Skocz do zawartości

6 runda WMMP


Sherman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Koleś mieszka pod Poznaniem :) . Stali obok nas na paddocku. Ponadto, wygrał też wyścig w klasie 125. Jest z zespołu wyścigowego sponsorowanego przez poznański salon ze skuterami i motocyklami.

Oczywiście, że się da, po prostu trzeba być lepszym, proste :) .

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tak czytam odnośnie klasy pretendent i niestety nie zgodze się odnośnie tego co jest napisane na moj temat startowałem z drugiej pozycji i nie miałem obsługiwanego motocykla przez grandysów tylko pierwszy tak mial (Wojtek) ja miałem tylko ich kombinezon który wygrał dwa lata temu moj kolega od zwycięzcy jakiejs tam serii. Druga sprawa jest taka że moj motocykl jest praktycznie seryjny poza owiewkami torowymi, setami, wydechami i klamkami oraz zmienionymi zębatkami zeby wykorzystać cały 6 bieg. Wiem że dla niektórych może to być dużo ale dla mnie nie ingerowanie w silnik czy zawieche robi wielką różnice. A co do klasy rookie 1000 moj kolega z którym jechałem na identycznym motocyklu tak samo zrobionym zrobił powtarzalne 1.39.xx bez własnie zawiechy i innych dupereli gdzie czołówka jechała na mega ostro zrobionych motocyklach zawiecha silnik i inne graty i dojechał na 3 miejscu. Wracając do predatorów to rzeczywiscie frekfencja mała i szkoda że wiecej nas nie startowało mogło by być ciekawiej osobiście mi brakowało walki z innymi jechałem tylko z Wojtkiem Durynkiem oglądałem się za siebie i nikogo nie było troche to słabe bo w połowie wyścigu okazało się że nie mam się z kim ścigać i adrenalina tak opadła że odpuściłem byle tylko dojechać.. Pozdrawiam i prosze mnie nie zjeść za ta wypowiedź..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już i tak nie możesz więcej pojechać w Pretendencie. W Rookie będziesz miał adrenalinkę, cierpliwości ;) .

 

Fakt, to, ile się dowiedzieliśmy o oponach i przetestowaliśmy na własnej skórze, to osobna sprawa. Ale doświadczenie rośnie, więc się dzielimy wiedzą zdobytą na wykładach ;)

 

Ogólnie wychodzi, że niezależnie od producenta twardość opony powinno się dobierać odwrotnie, niż w samochodzie, czyli odwrotnie do tego, co logika podpowiada: im wyższa temperatura powietrza i asfaltu, tym opona musi być bardziej miękka, żeby dobrze pracowała i nie niszczyła się. Ja tego doświadczyłem na Pirelkach Superbike - mieszanka SC1, czyli miękka, była do wyrzucenia po 10 okrążeniach. Opona poszarpana z obydwa stron, w ogóle straciła profil (dodam, że trzymała idealnie mimo tego). Sikor pewnie napisze, co tam założył dokładnie, ale widziałem na własne oczy, że z nowiutkiej opony (miękkiej) niewiele zostało po 1 kwalifikacji i wyścigu (popraw jak coś pomieszałem). Z braku innych gum i kasy na wyścig założyłem wspomnianego Dunlopa D211 (mieszanka Medium) i jak zjechałem, to okazało się, że opona wygląda jak nowa - zero śladów poszarpań, zero "zwałkowanych" kawałków gumy. Trzymanie bez porównania gorsze niż Pirelka, ale porównywanie slicka torowego do opony jednak drogowo-torowej tak musi wypaść. Guma w palnik dostała konkretnie, bo ja wciąż jeżdżę frajersko, odwijając mocno w niepełnym złożeniu, dopiero po lekkim odprostowaniu motura, co też nie sprzyja żywotności. Reasumując - mieszanki miękkie, kwalifikacyjne mają szansę trochę pożyć, jeżeli jest temperatura mega wysoka a asfalt się topi w słońcu. Jeżeli jest trochę zimniej, to SC2 jest jedyną dobrą opcją, która zapewnia super przyczepność i sensowną żywotność.

