Skocz do zawartości

Zderzenie z bydłem


żunio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nem tudom

Faktycznie masz szczęście że nie było znaku uwaga zwierzęta hodowlane - gdyby tam był to nie dość że byś nic nie dostał to jeszcze musiałbyś zapłacić właścicielowi zwierzęcia za jego zabicie. Tak dziwne mamy prawo - także widząc taki znak naprawdę warto uważać.

Ale nie o 3:50. Nawet, gdyby tam stał znak A-18a, tych zwierzaków nie powinno tam być o tej porze.

PORD, Art. 37 ust. 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to nic dziwnego. niedomknieta obora i lancuch za slaby. zdarza się. sam mieszkam na wsi i nie raz widzialem o 5 rano krowe lub kiedys konia walesajacego sie po polach. najczesciej za tym zwierzeciem biegl ktos a z jego ust wydobywaly sie przepiekne slowa na K. ;)

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak puszca je samopas to załatw jakiś klatkowóz i przygarnij stosowną co do ceny ilość , nastepnie sprzedaj :D

 

Ciekawe kto kupi duża ilość bydła bez paszportów?

Chyba że ktoś na czarnym rynku.

 

 

wątpie ze po rogu i kawalku skóry weterynarz stwierdzi rase krowy a po drugie wiekszosc krow na wsiach to jakies bezrasowe mieszanki. krowe bez rogu i kawalka skory rolnik mogl sprzedac bardzo szybko co zapewne zrobil bo watpie ze po takich obrazeniach nadawalaby sie do dalszej hodowli/produkcji mleka. wg mnie bez kolczyków nie udowodnisz ze ta krowa nalezala akurat do tego kolesia a nie do kogos innego

 

 

A to ciekawe, gospodarz trzymający krowy i prowadzący produkcję mleka trzyma tylko i wyłącznie krowy rasowe tzw mleczne, bo po co mu jakiś mieszanie który więcej zje niż da mleka?

www.zaplon.fora.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beztroska niektórych ludzi jest na prawdę porażająca. Tak wypuścić stado....

 

Mój sąsiad prowadzi stajnię i w tej chwili ma około 30 koni. Są one wypuszczane na łąki, ale praktycznie bez ogrodzenia, bo jest to ogromny teren. Są tylko przewleczone takie tasiemki, które nie stanowią żadnej dla nich przeszkody. Owszem jest znak - Uwaga zwierzęta hodowlane oraz ograniczenie prędkości do 30 km/h. Mimo to, w zeszłym roku byłam świadkiem jak konie się spłoszyły i jeden z nich dosłownie wskoczył na maskę samochodu, który jechał przede mną. Efekt - pogięta maska i urwane lusterko. I tak mało.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleko nie patrząc. Od Świebodzina w stronę Zielonej Góry - po minięciu Odry, na odcinku około 4-5 kilometrów (droga ekspresowa!) ciągną się pastwiska po dwóch stronach jezdni a na nich konie, krowy itd. Zero ogrodzeń... Fakt do drogi mają może 100-150 metrów ale mimo wszystko... No dajcie ludzie spokój, tam się kiedyś powtórzy historia jak tutaj opisana. Wszystko ładnie pięknie dopóki jakiś zwierzak nie wpadnie pod rozpędzone audi 80 z 5 osobową rodziną wracającą z Mc'Donalda, która po kolizji trafi kolejne dwa, trzy samochody.

'na zegarze trzysta nie znaczy o męstwie...'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, jest lekka lipa bo tak jak ktoś wspomniał krówki mają kolczyki, które identyfikują właściciela i tak dalej. Jakbyś zrobił zdjęcie to by było po sprawie i kasę otrzymałbyś momentalnie.

 

Wez nie gadaj bzdur, momentalne to Cie moze co najwyzej rozwolnienie zlapac.

 

Z tego co pamiętam po swoim spotkaniu z sarenką, to dzięki znakowi uwaga dzikie zwierzęta nic nie odzyskałem.

 

Kumasz roznice miedzy zwierzyna lesna ( dzika ) a chodowlana ? Zupelnie inna bajka !

 

Faktycznie masz szczęście że nie było znaku uwaga zwierzęta hodowlane - gdyby tam był to nie dość że byś nic nie dostał to jeszcze musiałbyś zapłacić właścicielowi zwierzęcia za jego zabicie.

 

Nastepny mundry, Znak uwaga zwierzeta domowe nie zwalnie wlasciciela od zabazpieczenia trzody aby nie wyzadzila szkod, od tego jest ubezpieczenie od ocpowiedzialnosci cywilnej ( z tego co pamietam, moge sie tu w tym przypadku mylic ) oraz inne.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OC i od nieszczęść wszelakich może i kiedyś było ale się zbyło bo już nie jest obowiązkowe u rolników. Teraz małe gospodarstwa wolą w czasie nawałnic,tornad i rozpędzonych aut czy motocykli włączyć ojca tadka radyjo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to na Mazowszu mieszkają jacyś nieczuli rolnicy, bo ogradzanie pastwisk dla koni elektryczną "tasiemką" to standard.

Ale chyba z forum motocyklowego zaczyna nam się robić rolniczo-hodowlane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

OC i od nieszczęść wszelakich może i kiedyś było ale się zbyło bo już nie jest obowiązkowe u rolników. Teraz małe gospodarstwa wolą w czasie nawałnic,tornad i rozpędzonych aut czy motocykli włączyć ojca tadka radyjo.

 

Ubezpieczenie OC rolników w dalszym ciągu jest obowiązkowe. W przypadku braku OC odpowiada Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który następnie wystąpi do rolnika z regresem.

Kancelaria Prawna AnLex - Odszkodowania Powypadkowe
http://www.kancelariaanlex.pl/
tel. 721 401 000 lub 22 613 33 72

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...