Skocz do zawartości

Suzuki T20 na cafe racea


kolczu21
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ koleś który miał kupić moją suzę olał sprawę, postanowiłem (na 90%) jej nie sprzedawać.

Myślałem o przerobieniu jej na cafe racera. Nie mam zamiaru robić z tego skomplikowanej operacji.

Przydało by się jednak dokupić kilka części(odpowiednia kanapa, kierownica).

Znalazłem kilka fajnych gratów na allegro ale to za mało.

Znacie jakieś sklepy które prowadzą sprzedaż tego typu rzeczy.

 

pozdrawiam marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

fotki??? jeszcze jest w stanie surowym:) nie ma co pstrykać. choć już zaczyna wyglądać.

wszystko jest już po lakierze. aaaaale jeszcze troszke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

jak z tymi zdjęciami? :)

 

spokojnie... jak pisałem, nie ma specjalnie co pstrykać. rama na kołach,kierownica i siedzenie.

silnik jeszcze w częściach a boczki, zbiornik i błotniki u ojca. wygląda jak rower:)

w sobotę albo niedziele coś wstawię

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie niszcz takiego pięknego klasyka lepiej odrestauruj na nówkę.

No właśnie. Takie głosy też mnie doszły.Chociaż on wcale nie jest taki ładny.

Np. jego oryginalna lampa w kolanku z zegarami-tragedia!!!

No ale to kwestia gustu.

zobaczymy co z tego wyjdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z heńkiem128, lepiej zrób pod orginał. Jeżeli masz kompletny motocykl to nie niszcz go tylko nadaj mu dawny blask. Uwierz ten motocykl w orginale jest ładny! Za kilkanasie lat no dobra może więcej wart będzie kupe fory w orginale :) To jest moje zdanie na ten temat. Budowa cafe racera ma sens jesli motocyl jest wybrakowany i powrót do orginalu przerasta twoje możliwości finansowe wtedy można pokombinować z cafe racerem. ja przymierzam się do cafe ale powiem tak mialem silnik potem nawineła sie rama, dołaczyły koła, właśnie okazja sie trafiła na przedni zawias po drodze jeszcze wpadły tylne amory i tak za jakis czas powstanie u mnie cafe ale nie bede mial wyrzutów że zniszczyłem piękny orginalny motocykl. Ale generalnie T20 jest twój i tylko twój i ty zdecydujesz! To tobie ma sprawiac frajde - i o tym też pamiętaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam, że można zrobić fajną przróbkę (kosmetykę) z możliwością powrotu to oryginału - bez cięcia, spawania itp.

akurat stylizacja na cafe zwykle nie wymaga takie ingerencji. oryginalne graty trzymac w szafie i czekac az motocykl zacznie zyskiwac na wartosci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam, że można zrobić fajną przróbkę (kosmetykę) z możliwością powrotu to oryginału - bez cięcia, spawania itp.

akurat stylizacja na cafe zwykle nie wymaga takie ingerencji. oryginalne graty trzymac w szafie i czekac az motocykl zacznie zyskiwac na wartosci :)

 

Uffff. Kochaniuniii. Dzięki za poparcie. Zmiana lampy, kanapy, kierownicy. Zdjąć błotniki(przynajmniej przedni).

Zmienić jeszcze kilka pierdół i może być O.K. Myślałem też o zmianie silnika na 4t. W necie widziałem (chyba) gs250

przerobionego na cafe, silnik 4t. Faaaajnie to wyglądało i brzmiało. Zdecydowanie lepiej niż 2t.

Tylko to nie są już małe przeróbki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz zmieniac silnik to chyba lepiej sprzedac sprzet w dobre rece i kupic inny

 

Nie wiem czy chce. Możliwe że będę musiał. Obecny jest w kiepskim stanie. Krok do przodu dwa do tyłu.

Może jednak coś z niego będzie. Niestety nigdzie nie ma części do tego staruszka.

Ostatnio wałek od skrzyni woziłem do magików żeby dorobili nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku tematu też chciałem napisać żebyś nie psuł takiego fajnego motocykla. Fakt że niektóre elementy na nim są paskudne ale mają swój urok. Dostrzeże to miłośnik zabytków i klasyki. Moja dusza akurat jest rozdarta między zabytkami a customami i nie mam lekko. Odwieczny rebus "przerabiać czy nie przerabiać?".

 

 

Poradzę Ci takie coś - przerabiaj skoro dusza Ci tak podpowiada ale nie tnij i nie spawaj nic przy ramie, nie tnij błotników itp. Wszystko chowaj do szafy i zapomnij o tych częściach na jakiś czas. Nie sprzedawaj nic z tego. Zaś CR się znudzi to zrobisz oryginał i sprzedasz komuś kto będzie cieszył mordę z ładnego-brzydkiego Suzuki. :icon_biggrin:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...