 

Jeżeli coś pokręciłem, to poprawiać mnie, żeby ktoś w pejzaż albo w koszty nie poszedł przez moje "rady" :)

 

Wychodzi na to, że to się tyczy opony tylnej. Odwrotnie dobiera się oponę przednią.

Polecam porozkminiać wykresy:

 

Pirelli

 

(przód)

tb_1.jpg

 

(tył)

tb_2.jpg

 

 

Metzeler (czyli de facto Pirelli)

Grafik+Racetec+DOT.JPG

 

 

oraz opis Dunlop, część "Track Data": http://dunlopracing....roducts/d211gp/

Edytowane przez Sikor

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówicie o tej Yamaszce?

 

A co do klasy rookie 1000 moj kolega z którym jechałem na identycznym motocyklu tak samo zrobionym zrobił powtarzalne 1.39.xx bez własnie zawiechy i innych dupereli gdzie czołówka jechała na mega ostro zrobionych motocyklach zawiecha silnik i inne graty i dojechał na 3 miejscu.

 

Spoko, może ja mam po prostu coś przytkane albo mi heble nie odbijają, bo jak wychodzę równo z innymi z winkla, to w połowie prostej jestem już o 10 długości motocykla w plecy. Może źle coś odwijam zresztą, nie wiem... skrócę jeszcze rollgaz, bo diabli wiedzą, może nie daję mu 100% otwarcia przepustnicy, szczególnie na początku i przez to mi odjeżdżają niektórzy. Bo co można sknocić na prostych, jeżeli z winkla się wychodzi komuś na kole? W zakrętach to oczywiste, że jeżdżę do kitu bo ciągle za wolno szczególnie w pierwszej fazie, ale pracuję nad tym intensywnie...

 

Tak czy siak, muszę popracować nad sprzętem, pomierzyć, poustawiać... po prostu żeby wykorzystać 100% tego, co ma w tej chwili. To w ramach "ćwiczeń między torami" ;)

 

Ps. miło poznać - a wydechy masz rewelacyjne, to są LeoVince? Bo fajny gang mają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherman, to odbijanie tłoków to wcale nie jest głupie. Na oporach toczenia (niepoprawnie działające tłoki w zaciskach, brudne osie kół, które topornie chodzą, ciężki i szeroki łańcuch, stalowa zębatka) na prawdę się traci. Poza tym, myślę, że za wyjściem pod most oraz na prostej startowej warto pamiętać, żeby się dobrze schować za szybą :) . Przy tych 230+ km/h aerodynamika ma znaczenie.

 

Ta R6 bardzo fajna, ale tak prawdę mówiąc to po prostu trochę odciążona i tyle (pompa Brembo i tak jest w standardzie w R6, więc pewnie założył ciut lepszą, akcesoryjną). Sam K&N bez wydechu i sterownika dużo nie daje.

Edytowane przez Sikor

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumplowi ta maszyna idzie bo ma inne zębatki i on na prostej prawie odcina juz 6 bieg i dodatkowo wczesnie w zakrecia zaczyna odwijać wiec motocykl zaczyna się napędzać szybciej wykorzystuje cała powierzchnie toru no i chowa się za szybą mocno te elementy daja naprawde duży efekt wiem co mowie. moge jeszcze powiedzieć cos odnośnie roll gazu fajna zabawka kumpel tego nie ma ale mowi ze lepiej czuje motocykl bo moze szybciej odwijać nie ma takiego zrywu i moze delikatnymi uślizgami wychodzic z zakrętu sa plusy i minusy tego wszystko zależy warto zainwestować w shifter wtedy na kazdej zmianie masz 3m przewagi :D. a co do moich wydechów były juz z motocyklem i sa to leo vince sbk no i daja rade sa troche głośne ale czego sie nie robi dla funu :) ogólnie powiem szczerze ze troche też jako predator mam niedosyt bo fajnie by było wiecej pojeździć a tutaj piatek lipny sobota zrobiłem tak naprawde jedno w miare szybkie kółko i tylko niedzielny wyścig gdzie tak naprawde nie byłem nawet dobrze wjeżdżony a wiem ze popełniałem dużo błedów i można było 1-2s urwać bo niektóre partie mialem naprawde lepsze niż zawsze.. Zobaczymy jak finansowo przyszly rok ale pewnie wystartuje w rookie 1000 jak bedzie forma i dobre czasy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra galeria zdjęć :)

http://www.wgrzesiak.com/?p=802

 

