Prowadziłam ciągnik siodłowy :)

[athom]

wiem, że to może nie to forum :wink: ale skoro nie mogę się pochwalić póki co motocyklem to się chwalę tym że prowadziłam ciągnik siodłowy czyli potocznie zwanego TIRa bez naczepy :smile:

 

Ale było fajowo co prawda nie tak jak na motorze ale stanowisko na wysokościach :tongue: musiałam spróbować i musiałam się pochwalić

Edytowane 16 Października 2011 przez athom

[qurim]

No to fajno. Zawsze jakieś przeżycie na koncie.

 

Mnie spotkał kiedyś zaszczyt prowadzenia lokomotywy ET-22 a potem pociągu. Kilka kilometrów ale jednak coś. Ruszenie z miejsca, rozpęd i utrzymanie prędkości. No i trąbienie. :buttrock:

Edytowane 16 Października 2011 przez qurim

[athom]

Ja nie potrąbiłam.... ale jakie to ma bajery w środku a prowadzi się lepiej niż nie jedna osobówka ... chociaż ciuchci nie przebiję :dry: :)

 

a autko nówka - nierdzewka dopiero 20 tys. km na koncie :)

Edytowane 16 Października 2011 przez athom

[szkudlar]

a jakie auto? ja jezdze meśkiem actrosem megaspace.automat.klima postojowa itp-ful opcja. 4tys km dopiero. tak tez sie troche chwale.

[athom]

REnia (Renualt) ale co on tam jeszcze ma za cyferki to nie wiem bo to akurat najmniej mnie interesowało :tongue:

Edytowane 16 Października 2011 przez athom

[Katsumoto]

To teraz musisz z naczepa:P tez sie fajnie manewruje :D

[athom]

nie wiem czy by sie właściciel zgodził

[Katsumoto]

moj pierwszy (i dalej obecny) szef tez miał opory z początku przyjmując mnie do pracy :D

[athom]

... ale kto wie :biggrin: a w przyszłym tyg. albo za dwa mam w planach zrobić z renatką 20 km :icon_biggrin: bo na więcej tak turystycznie to trochę za dużo ona pije

 

tak tylko że ja nie mam prawka na takie duże :icon_biggrin: dziś był mój pierwszy raz

[Katsumoto]

a jakie auto? ja jezdze meśkiem actrosem megaspace.automat.klima postojowa itp-ful opcja. 4tys km dopiero. tak tez sie troche chwale.

 

heh, tez jeżdżę roburem ale LS i spokojnie ponad bańkę mam przejechane :)

[krzywer]

zazdroszcze. Nie mialem okazji, a zawsze chcialem.

[athom]

ja też zawsze chciałam ..... :biggrin: tak samo jak chciałam mieć motor i będę mieć i to jaki! a co!

 

chociaż szczerze mówiąc to myślałam że szybciej sie dorobię moto niż usiądę za kiero siodłacza :biggrin:

[szkudlar]

heh, tez jeżdżę roburem ale LS i spokojnie ponad bańkę mam przejechane :)

 

no mowia niby ze to robur.ale prawda taka ze wygoda i komfort jest i to lepszy niz w innych.np-iveco.reno.itp.

[Katsumoto]

nie wiem jak ms bo nie miałem do czynienia ale ls trzepie po kabinie jak piłeczkami w lotto, przez taki włocławek to szybciej nie pojedziesz jak 30km/h bo z kabiny wylecisz, dla porównania jeżdżę jeszcze Renault Premium to nic nie czuc nawet przy 90km/h ale za to w kabinie ciasnota, jedno drugiemu nie równe :D

[athom]

to renualt które ja prowadziłam to reno premium 460 dci dla mnie super i ma czadową deskę...i dostałam obietnice że właściciel mnie nauczy jeździć całym składem :biggrin: :biggrin: :biggrin: chyba szuka zmiennika :icon_question: :icon_biggrin: