Skocz do zawartości

Dwa lata wystarczą aby być instruktorem?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem także po co obniżono wymagania odnośnie zawodu egzaminatora

 

Akurat obecny wymóg wyższego wykształcenia dla egzaminatora to kompletny bezsens. Nawet prezydentem można zostać bez wyższego wykształcenia.

 

Cały artykuł jest dostępny w internecie: http://www.rp.pl/artykul/793781,833873-Prawo-jazdy--Dobry-instruktor-nauki-jazdy-z-doswiadczeniem.html Trzeba po prostu zamknąć okno z logowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma

kiepski refleks, kiepską wybraźnię przestrzenną, kiepską sposrzegawczość, brak wyczycia odległości, brak wycwiczonych reakcji psychomotorycznych

to powinien do k. nędzy jeździć komunikacją albo taryfą. Przecież prowadzenie pojazdów to nie obowiązek a przywilej i nie powinien być dla każdego młota.

 

 

... A potem się dziwią, że 15 osób co niedziele ginie na drogach

Edytowane przez Saltus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest kilkanaście milionów samochodów, więc z tą elitą to popadacie panowie niepotrzebnie w narcyzm. Instruktorska elita to jest na szkoleniu pilotów myśliwców.

 

Trafiony, zatopiony :lalag:

Edytowane przez Zbycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest kilkanaście milionów samochodów, więc z tą elitą to popadacie panowie niepotrzebnie w narcyzm. Instruktorska elita to jest na szkoleniu pilotów myśliwców.

 

Nad interpretujesz. Chodzi Ci o to co wcześniej napisałem?

 

Zawód, który już od dawna powinien być bardziej elitarny, ma być jeszcze łatwiej "dostępny".

 

Zdecydowanie nad interpretujesz :)

 

Natomiast da się odnieść wrażenie, że ta wielomilionowa rzesza kierowców, z reguły g...o potrafiąca za kierownicą, zachowuje się jak drogowa elita. Dodam więcej. Czytając wypowiedzi wielu forumowiczów na tym forum, czuję że motocykliści chcą szczególnego traktowania na drodze - czują się właśnie jak elita...

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elitarny to elitarny - tu nie ma co interpretować.

 

Akurat tych narzekań o łagodzeniu dostępu do zawodu nie podzielam. Generalnie trudno jest rozmawiać z przedstawicielami zawodów reglamentowanych o likwidacji tej reglamentacji.

 

Z ciekawości sprawdziłem jakie są wymagania dla instruktorów w UK - http://www.drivingtr...rg/dsa_req.html i akurat jedyną różnicą jest wymóg 4 lat zamiast u nas 2. Problemem więc nie są niskie kryteria dla kandydatów a prawdopodobnie (bo nie znam brytyjskiej branży) gorszy poziom egzaminów na instruktorów i słabsza późniejsza kontrola ośrodków. Swobodny dostęp do profesji to jedno, a niski poziom usług świadczonych przez reglamentowaną branżę to co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elitarny to elitarny - tu nie ma co interpretować.

 

fantom, niech i tak zostanie :)

 

Problemem więc nie są niskie kryteria dla kandydatów a prawdopodobnie (bo nie znam brytyjskiej branży) gorszy poziom egzaminów na instruktorów i słabsza późniejsza kontrola ośrodków. Swobodny dostęp do profesji to jedno, a niski poziom usług świadczonych przez reglamentowaną branżę to co innego.

 

Masz rację - 100%. Pisaliśmy w sumie o tym już wielokrotnie. Egzamin dla kandydatów na instruktorów jest banalny. Pisząc, że zawód powinien być bardziej elitarny, poszedłem na skróty. Chodziło mi o to, że egzamin dla kandydatów powinien być tak skonstruowany, aby przechodzili go tylko kierowcy z bardzo dużym doświadczeniem i zdolnościami pedagogicznymi. To z kolei, kojarzy mi się ze środowiskiem elitarnym, bo w końcu elita to ludzie wyróżniający się w konkretnej dziedzinie.

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam,

 

W Niemczech nie trzeba miec wyzszego wyksztalcenia ani jako egzaminator ani jako nauczyciel.

 

Inna bajka, ze nie przeszkadza jak ktos je ma. Egzaminator musi miec albo majstra albo wyzsze wyksztalcenie techniczne, w przypadku nauczycieli jest to albo wyksztalcenie zawodowe albo srednie.

 

Zpelnie odrebna bajka sa wymogo ktore kandydat musi spelnic, chociazba A, B, CE.

 

Wyksztalcenie srednie, na pewno nie zaszkodzi, ale rowniez nie musi byc koniecznie. Z regoly im wyzsze wyksztalcenie, tym mniej kilometrow za kolkiem, co za tym idzie czego taki czkowiek moze kogokolwiek nauczyc ?

 

Moim zdaniem problem lezy w samym wyszkoleniu, a co wazniejsze w wysokosci poprzeczki egzaminu. Proste jak rogalik, im wiecej materialu, im wyzsze wymagania tym wiekszy przesiew.