P. S. Hej mazurq, fajnie Wam poszło, gratki. W ogóle na prawdę miło było poznać. Do zobaczenia na torze!

Edytowane przez Sikor

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujące rozważania z tymi oponami. Ta teoria z miękkimi może mieć rację bytu w Poznaniu, chyba tamtejszy asfalt należałoby określić jako "smooth". Ale jak widać na załączonych wykresach w Białej czy Ułężu na lotniskowych asfaltach o super miękkich mieszankach chyba lepiej zapomnieć.

Natomiast co do poszarpań raczej poszedłbym w kierunku analizy ciśnień. Ten fragment opony pracujący na częściowo odprostowanyn wyjściu leci w oczach i frędzli się przy zbyt niskim ciśnieniu. Doświadczyłem tego już nie raz. Sherman, pompowałeś tak samo Pirelkę i Dunlopa? Z w/w informacji od producentów wynika, że Dunlop zadowala się niższym ciśnieniem (0,2-0,4 bara) więc przy tym samym ciśnieniu mógł pracować dobrze a dla pirelki było to za mało Coś zdaje się pisaliście, że pogoda była kiepska więc pewnie temperatura asfaltu nie była rewelacyjna. I może tu pies jest pogrzebany - opona podczas pracy nie łapała odpowiedniej temperatury/ciśnienia. W skrajnym przypadku po wyjęciu z kocy mogła wręcz stygnąć.

A propo - dokładny jest manometr w tym Twoim urządzonku, którym pompowałeś Pruchowi kółka w Białej?

Po doświadczeniach ostatniego Speed Day-a moje wnioski są takie: następny taki event obowiązkowo z kocami i po kilku kókach dobrym tempem pierwsza czynność w depo to kontrola i regulacja ciśnienia najlepszym manometrem na jaki będzie mnie stać. Opony i tak kosztują więcej... Wyjazd w chłodny wtorkowy poranek z ciśnieniami z wiecie jak gorącego poniedziałku kosztował mnie sporko gumy z tyłu ("a..., przecież się rozgrzeje") i reakcję motocykla na "stery" bliższą żaglówce :) Potem kolejne dwie-trzy sesje poświęcone częściowo na odtworzenie poprzedniego, "gorącego" ciśnienia. A i tak jak patrzę na zdjęcia opony po 4 sesjach poniedziałkowych i charakter zniszczeń po wtorku sądzę, że powinienem był dołożyć jeszcze z 0,1-0,2 bara. Fakt, poznawałem nową dla mnie oponę, dopieszczałem zawiechę no i poprawiałem tempo ale i tak po analizie wcześniejszych i późniejszych doświadczeń sądzę, że największą krzywdę oponie na torze (profil zużycia) robi zbyt niskie ciśnienie. Chociaż brak płynności na wyjściu (też tak mam) wydatnie pomaga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doświadczyłem tego już nie raz. Sherman, pompowałeś tak samo Pirelkę i Dunlopa

 

Nie nie, absolutnie. Dunlop na ciepło 1,4 bara, Pirelka 1,8 (na zimno odpowiednio 1,15 i 1,50 ustawiam, potem koryguję). Oczywiście teraz już mierzę trzema manometrami, bo każdy pokazuje co innego ;) Ogólnie patent do pompowania jest fajny (to jest zwykły kompresor Black&Decker), ale manometr wskazuje orientacyjnie - wolę potwierdzać ciśnienie innym.

 

Z tymi poszarpaniami to jednak wychodzi, że jest to związane z temperaturą opon. Zbyt zimna opona właśnie tak się niszczy, dlatego trzeba kombinować z mieszanką zależnie od temperatury asfaltu. Ciśnienie oczywiście też robi różnicę, ale zakładam, że latamy na dobrym, a nie tak jak ostatnio na 2,2 z tyłu u mnie :blink:

 

następny taki event obowiązkowo z kocami

Od razu polecam koce wykonane z użyciem włókien węglowych. Ja oczywiście wydałem "mniej" i już szukam następnych, bo tylny przestał grzać. Wytrzymał 4 wyjazdy na tor :(

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...