Nowy egzamin od 2013 na kat. A2 i A

[msgcrew]

Czołem dodam jeszcze, że nowym elementem egzaminu ma być hamowanie awaryjne...tyle, że 90% placów egzaminacyjnych nie ma wystarczającej ilości miejsca do bezpiecznego przeprowadzenia zadania...witamy w Polsce :( .

LWG!

[Gość komandosek]

Sikor, Piórko :

do nas na treningi przyjeżdzają różni ludzie, niektórzy od razu sobie dobrze radzą, niektórzy kaleczą by z czasem jezdzic dobrze, niektórzy nie mają odwagi nawet zacząć. jednak generalnie każdy, ktory zaczyna trenować może powiedzieć ze jego umiejętności znacznie wzrosły co bezpośrednio przekłada się na uliczną jazdę. To żaden wstyd powiedzec ze sie nie umie bo nigdy się nie próbowało. Amortyzator skrętu nie jest przeszkodą nie do przejścia, mam znajomego który z niezłymi wynikami startował w zawodach na k6 750 z amorem skrętu. Nawet na cliponach się da, przyjeżdzał do nas pewien pan, mniej więcej 2x starszy ode mnie, ma 100%seryjnym litrowym k8, trochę się wjeździł i spokojnie dawał radę, nieźle mu szło.

 

Do tych którzy piszą że przeciwskręt działa dopiero od pewnej prędkości : przeciwskręt zawsze działa, jesli zaś działa ale zbyt słabo i wolno to należy jeszcze mocniej i agresywniej wykonać przeciwskręt - walnąć o ogranicznik skrętu i pociągnąć masą za (w takiej sytuacji) wewnętrzną stronę kierownicy. No i pracować na podnóżkach.

 

Majkelpl - jak ktoś jeździ ciężkim motocyklem to tym bardziej powinien umieć nim dobrze jeździć i być w stanie wykonać tak prosty manewr jak 8. Wytłumaczenie pod tytułem "dosiadam krowy więc nie muszę umieć na niej jeździć" jest dość śmieszne.

Edytowane 29 Września 2012 przez komandosek

[piecyk]

Do tych którzy piszą że przeciwskręt działa dopiero od pewnej prędkości : przeciwskręt zawsze działa, jesli zaś działa ale zbyt słabo i wolno to należy jeszcze mocniej i agresywniej wykonać przeciwskręt - walnąć o ogranicznik skrętu i pociągnąć masą za (w takiej sytuacji) wewnętrzną stronę kierownicy. No i pracować na podnóżkach.

 

Ni chu... chu... nie rozumiem :/

[Gość komandosek]

Tak mocno i gwałtownie skręcić kierownicą by uderzyć o ogranicznik skrętu. Jak już ograniczniki się zderzą to impet uderzenia + siła z jaką ciągnie się za jedną stronę kierownicy od razu przechyli motocykl w pożądanym kierunku. Dobrze jest sobie pomagać pracą na podnóżkach

[fincher]

A ja wrócę do tego wieku..

 

Ja na moto jeżdżę aktywnie od 4 sezonów.

Najpierw 3 sezony na 50/72cm i w tym sezonie na 125. W przyszłym sezonie też 125 i na sezon 2014 chce kupić 650cm (suzi SV)

Uprzedzając pytania mam prawko kat A1.

 

I pytam się dlaczego jestem traktowany tak samo jak ktoś kto nigdy wcześniej nie miał kontaktu z motocyklami??

I muszę płacić za kurs A2 i do tego później na A i to mnie najbardziej boli.

Ustawodawca wrzucił wszystkich młodych kierowców do 1 worka bez względu na to czy ktoś ma już jakieś pojęcie o jeździe czy 1 raz w życiu usiądzie na moto.

[Sherman]

I pytam się dlaczego jestem traktowany tak samo jak ktoś kto nigdy wcześniej nie miał kontaktu z motocyklami??

I muszę płacić za kurs A2 i do tego później na A i to mnie najbardziej boli.

 

Niestety odpowiedź ma zabarwienie polityczne: bo żyjesz w UE, najbardziej socjalistycznym tworze po 90 roku, w którym nikt nie jest za nic osobiście odpowiedzialny, a nieliczna grupa pracujących musi wyżywić rzeszę urządasów, lewych rencistów, bezrobotnych, pracujących na czarno itd. Chyba naprawdę nie wierzysz w to, że fotoradary służą poprawie bezpieczeństwa, a egzaminy na prawa jazdy mają cokolwiek weryfikować? Kierowców można łupić do woli, bo "skoro stać Cię na motocykl, to stać Cię na oddawanie większej kasy państwu".

[ks-rider]

1. Do tych którzy piszą że przeciwskręt działa dopiero od pewnej prędkości : przeciwskręt zawsze działa, jesli zaś działa ale zbyt słabo i wolno to należy jeszcze mocniej i agresywniej wykonać przeciwskręt - walnąć o ogranicznik skrętu i pociągnąć masą za (w takiej sytuacji) wewnętrzną stronę kierownicy. No i pracować na podnóżkach.

