Skocz do zawartości

NORDKAPP 2012


faza-s
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tego kapelusza nam zabrakło.. i brakowało serio bardzo :D ... Środki na komary podobno skuteczne są te od autochtonów.. Nasze tak jak napisał Luca.. działają kilka minut.

 

Odnośnie opon też się nastawiałem na wymianę po powrocie ..a tu zdziwienie.. prawie nic nie ubyło. Tradycyjny Dunlop D404. Może to kwestia mojej niedowagi :D :D

 

EDIT:

Głównie Faza musisz się nastawić na niskie temperatury.. W tym jest największe chyba (obok komarów :P ) wyzwanie. Pogoda (jak jeszcze będzie padało.. a u nas padało praktycznie codziennie.. nawet żeby chociaż godzinę albo dwie....ale codziennie :D ) to serio można się umęczyć.

 

Im więcej czytam o tych deszczach, tym bliżej jestem myśli, żeby sobie w zimę na ten wypad poskładać T-Rex'a :icon_mrgreen:

:icon_mrgreen:

Tyle że to by chyba było lekkie nagięcie terminu "wyprawa motocyklowa" :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Klub Anonimowych Piratów Drogowych

 

Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ?

 

stopkai.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie opon też się nastawiałem na wymianę po powrocie ..a tu zdziwienie.. prawie nic nie ubyło. Tradycyjny Dunlop D404. Może to kwestia mojej niedowagi :D :D

Mi zezarło 1/3 nowego bieżnika, ale Przed Nordkappem spotkałem dwa moto z Polski i chłopaki byli zdziwieni, bo sznurki było już widać. Jedzie się głównie po prostej i wyciera się sam środek, bo asfalt jest chropowaty jak papier ścierny, ale jak się już napotka winkiel to można się wykładać ile się chce. :icon_mrgreen: Nawet na mokrym i opony trzymają jak przyspawane.

 

W 2010 roku kolesie z Polandu zajechali na Nordkapp i wrocili w 10 dni. Jeden jechal Junakiem, drugi na WSK 175 :].

Spacerek ;).

Eee, chyba te 10 dni to tam jechali, bo też śledziłem tą wyprawę, ale na temat ich powrotu to nic nie znalazłem, bo info się urwało. Chyba, że masz gdzieś linka do całej relacji, to chętnie poczytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 dni bo wracali srodkami "komunikacji powszechnej".

Tak po przeczytaniu sie zastanawiam po cholere wogule tam jechac ?

Zeby sie pochwalic, ze sie bylo ?

 

Mam u siebie na polnocy komary i muszki + deszcze tylko ze z wyzsza temperatura i wiem jak potrafia zycie uprzyjemnic, specjalnie w namiocie.

Sadze wiec ze nie pojawilbym sie tam nawet gdyby mi placili.

Zone radze przygotowac przed wyjazdem, bo bedzie ciezko w trakcie, gdy sie przekona jakie to przyjemnosci ja czekaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z komarami to potwierdzam, jakieś takie małe zajadłe wypierdki w ilościach niewyobrażalnych.

Miałem dosyć silny środek na komary i pomagał tylko na kilka minut. Na wagę złota okazał się kapelusz z siatką (moskitierą) i mogły mi naskoczyć.

 

 

Tego kapelusza nam zabrakło.. i brakowało serio bardzo :D ... Środki na komary podobno skuteczne są te od autochtonów.. Nasze tak jak napisał Luca.. działają kilka minut.

 

 

EDIT:

Głównie Faza musisz się nastawić na niskie temperatury.. W tym jest największe chyba (obok komarów :P ) wyzwanie. Pogoda (jak jeszcze będzie padało.. a u nas padało praktycznie codziennie.. nawet żeby chociaż godzinę albo dwie....ale codziennie :D ) to serio można się umęczyć.

 

Kurcze, kiedyś myślałam, że fajnie byłoby na Nordkap się wybrać, ale i komary i zimno :banghead: , dwie rzeczy, których baaardzo nie lubię. Chyba jednak jakiś południowy kierunek wybiorę kiedyś... :crossy:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki Zbyhu :lalag:

Klub Anonimowych Piratów Drogowych

 

Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ?

 

stopkai.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

10 dni bo wracali srodkami "komunikacji powszechnej".

 

Faktycznie, traskę skrócili, ale też bez przesady.

Z Nordkappu na prom w Nynashamm pod Sztokholmem zajechali w 3 dni - 1800km. Srednio 600km dziennie.

Z tą średnią do Karlskrony dojechaliby jeden dzień później, więc cała trasa zajęłaby im 11 dni :].

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, traskę skrócili, ale też bez przesady.

Z Nordkappu na prom w Nynashamm pod Sztokholmem zajechali w 3 dni - 1800km. Srednio 600km dziennie.

Z tą średnią do Karlskrony dojechaliby jeden dzień później, więc cała trasa zajęłaby im 11 dni :].

 

Pzdr

 

Jakby mieli wiatr w plecy i z górki to by trasę w 9 dni zrobili :icon_razz: :icon_mrgreen:

Klub Anonimowych Piratów Drogowych

 

Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ?

 

stopkai.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna relacja, miło się czyta. Pogoda to im się bardzo udała, zwłaszcza na Nordkappie. Jak widać to wszystkim można pojechać na Nordkapp, tylko trzeba chcieć :icon_mrgreen:

 

Tak po przeczytaniu sie zastanawiam po cholere wogule tam jechac ?

Zeby sie pochwalic, ze sie bylo ?

Mam u siebie na polnocy komary i muszki + deszcze tylko ze z wyzsza temperatura i wiem jak potrafia zycie uprzyjemnic, specjalnie w namiocie.

Chrzanić, komary, muszki i inne małe badziewia, widoki są zarąbiste, super czyste powietrze i ten brak ludzi. Chociaż sam Nordkapp można sobie darować, obok bardziej mi się podobała droga nr888.

 

Z Nordkappu na prom w Nynashamm pod Sztokholmem zajechali w 3 dni - 1800km. Srednio 600km dziennie.

Z tą średnią do Karlskrony dojechaliby jeden dzień później, więc cała trasa zajęłaby im 11 dni :].

Zgadza się, ale chcąc przyjechać na kołach przez Danię, tak jak chcieli, to jeszcze dwa dni bite ciągłej jazdy do najbliższej granicy z Polską, a potem to zależy kto gdzie mieszka :)

Ważne, że udało im się i dzielnie radzili sobie z niedomaganiami wiekowych sprzętów, oraz sami dobrze przygotowali je do drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobilem w tym roku Nordkapp Banditem, oponki wytrzymaly 8 tys i na bokach wyszly linki na szczescie tyz przed promem w Karlskronie. Omijalem "autostrady" wiec od Lahti na polnoc o dlozszych odcinkach prostej niz 300-400m nie ma mowy. Trasa jest piekna juz od Finlandii. W drodze powrotnej polecam Tromso, Senje oraz Lofoty a pozniej 17-stke. Od Trondhaim pojechalem na poludnie przez Are, Orebro do Karlskrony omijajac glowne drogi Szwecja te jest piekna i kreta.

Przez cala droge nie spotkalem ani jednego patrolu policyjnego. Jechalem 10-20km powyzej limitu bo tubylcy tez tak jechali.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

 

Przepraszam za odgrzebywanie tematu, ale w czerwcu 2012 planuję wyprawę na Nordkapp. Znalazłem relację użytkownika zbyhu, chciałem się zapoznać. Niestety adres strony nie jest już aktualny.

 

Jeśli jest taka możliwość, proszę o ponowne wgranie brakującego pliku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...