Kierowcy MPK

[Liver Sausage]

W Poznaniu też święci nie są: nagłe zmiany kierunków, jeżdżenie lewym pasem "bo za 1,5 km skręcam", sygnalizacja świetlna traktowana jako sugestia (aczkolwiek to bardziej motorniczych dotyczy) i różne inne grzeszki, z wpierdzielaniem się na drogę z zatoczki włącznie. W moim rankingu najgorszych kierowców są zaraz za taksówkarzami; siedzi sobie taki w autobusie i wydaje mu się że ma większe prawa bo jest po prostu gabarytowo większy. Już nie wspomnę o tym jak czasem pasażerowie w środku po całym autobusie "latają" bo się kierowca dzień wcześniej F1 naoglądał.

[franz_fz6]

Pewnie gdyby kolega JeGanG mial 5000 postów to nikt by z nim nie polemizowal, ze moze zle stanąl, ze kierowca pewnie nie widzial, ze slupek albo inna bzdura. Niestety ma tylko 6 wiec zapewne jest lamusem, ktory nie ma pojecia o jezdzie na motocyklach. smieszni jestescie

[Shinigami]

A jaki to ma związek ? Taki Qurim ma ponad 10'000 a i tak są tacy co mają go za pirata drogowego albo spamera.

 

Qurim - Spamer jesteś :P

[franz_fz6]

A jaki to ma związek ? Taki Qurim ma ponad 10'000 a i tak są tacy co mają go za pirata drogowego albo spamera.

 

Qurim - Spamer jesteś :P

 

Grafu nie mam czasu Tobie rysować.

Sytuacja z MZK jest mega prawdopodobna, smigam po Poznaniu i Warszawie, nie takie kwiatki widzialem juz.

[Gość Zbycho]

Grafu nie mam czasu Tobie rysować.

Sytuacja z MZK jest mega prawdopodobna, smigam po Poznaniu i Warszawie, nie takie kwiatki widzialem juz.

 

 

Nie trzeba Warszawy. Kilka dni temu autobus wyjechał ponad metr za przerywaną tylko po to by uniemożliwić/utrudnić wyprzedzenie, drugi w międzyczasie podjeżdżał z tyłu na grubość włosa, pewnie by mnie zmotywować do wyprzedzania pierwszego :icon_mrgreen:. Co też niezwłocznie uczyniłem :crossy:.

Niby kierowcy autobusów przechodzą badania psychologiczne ale zawsze ktoś może mieć gorszy dzień ... lub oszukać system. Zresztą, do MPK do biorą ( chyba ) z łapanki. Robota trudna, śmiertelnie nudna i za średnie pieniądze.

[milosz3ms]

Jak wszędzie tak i w MPK trafiają się różni ludzie. Nie raz wyjeżdżali przede mnie z przystanku w ostatniej chwili (niektórzy całkiem na hardkorze-bez kierunkowskazu) ale wiele razy widziałem jak stał autobus w zatoczce z włączonym kierunkiem i czekał aż ktoś go puści. Ja zawsze zwalniam albo zmieniam pas bo nie wiadomo jaki humor ma kierowca wyjeżdżającego autobusu. I wszyscy są zadowoleni :icon_razz: