Skocz do zawartości

Tylko we Dwoje Rumunia i Bułgaria 2011- Wideo relacja


Satriael
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy wróciłem z motocyklowej wyprawy do Chorwacji i Bośni w 2008r już wiedziałem, że to jest to, że to jest sposób na życie. Siedziałem nad mapą i planowałem. Planowałem kolejne wyprawy, zagraniczne wojaże. Zawsze łudziłem się że na planach się nie skończy. Niestety na kolejną długą wyprawę musiałem czekać 3 lata. W między czasie oczywiście męczyłem polskie góry i morze ale cały czas tęsknie spoglądałem w stronę południa.

Zawsze jest tak,że gdy planujesz wypad na długo przed jego terminem realizacji jadą wszyscy. Im bliżej dnia wyjazdu tym bardziej jedziesz tylko Ty.

Więc nie oglądając się na tych co zaspali 20.08.11 o godzinie 9.00 wyruszyłem z moim nieodłącznym i niezmordowanym plecaczkiem w kolejną podróż życia.

Nie będę opisywał dnia po dniu bo nie ma sensu. Wszystko jest zawarte w dwóch linkach poniżej.

Podczas podróży było wiele momentów zwątpienia, strachu, niepewności. Lecz wszystko skończyło się szczęśliwie i po 16 dniach powróciliśmy cali i szczęśliwi do miejsca, z którego wyruszyliśmy.

Z całej wyprawy najbardziej szczęśliwy jestem z tego, że w Rumunii na trasie transfogarskiej moja Renatka na wysokości 2100m. n.p.m. przyjęła moje oświadczyny i zostanie moją żoną.

Bardzo sympatycznie wspominam też motocyklistów, którzy zawsze zatrzymywali się bezinteresownie i służyli pomocą lub radą, przepiękną trasę transfogarską, która śniła mi się po nocach od momentu kiedy o niej usłyszałem, Bułgarię jej Morze Czarne oraz jej kulturę oraz bardzo atrakcyjne ceny 16 zł/os za pokój z łazienką 100m od morza.

Dużo by tego można było wymieniać. Gorąco polecam trasę którą przebyliśmy we dwoje.

A teraz coś na długie nadchodzące wielkimi krokami zimowe wieczory.

Pozdrawiam Wszystkich LWG

 

Część 1.

 

 

Część 2.

 

 

P.S.

 

Za dwa lata Nordkapp. :)

 

Już kiedyś wrzucałem ale jeżeli ktoś ma ochotę to poniżej link do wyprawy z 2008r do Chorwacji i Bośni

 

post-30215-0-22631400-1318540754_thumb.jpg

Edytowane przez Satriael

2008r- Chorwacja 3900km / 2011r- Bułgaria 4500km

2012r- Alpy i Wenecja 3200km / 2013r- Istria 2600km

2014r- Albania 5000km / 2015r- Montenegro 3500km

2016r- Rumunia 3000km

http://www.motoholik.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedziałem nad mapą i planowałem.

 

 

Czy z planem, czy bez - widok mapy (i możliwości) to najprzyjemniejszy etap przed samą podróżą.

 

Z całej wyprawy najbardziej szczęśliwy jestem z tego, że w Rumunii na trasie transfogarskiej moja Renatka na wysokości 2100m. n.p.m. przyjęła moje oświadczyny i zostanie moją żoną.

(...)

Za dwa lata Nordkapp. :)

 

Cóż, pogratulować (wyprawy również :D), to będzie podróż poślubna (czy jak ją tam nazwać)? ;)

nie

 

M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy z planem, czy bez - widok mapy (i możliwości) to najprzyjemniejszy etap przed samą podróżą.

 

 

 

Cóż, pogratulować (wyprawy również :D), to będzie podróż poślubna (czy jak ją tam nazwać)? ;)

 

Życzę sobie tego z całego serca :)

2008r- Chorwacja 3900km / 2011r- Bułgaria 4500km

2012r- Alpy i Wenecja 3200km / 2013r- Istria 2600km

2014r- Albania 5000km / 2015r- Montenegro 3500km

2016r- Rumunia 3000km

http://www.motoholik.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Myślałem że samotna wyprawa oznacza jedną osobę :wink:

Jakie wrażenia z wybrzeża Rumunii i Bułgarii bo ja byłem nim zawiedziony?

Cały czas jechałeś w tym kombinezonie czy założyłeś coś wygodniejszego? :)

Pozdr

 

Razem we dwoje stanowimy jedność :)

Wybrzeże wiadomo daleko odbiega od Chorwackiego lecz widok Nessebaru, skalistego Sozopolu oraz atrakcyjne ceny rekompensują resztę. Zresztą Rumunia i Bułgaria to przecież nie tylko wybrzeże. Całość sprawiła na nas duże wrażenie.

Jechałem cały czas w kombiaku (jaja ugotowane na twardo)

Pozdrawiam

2008r- Chorwacja 3900km / 2011r- Bułgaria 4500km

2012r- Alpy i Wenecja 3200km / 2013r- Istria 2600km

2014r- Albania 5000km / 2015r- Montenegro 3500km

2016r- Rumunia 3000km

http://www.motoholik.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam małe pytanie o co chodziło ze strachem i niepewnością?

 

Nie będę ukrywał, że w dniu wyjazdu rano moje odczucia to 70% podniecenia i 30% strachu. Proporcje zmieniały się w zależności od odległości od domu. Gdy motocykl od Sozopolu zaczął łapać lewe powietrze i przy prędkości powyżej 80km/h trzymał obroty na 3,5 tyś proporcje odczuć zmieniły się o 180 stopni. :)

2008r- Chorwacja 3900km / 2011r- Bułgaria 4500km

2012r- Alpy i Wenecja 3200km / 2013r- Istria 2600km

2014r- Albania 5000km / 2015r- Montenegro 3500km

2016r- Rumunia 3000km

http://www.motoholik.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...