Łożyska tylnego koła gpz 500

[inter]

Rozebrałem dzisiaj tylny wahacz, zdjąłem zębatki i łańcuch.

Nowy zestaw niedługo powinien przyjechać.

Zajrzałem do łożysk tylnego koła:

łożysko na napędzie tylnej zębatki jest ok - brak luzów, kręci się z lekkim oporem, w każdym położeniu opór jest taki sam.

Ale nie wiem, czy łożyska koła muszą być wymienione, czy nie.

Kręcą się z dużym oporem. Palcem bardzo ciężko je okręcić.

Wkładając ośkę do łożysk (pojedynczo do każdego) kręci się ono z mniejszym oporem.

Podczas kręcenia nie słychać efektów, by to łożysko było zużyte.

Nie ma wogulę luzów, ale dłonią bardzo ciężko okręcić łożysko.

Czy to powód do wymiany łożysk?

Wolę zapytać, bo skoro mam tył w częściach, to bym przy okazji wymienił.

W każdym razie w tylnym kole na osi i łożyskach smaru nie brakowało. Jest go sporo i nie jest on zabrudzony, zużyty.

[Arcer]

Miałem w GPZ to samo i dla spokoju sumienia wymieniłem (przy teoretycznym przebiegu ok. 40tys. km). Same łożyska to nie majątek, kup i porównaj, czy opór w nowych jest ten sam (wątpię). Oczywiste, że łatwiej jest je obrócić ośką niż palcem - jest trochę inna dźwignia :). Przyjrzyj się też, w jakim stanie jest gumowy amortyzator między piastą a zębatką tylną.

[inter]

Zabierak nie jest w złym stanie. Nie mam pęknięć, jest elastyczny i sprężysty.

Z całym kołem jak pojadę zmienić oponę to podjadę do mechanika niech luknie na te łożyska i mi doradzi, czy należy je zmienić.

[cinekban87]

łozyska to grosze, warto wymienic i miec spokoj na kilka sezonow

[Majkiel]

te łożyska są takie same jak z przodu. Ja dałem 12zł za dwa. Wymień i będzie spokój - to nie majątek ani nie taka trudna robota

[inter]

na allegro chodzą z koyo po 25zł za sztukę + przesyłka

 

Dzisiaj czyściłem tylny bęben i szczęki. W temperaturze pokojowej łożyska chodzą lekko bez zacięć i luzów.

Więc nie ma potrzeby ich wymieniać, poza tym nie opłaca się kupować tanich łożysk, bo po paru tyś km będę musiał je ponownie wymieniać.