Kupiłem Gi Esa!

[murgal]

Witam,

 

Panowie, dziś o godz. 8 rano stałem się właścicielem zacnego motocykla jakim jest Suzuki GS 500F z 2005r. NSR w garażu była zbyt samotna ;)

Chodź myślę nadal główną zabawą weekendową będzie NSR... Jakoś zakochałem się w tym pierdzącym, awaryjnym ustrojstwie które jedzie tylko na wysokich obrotach ;)

 

Teraz przyszły sezon na GS/NSR, a następny... Polowania na sześćset k5... ;)

Edytowane 14 Listopada 2011 przez murgal

[Sikor]

Teraz przyszły sezon na GS/NSR, a następny... Polowania na sześćset k5... ;)

Się powodzi...

No ale gratuluję, miłego latania.

[seba87]

awaryjny, nie awaryjny, ale GSa można naprawić wszędzie i wszystkim :)

[rexar]

Czemu od razu nie kupiłeś 600stki tylko marną 500ctke hihihi

 

@edit: Gratulacje zakupu Suzuki ;)

Edytowane 14 Listopada 2011 przez rexar

[murgal]

Trzeba się oswoić z "większym" 4T ;)

 

seba87, chyba źle mnie zrozumiałeś, to NSR jest awaryjna, co do GSa na razie nie mam zdania, JESZCZE się nie rozsypał.

[heniek128]

Gs ma osiągi jak nsr więc przesiadka trochę bez sensu, trzeba było brać szejsete.

[rexar]

No właśnie mnie też dziwi, czemu chłop zarzucił z GSa. Sporotwa 600stka byłaby idealna!

Jego kasa, jego wybór - trzeba to uszanować :flesje:

[relakzstyle]

jak juz sie chwalisz to dawaj foty ;-)

[kylo]

Gs ma osiągi jak nsr więc przesiadka trochę bez sensu, trzeba było brać szejsete.

 

NSR i GSa dzieli przepaść momentu obrotowego!!!, przypnij do NSR komplet kufrów dorzuć pasażerkę(ra) i wio w trasę, potem wykonaj te same czynności z GS500, i wtedy zrozumiesz różnicę...

 

A ja gratuluję DOBREGO zakupu! GS jest bardzo wszechstronnym i ekonomicznym motocyklem

[murgal]

A dziękuje dziękuje ;)

 

Fotki będą, ale jak go troszkę ogarnę, stał sobie 2 latka, więc oddałem go w dobre ręce jak na razie ;)