swędziały a chciałem zobaczyć jak to się robi. Starą skrzynię rozebrałem z ciekawości i ujrzałem że jej koniec był blisko. Wszędzie luzy, huczące łożyska itp. Jedyna wchodziła z szarpnięciem, trójka rzadko kiedy, gdy udało się wstrzelić z obrotami to weszła, jeśli nie to zgrzyt. Potem już wczułem się w jazdę bez 3 biegu, z 2 na 4 żaden problem w dieslu był. Teraz nowa skrzynia śmiga aż miło, w aucie ciszej bo łozyska nie huczą, jeszcze tylko odzwyczaić się od szarpania za lewarek i będzie git. A przy okazji sprzęgło zmieniłem bo stare było na wykończeniu. Cała zabawa 500zł i 2 weekendy leżenia pod autem.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wracając z roboty, bawiłem się trochę gazem. Udawało sie nawet wstrzelić bez zgrzytu, tylko takie klik. Ale jak przekręciłem za wysoko to boje się pomyśleć co się w środku działo taki hałas wygenerowała... Hamowanie biegami kończy się na 3b. Kurcze, do lata będzie trzeba kombinować. Najwyżej ktoś mnie zaholuje albo i nie, jak się nie będzie już dało. Na szczęście do roboty mam 15km i linie autobusową po drodze :)

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...