Limo Opublikowano 28 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2011 Mi chodzi o hamowanie w złożeniu, bo przecież gdzieś trzeba zwolnić, zbliżając się do najciaśniejszego miejsca zacisku, tak? A mimo wszystko hamowanie w złożeniu jest trochę inne, niż na prostej, bo przecież nacisk na przednią gumę jest dużo mniejszy, więc może pomóc sobie tyłem, który jest jednak też dociążony? Przecież ten sam "myk" wykorzystuje się w samochodzie - przednie gumy nie dają rady i hamować, i skręcać, więc przenosi się siłę hamowania na tylne koła, żeby przy dojeżdżaniu do zacisku skuteczniej wytracać prędkość.Jak czytam Twoje posty to mam wrazenie ze za bardzo to wszystko sobie komplikujesz. W tym wszystkim chodzi o to zeby zrobic zakret jak najszybciej. Tam nie ma miejsca ani czasu na jakies dziwne manewry, typu pomaganie sobie tylnym hamulcem. Po prostu, zblizasz sie do winkla - zaczynasz hamowac, skladasz sie w winkiel - dalej hamujesz, zblizasz sie do apexu - odwijasz gaz. I wszystko. Przynajmniej ja tak to widze. Kluczowa sprawa to odpowiednie dobranie momentu w ktorym zaczynasz hamowac. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 28 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2011 Jak sie drze po winklu jak drugi na slovakiaring, niemal 200km/h drąc sliderem po asfalcie to nie przychodzi do głowy pomaganie sobie tyłem. :buttrock: Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 28 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2011 To tylko czujesz napełniającego się pampersa i lepiej zacząć modlitwę niż szukać dźwigni hamulca :D . Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 Pamiętać nalezy też o tym aby nie był to strzał z gazu w punkcie. Raz że ryzyko uślizgu, a dwa że jeśli uślizgu nie ma nawet to oznacza że mielismy zapas przyczepności który pozwalał teoretycznie szybciej jechać. zawsze sobie mozesz pomuc dodatkowym hamulcem pod kciukiem :icon_mrgreen: Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.