 

Totalnie pomine patafianow ktorzy rejestruja sie na wiadomych forach i zebrza o pytania i materialy do egzaminu - ilu je otrzymuje ? Moja odpowiedz - stanowczo za duzo ! Tak wiec sami panowie instruktorzy robia sobie niedzwiedzia przysluge podajac materialy osobom z przypadku ktorym wlasnie pomoc nie nalezy. Maja sie wziac do roboty i nauczyc a nie liczyc na drapane.

 

W Niemczech urzednicy panstwowi na egzaminach trzepia, co w porownaniu do samych nauczycieli jest Pan Pikus, bo ci dopiero trzepia. Zasada jestprosta, mam miec konkurencje, to przynajmniej ma byc rownie dobrze ( o ile nie lepiej ) wykwalifikowana niz ja sam !

 

Do kursu podchodzi wielu, zostaja jednostki.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fantom, niech i tak zostanie :)

 

 

 

Masz rację - 100%. Pisaliśmy w sumie o tym już wielokrotnie. Egzamin dla kandydatów na instruktorów jest banalny. Pisząc, że zawód powinien być bardziej elitarny, poszedłem na skróty. Chodziło mi o to, że egzamin dla kandydatów powinien być tak skonstruowany, aby przechodzili go tylko kierowcy z bardzo dużym doświadczeniem i zdolnościami pedagogicznymi. To z kolei, kojarzy mi się ze środowiskiem elitarnym, bo w końcu elita to ludzie wyróżniający się w konkretnej dziedzinie.

 

No właśnie, może on jest tak skonstruowany w UK. Bo jak inaczej wytłumaczyć najniższą wypadkowość na drogach z wszystkich krajów europejskich?

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ks i ty w tych niemcach zostałeś instruktorem nie stosując międzygazu?

 

Yuby, a Ciebie z lapanki wzieli ?

 

Jak slysze o tym waszym miedzy´gazie to mam wrazenie, ze predzej da sie jechac bez przeciwskretu niz bez miedzygazu :icon_mrgreen: Proponowal bym skupic sie na rzeczach niezbednych a nie na pierdulach :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat obecny wymóg wyższego wykształcenia dla egzaminatora to kompletny bezsens. Nawet prezydentem można zostać bez wyższego wykształcenia.

(...)

Bezsensem jest brak wymogów posiadania umiejętności prowadzenia pojazdu. W Polsce egzaminator nie musi umieć jeździć. Są debile wymagający sprawdzania stanu łańcucha siedząc na motocyklu - fakt odnotowany w naszym wordzie przy Odlewniczej...

Yuby, a Ciebie z lapanki wzieli ?

 

Jak slysze o tym waszym miedzy´gazie to mam wrazenie, ze predzej da sie jechac bez przeciwskretu niz bez miedzygazu :icon_mrgreen: Proponowal bym skupic sie na rzeczach niezbednych a nie na pierdulach :icon_mrgreen:

 

:crossy:

A Andrzej znowu woli równać w dół, zamiast w górę. Międzygaz nie jest jakąś wiedzą tajemną, zarezerwowaną dla nielicznych. Czemu tego nie uczyć?

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezsensem jest brak wymogów posiadania umiejętności prowadzenia pojazdu. W Polsce egzaminator nie musi umieć jeździć. Są debile wymagający sprawdzania stanu łańcucha siedząc na motocyklu - fakt odnotowany w naszym wordzie przy Odlewniczej...

A Andrzej znowu woli równać w dół, zamiast w górę. Międzygaz nie jest jakąś wiedzą tajemną, zarezerwowaną dla nielicznych. Czemu tego nie uczyć?

 

Tomek, chyba kiedys naprawde kopne sie do Ciebie poogladac jak Ty szkolisz.

 

Dlaczego nie szkoli sie jazdy z miedzygazem podczas kat B ?

 

Przy normalnej zmianie biegow ( normalne - ewysokie obroty ) nie jest to konieczne, osobiscie znam tylko jedna osobe ktora miedzygazu uzywa ) Jezeli probuje i nie widze / nie czuje roznicy to dlaczego mam sie skupiac na czyms co nie jest potrzebne ?

 

Tylko, ze znowu zboczylismy z tematu.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wszystkie tematy prowadzą do... międzygazu :biggrin: Ja się tam nie dam przekonać, że nie jest potrzebny. Jak mi zarzuciło dupą przy szybkiej redukcji (3 lata temu, kiedy dopiero uczyłam się jeździć), to międzygaz szybko wprowadziłam do swoich umiejętności. A do tematu wracając, zawód instruktora prawa jazdy wcale nie był aż taki niedostępny, żeby trzeba było umożliwiać łatwiejsze jego zdobycie.

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

jako specjalista od spraw wszelakich odpowiem : W samochodzie są zsynchronizowane skrzynie biegów więc niestosowanie międzygazu nie jest aż tak kłopotliwe. W motocyklu skrzynia nie jest zsynchronizowana i bez międzygazu prosta droga do wystartowania i wylądowania chwile pozniej, niekoniecznie z telemarkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...