 

2. Tak mocno i gwałtownie skręcić kierownicą by uderzyć o ogranicznik skrętu. Jak już ograniczniki się zderzą to impet uderzenia + siła z jaką ciągnie się za jedną stronę kierownicy od razu przechyli motocykl w pożądanym kierunku.

 

1. Ty naprawed wogole nie wiesz czym piszesz ! ! !

 

Podczas nastepnego treningu wez przy predkosci 5 czy 10 km/h skrec kierownica w prawo i zaobserwuj w ktorym kierunku skreca motocykl ?

 

 

2. Ponawiam pytanie przy jakiej predkosci a konkretniej do jakiej predkosci jestes w stanie skrecic kierownice do ogranicznika ? Podpowiem Ci - do/przy niestabilnej, czyli doputy kola nie wytworzyly wystarczajacej sily zyroskopowej. Moze przejedz sie z predkosca 50 km/h i wtedy sprobuj skrecic kierownica w ktoras ze stron, co Ci zreszta nie wyjdzie. Dalej nie bede sie rozpisywal, bo w Twoim przypadku nai ma tonajmniejszego sensu, po prostu nie kumasz o czym mowa, a wydaje Ci sie ze juz wszystkie rozumy pozjadales.

 

P.S. musisz sie jeszcze dlugo uczyc obserwacji co dzieje sie podczas manwerow z motocyklem, mozesz pomoc sobie zaglabiajac sie w fachowa literaure, bo czasami bez tego ni rusz !

 

:crossy:

[Sherman]

Kurcze, 15 strona dyskusji teoretycznej na temat przeciwskrętu przy prędkościach parkingowych... ile znacie osób, które skręciły w niewłaściwą stronę i zamiast wjechać do garażu uderzyły w ścianę?

[ks-rider]

I pytam się dlaczego jestem traktowany tak samo jak ktoś kto nigdy wcześniej nie miał kontaktu z motocyklami??

I muszę płacić za kurs A2 i do tego później na A i to mnie najbardziej boli.

Ustawodawca wrzucił wszystkich młodych kierowców do 1 worka bez względu na to czy ktoś ma już jakieś pojęcie o jeździe czy 1 raz w życiu usiądzie na moto.

 

Zadam Ci wiec pytanie

 

Czy Twoja edukacja przebiegala calkiem gratisowo czy cos tam kosztowala ? Ile kosztowalo Twoje wyksztalcenie gdy uczyles sie w podstawowce, gimnazjum, ile beda kosztowaly Twoje studia ?

 

Dlaczego wiec musisz za wyksztalcenie placic ? Naprawde myslisz, ze ludzie ktorzy zajmuja sie szkoleniem robia to z dobrego serca ? - praca jak kazda inna.

 

Dowiedz sie wiec moze ka wyglada stopniowanie niektorych patentow i czy tez sa za darmo, czy moze trzeba za nie zaplacic.

 

Nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie jest jasne, wyzsze uprawnienia kosztuja i trzeba odbyc szkolenia.

 

Nie chcesz placic, to pozostan przy A1.

 

Nie wiem jak w PL ale w D robiony bedzie jeden kurs ( A2 ) i na tym sie skonczy, aby zrobic w przyszlosci kat. A trzeba bedzie jedynie zdac egzamin praktyczny.

 

Niestety odpowiedź ma zabarwienie polityczne: bo żyjesz w UE, najbardziej socjalistycznym tworze po 90 roku, w którym nikt nie jest za nic osobiście odpowiedzialny, a nieliczna grupa pracujących musi wyżywić rzeszę urządasów, lewych rencistów, bezrobotnych, pracujących na czarno itd. Chyba naprawdę nie wierzysz w to, że fotoradary służą poprawie bezpieczeństwa, a egzaminy na prawa jazdy mają cokolwiek weryfikować? Kierowców można łupić do woli, bo "skoro stać Cię na motocykl, to stać Cię na oddawanie większej kasy państwu".

 

nie tak do konca, ale w wiekszosci trafione

 

:crossy:

[fincher]

Za A1 płaciłem ze swojej własnej nieprzymuszonej woli. I zrobiłem to poto aby zdobyć troche doświadczenia z lepszym moto niż 50cm zanim usiądę na wymarzoną SV"kę

Ale dlaczego mam płacić 2 razy za praktycznie to samo??? Bo między kursem A2 i A nie będzie różnicy, i znając możliwości Wordów i szkół jazdy kursy i egzaminy będą odbywać się na tych samych motocyklach.

Rozumiem że dziura w budżecie że premier musi sobie dać wysoką premie za ciężkie warunki pracy no ale to podchodzi pod czysty debilizm..

