Gość komandosek Opublikowano 12 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 KS, uczyłes się jezdzić na rowerze w teorii? Chodzić też pewnie nie. Nie da się nauczyć psychomotoryki w teorii, trzeba ją wyćwiczyć w praktyce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 12 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 KS, uczyłes się jezdzić na rowerze w teorii? Chodzić też pewnie nie. Nie da się nauczyć psychomotoryki w teorii, trzeba ją wyćwiczyć w praktyce Niemniej musisz sie jej nauczyc i ktos Ci w tym pomaga. W przypadku roweru sa to albo kolka boczne albo rodzic trzymajacy kij ktory przy´mocowany jest do tegoz roweru. A co do roweru, to sa dla dzieci " rowerki " bez pedalow i lancucha na ktorym dziecko sie sadza i ktore samo odpycha sie nogami. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piecyk Opublikowano 12 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 Przecież każdy urodził się na motocyklu. Prawda? KS jesteś mistrzem. Ok. Przecież najpierw były nuty (teoria) a potem muzyka (praktyka). Najpierw była gramatyka (teoria), potem komunikacja słowna (praktyka). Ale Ty jesteś jak zawsze najmądrzejszy. Pisz więcej. Lubię to czytać. Nic dziwnego, że na większości kursów nauki jazdy teoria jest pomijana! Bo przecież naturalna kolej rzeczy to praktyka na sajm przód (?) Cytuj Pozdrawiam, Daniel PiecychnaSzkolenia motocyklowe w Lublinie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koroviov Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Powyższe jest dowodem na to, że można dyskutować mając takie samo zdanie. Zasadniczo nie różnimy się podejściem do sprawy. Oczywiści dobrze jest "wiedzieć jak", a potem to robić. Rzecz w tym, że nadmiar teorii przesłąnia ogólny obraz. Taka walka formy z treścią. Myślę, że Fincherowi chodziło o to, że nie musisz zagłębiać się w temat do nie wiadomo jakiego poziomu, żeby móc całkiem sprawnie się poruszać. Ja z kolei podając przykład przeciwskrętu miałem na myśli wszystkich tych, którzy wykorzystują to zjawisko z dużym powodzeniem, ale nie doktoryzują się nad tym tylko po prostu jeźdźą. O zakładce też dowiedziałem się na tutejszym forum i jest to mój ulubiony temet, bo pół życia tak jeżdżę i dopiero tu dowiedzałem, że to się tak nazywa i że tak trzeba. Cytuj "Leję na fałki i śmierdzące cwajtakty" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 KS, uczyłes się jezdzić na rowerze w teorii? Chodzić też pewnie nie. Nie da się nauczyć psychomotoryki w teorii, trzeba ją wyćwiczyć w praktyce Teoria z praktyką musi być powiązana. Według mnie, od pewnego poziomu, nie da się robić postępów bez znajomości teorii. A konkretnie, bez zrozumienia pewnych zjawisk, które zachodzą podczas jazy i powodują to, czy owo. Bez zrozumienia tych zjawisk nie a się zrozumieć błędów, które popełniamy, a co za tym idzie - wyeliminować ich. Jest takie powiedzenie: "im dalej w las, tym więcej drzew". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 14 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Czyzby szko ku dobremu ? http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12662027,Precedens__Prawo_jazdy_zdasz_w_swoim_aucie.html?lokale=katowice :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 15 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 Teoria z praktyką musi być powiązana. Według mnie, od pewnego poziomu, nie da się robić postępów bez znajomości teorii. A konkretnie, bez zrozumienia pewnych zjawisk, które zachodzą podczas jazy i powodują to, czy owo.Bez zrozumienia tych zjawisk nie a się zrozumieć błędów, które popełniamy, a co za tym idzie - wyeliminować ich. Jest takie powiedzenie: "im dalej w las, tym więcej drzew".Masz racje.Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamGYM Opublikowano 15 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 Najbardziej obawiam sie tylko barku trasy egzaminacyjnej....Problem polega tu na tym ze nie wszyscy idac na kat A znaja przepisy nawet po skonczonej teorii bez wzgledu na to jak dobrze zostala wylozona. Takie sa statystyki ze egzaminy najczesciej oblewane sa za wymuszenie pierwszenstwa. Jesli jedziemy samochodem w takiej sytuacji egzaminator/ instruktor wciska hamulec i wymuszenia NIE MA. Jak tego hamulca nie bedzie...Poprostu beda wypadki. Instruktor jadac ZA kursantem nie jest w stanie zobaczyc wszystkiego i przed wszystkim ostrzec kursanta nie tylko o tym ze musi ustapic pierwszenstwa ale tez o nieprawidlowo jadacych innych samochodach Cytuj Adam