WSK 125 nie odpala po remoncie

[ukasz164]

WSK 125 nie odpala robiłem drobny remont bo przerwała sie uszczelka na karterch. Wymieniłem uszczelke, simeringa od strony oleju, tulejke sforznia i pierścienie, kartery skręciłem na silikonie wysokotemperaturowym. Iskra jest, zapłon dobrze ustawiony i nic, czasem sam niezaciongnie paliwa do cylindra i trzeba kopać kopnikiem przy wciśnientym pływaku.

[Żurek]

Może być lewe powietrze. W mojej jak padł smering i łapało, to też nie ciągnęła paliwa a o zapaleniu mowa była ale tylko przez napęd koła zamachowego wiertarką. Sprawdź jeszcze czy zapłon ok, i przyjrzyj się najpierw uszczelce pod cylindrem i łączenie króćca gaźnika.

Jeszcze przysłoń wlot powietrza do gaźnika przy otwartej manecie i wtedy kopnij(ze 2 razy powinna pociągnąć paliwo i jeszcze raz bez łapy na gaźniku). Jak nie zagada to naprawdę musi gdzieś wiać. Oczywiście przyjąłem że gaźnik sprawdzałeś już.

Edytowane 21 Kwietnia 2012 przez Żurek

[Stigy]

Sprawdź kompresje. Będzie łatwiej zdiagnozować gdzie leży problem. Uszczelniacz od strony prądnicy sprawdzałeś ?

[ukasz164]

Odkręciłem dziś filtr powietrza i gdy chciałem zapalić to z gażnika zamiast ciągnąć powietrze to wypychało razem z paliwem.

[thomyk]

Trochę to dziwnie kolega opisał :) hehe a gaznik czyszczony był ? pływak szczelny ? zaworek i kranik wyczyszczone ?

[Żurek]

Odkręciłem dziś filtr powietrza i gdy chciałem zapalić to z gażnika zamiast ciągnąć powietrze to wypychało razem z paliwem.

 

Tak jest 2t skonstruowany że trochę będzie wypluwać z gaźnika towar. Musisz jeszcze raz sprawdzić ustawienie zapłonu możne się walnąłeś. Zrób trochę zbyt późny ona i tak powinna zapalić, a dowiesz się czy to nie jego wina przypadkiem. Nie wiem po prostu jak ten silnik możne nie palić jeśli zimeringi trzymają i wszystko jest szczelne, zapłon jest pi razy drzwi a gaźnik jak se chce. Prawdopodobnie gdzieś Ci wieje. Źle że nie wymieniłeś zimeringa od strony zapłonu bo ten się zużywa naprawdę dużo szybciej. Dlatego zainwestowałem 5 zł w dwuwargowy i trochę go w środku posmarowałem towotem ażeby nie wycierał się zbyt szybko.

 

Wczoraj wziąłem na warsztat S01 i jednego dnia rozłożyłem, zdystansowałem, wyciąłem uszczelki, wszystko umyłem, naprawiłem kilka gwintów, złożyłem i zagadał od 2 kopa z zapłonem ustawionym w minuta osiem bo mi się nie chciało.

Edytowane 2 Maja 2012 przez Żurek

[ul1111]

Wlej troche paliwa do cylindra i spróbuj odpalić,jak wszystko będzie ok to sam zassa paliwsko.

[Pt77]

powietrze ciagnie spod simeringa, albo pierscieni nie ma, albo połamałeś pierscienie przy skladaniu

 

no i nie zapomnij czyscic stykow przerywacza w tym typie trzeba czesto to robic

[tomason2]

Jak dla mnie to dziwne, że ktoś rozbiera silnik i zakłada tylko jeden nowy uszczelniacz. Koszt uszczelniacza jest tak niski, ze nie bawiłbym się w zakładanie starego. W dwusuwie podstawa, żeby silnik gadał to szczelny silnik. Sprawdzić uszczelkę karterów, simeringi, uszczelkę cylindra, uszczelkę głowicy, Jak jest ok, to sprawdzić ustawienie zapłonu i czystość gaźnika.

 

Założyłeś uszczelkę między kartery ? Czy sam silikon ?

Edytowane 4 Maja 2012 przez tomason2

[Pt77]

wska raczej bedzie chodzić na czym nie poskladasz. Kiedys na hermetyku sie skladalo i bylo ok. Podejrzewam brak kompresji, lub simering