 

Bo jak już teraz wiele osób jeździ bez prawka uważając że im się nie opłaci i inne takie pomysły to co będzie po 2013 roku..

[ks-rider]

Za A1 płaciłem ze swojej własnej nieprzymuszonej woli. I zrobiłem to poto aby zdobyć troche doświadczenia z lepszym moto niż 50cm zanim usiądę na wymarzoną SV"kę

Ale dlaczego mam płacić 2 razy za praktycznie to samo??? Bo między kursem A2 i A nie będzie różnicy, i znając możliwości Wordów i szkół jazdy kursy i egzaminy będą odbywać się na tych samych motocyklach.

 

1. Jezeli sadzisz, ze jezdzac 125 - ka bedziesz mial ny tyle doswiadczenia aby przesiasc sie pozniej na SV 650 to musze Ci powiedziec, ze grubo sie mylisz. to tak jakbys przesiadla sie z Citroen 2CV lub malucha na stuningowane Porsche S3 ( conajmniej 500 KM lub wiecej ) - taka bowiem jest %% roznica wmomencie obrotowym i mocy.

 

M/i wlasnie dlatego prawodawca chce ograniczyc takie przeskoki ( rewolucje ) aby cos takiego nie mialo miejsca ) TAk wiec mlody kolego swoim wpisem udowodniles dokladnie to co prawodawca zamierzal. Moze wlasnie dzieki temu przezyjesz i dozyjesz poznej starosci, czego Ci zycze.

 

2. Gdybys obejrzal film zamieszczony na poczatku tematu stwierdzilbys, ze Twoje wywody absolutnie sie nie pokrywaja z tym co jest w konkretnych planach i ustawie..

 

Proponuje wiec wrocic do korzeni i zastanowic sie.

 

Inaczej wyglada przejazd placu na 125 - ce, inaczej na A2 i inaczej na A - przynajmniej jezeli chodzi o prowadzenie tych motocykli.

 

Co do karty woznicy, to osobiscie mam nadzieje i liczena to, ze egzekutywa zacznie czesciej kontrolowac motocyklistow i skutecznie wylapie tych ktorzy jezdza bez uprawnien.

 

 

:crossy:

Edytowane 30 Września 2012 przez ks-rider

[rav563433]

fincher mam dokładnie tak jak ty( najpierw 50ccm teraz A1 i 125ccm) , ja też nie widzę sensu w robieniu A2, no chyba że wyglądałoby tak jak w anglii, tzn. przez dwa lata ograniczenie do iluś tam kW, a potem już bez żadnych kursów i egzaminów (czyt. dodatkowych kosztów) możesz siadać na co chcesz, gdybym teraz zrobil A2, a potem jeszcze A to razem wyszłoby ponad 3k.

 

P.S

Też myślę min. o sv650n, mój znajomy przesiadl się na takiego z simsona s51 :D

[ks-rider]

...nie widzę sensu w robieniu A2, no chyba że wyglądałoby tak jak w anglii, tzn. przez dwa lata ograniczenie do iluś tam kW, a potem już bez żadnych kursów i egzaminów (czyt. dodatkowych kosztów)

 

Doszlo do Ciebie, ze pewne rzeczy sie zmieniaja ? W Anglii te same przepisy wchodza w tym samym dniu co i w Polsce, o innych krajach EU nie wspomne.

 

Przeminelo z wiatrem, selavie jak mawiaja nasi przyjaciele Rosjanie.

 

:crossy:

[rav563433]

Doszlo do Ciebie, ze pewne rzeczy sie zmieniaja ? W Anglii te same przepisy wchodza w tym samym dniu co i w Polsce, o innych krajach EU nie wspomne.

 

 

No fakt, tego nie wiedziałem. Samo wprowadzenie zamian nie jest złe, nareszcie skończy się jeżdżenie skuteremi na dowód odobisty, którego posiadanie wcale nie świadczy o znajomaści zasad ruchu drogowego. Zastanawia mnie czy po dwóch latach posiadania kat. A2 trzeba będzie od nowa kurs robić czy wystarczy tylko egzamin praktyczny powtórzyć na wiekszym motocyklu?

[ks-rider]

No fakt, tego nie wiedziałem. Samo wprowadzenie zamian nie jest złe, nareszcie skończy się jeżdżenie skuteremi na dowód odobisty, którego posiadanie wcale nie świadczy o znajomaści zasad ruchu drogowego. Zastanawia mnie czy po dwóch latach posiadania kat. A2 trzeba będzie od nowa kurs robić czy wystarczy tylko egzamin praktyczny powtórzyć na wiekszym motocyklu?

 

Tak jak pisalem w Niemczech nie bedzie trzeba robic dodatkowego kursu, jak bedzie w PL moze wypowiedza sie osoby bardziej kompetentne w tym temacie niz ja.

 

:crossy:

Edytowane 30 Września 2012 przez ks-rider