Sylwanowiczhttp://www.gymkhanap...am/miszcz-adam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 15 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 Gdy trasa egzaminacyjna jest, to nie ma możliwości wymuszenia?Z resztą u mnie 9 osób na 10 posiada prawo jazdy kat. B i są obyci z ruchem drogowym, ALE..... już wiele razy za nich musiałem hamować, bo jak mówi moja kursantka "trzeba robić tyle rzeczy na raz" :banghead: Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryhu Opublikowano 15 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 ALE..... już wiele razy za nich musiałem hamować, bo jak mówi moja kursantka "trzeba robić tyle rzeczy na raz" :banghead:Jest coś takiego jak engramy ruchowe, które organizm ma wyuczone i wykonuje pewną czynność minimalnym wysiłkiem intelektualnym.Jak zrobisz jakąś sekwencję ruchową tysiąc razy to robisz to automatycznie. Jak robisz pierwszy czy dziesiąty to jest to duży wysiłek dla mózgu. Nic nowego. Tak jest z chodzeniem, mową, pływaniem, jazdą motocyklem. Przy nauce bufor się przepełnia. :blush: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 15 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 1. Najbardziej obawiam sie tylko barku trasy egzaminacyjnej....Problem polega tu na tym ze nie wszyscy idac na kat A znaja przepisy nawet po skonczonej teorii bez wzgledu na to jak dobrze zostala wylozona.Takie sa statystyki ze egzaminy najczesciej oblewane sa za wymuszenie pierwszenstwa. 2. Jesli jedziemy samochodem w takiej sytuacji egzaminator/ instruktor wciska hamulec i wymuszenia NIE MA. Jak tego hamulca nie bedzie...Poprostu beda wypadki. Instruktor jadac ZA kursantem nie jest w stanie zobaczyc wszystkiego i przed wszystkim ostrzec kursanta nie tylko o tym ze musi ustapic pierwszenstwa ale tez o nieprawidlowo jadacych innych samochodach 1. Jezel kursant ma problemy z trasa lub potrafi jezdzic tylko po tej trasie, to chyba proste, ze nie jest jeszcze gotowy do egzaminu. Tak samo jest z teoria, czyli trzeba jezdzc tak dlugo az sie o pierszenstwo i przepisy ogarnia. W przeciwnym razie podczas pierwszego wyjezdu moze byc ZONG ! 2. Tyle razy dyskutowalem na ten temat z Tomkiem K. Zawsze twierdzil, o wyzszosci szkolenia kursanta z tylnej kanapy. Teraz moge sie wiec spytac co bedzie gdy kursant pojedzie sam i kto go uratuje ? Jezeli przyzwyczaisz kursanta do samodzielnej jazdy i wyrobisz w nim swiadomosc, jak bardzo trzeba uwazac, to bedzie uwazal i nie zdawal sie na szkolacego, zwlaszcza, ze na pierwszej jezdzie po zdaniu egzaminu go nie bedzie - i co wtedy ? Slepi w karty nie graja - jak to mawiaja Rosjanie Selavi ! Z resztą u mnie 9 osób na 10 posiada prawo jazdy kat. B i są obyci z ruchem drogowym, ALE..... już wiele razy za nich musiałem hamować, bo jak mówi moja kursantka "trzeba robić tyle rzeczy na raz" :banghead: Ciekawe jak radzisz sobie z tymi ktorzy sa zieloni jak szynka z lodowki ? Przy szkoleniu z innego pojazdu mozesz podpowiedziec przez radio. JAk do tad niegdy nie hamowalem za kursanta, co najwyzej uprzedzilem aby przy pierszenstwie z prawej obrucil glowe w prawo i zwolnil. Inna bajka, ze nigdy nie wyjechalem z kursantam na miasto dopuki nie nauczylem go hamowac na " placu " = ulicyz niewielkim natezeniem ruchu lub parkingu. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 15 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 No właśnie... Jeśli trzeba hamować za kursanta, to znaczy, że nie jest on gotowy do wyjazdu "na miasto", ponieważ nie ma jeszcze opanowanej "gałkologii". Jednemu potrzeba na to 4 godzin na placu, a drugi po 16-tu godzinach wciąż nie będzie mógł wyjechać. Ale decyzję o tym, podejmuje nie kursant, a instruktor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 15 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 ...ponieważ nie ma jeszcze opanowanej "gałkologii". Oj Piorko, Kursant nigdy nie bedzie mial opanowanej galkologi, kursantka i owszem, zwlaszcza jak jest kumata - nawet niecala godzina wystarczy. :icon_mrgreen: :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 15 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 Oj Piorko, Kursant nigdy nie bedzie mial opanowanej galkologi, kursantka i owszem, zwlaszcza jak jest kumata - nawet niecala godzina wystarczy. :icon_mrgreen: :crossy: Nooo, to oczywista oczywistość :icon_mrgreen:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 15 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 Wy powinniście razem pracować Moze lepiej by nie bylo, ale napewno weselej ! :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.