Mój 5 z kolei motocykl- POMOCY nie typowa sprawa...

[bonhart88]

czy nieźle, to by trzeba było sprawdzić organoleptycznie. A spalanie jak w kazdym dużym R4 na gaźniku, jak się bedziesz turlac do 120 km/h to poniżej 6l. zejdziesz, a jak bedziesz kotłować ile wlezie to 9 i więcej nie bedzie problemem,

[Kass]

Street fighter odpada bo mam plecaczek. Wychodzi na to ze musze wybrac miedzy banditem a fazerem ale jak bandit ma 78 koni to od razu odpada, Jajko nie bardzo mi przypada do gustu, no to wychodzi na to ze fazer600. Kurde nie ma nic gorszego jak zmienic motor na gorszy... nie moge przezyc mojej hornetki byla poprost igielka lampy diodowe z tylu niklowana ramka na chlodnicy sportowy tlumik szersza kierownica tylko pluga prakowalo...

[spiwor]

szczerze napisawszy nie wiem czy to wybor na gorsze. Nie jezdzilem hornetem, mam faze z 2001 ze zmienionym przelozeniem, opony z przodu 110 z tylu 160, dobry rozstaw osi, na np. dunlopach 207 prowadzil sie jak rower. po zmianie na PR2, tylna guma bardziej plaska ale dalej w winklach zachowuje sie bajecznie. Niunia na tylnym siodelku nie narzeka, troszke sie slizgala na tylnym ale zalozona mata przeciwslizgowa i juz jest dobrze. Podczepilem sie pod R1 i 929 do 180 km/h nie uciekali za bardzo, powyzej dopiero poczulem zapach spalin, choc na winklach doganialem ich. Na torze w grupie C, siodmy czas na 27 moto 1'58, a mam problem z lewymi zakretami, zajebista frajda jak w winklach wyprzedzasz litry i motocykle w torowkach, jeszcze na standardowym przelozeniu. Na dluzsza mete, tak powyzej 300 km tylek zaczyna dostawac w kosc. Osobiscie nie zamienie tego moto na nic innego. Frajda nieziemska, lubie katowac a ona to lubi.

 

Bandit. Niunia na tylnym tez sie slizgala, trzeba zalozyc mate(albo rzepa na tylne siodlo i na pupe niuni). Inny charakter, pozycja, wygodniejsze siodlo, ale nie czulem wogole deficytu mocy. Wkreca sie na obroty calkiem sympatycznie, nie czuc wiekszej wagi w winklach, zaskoczylo mnie to moto. Jest do jezdzenia na codzien po prostu do bolu. Moc na papierze a frajda z jazdy calkowicie cos innego.

 

Ale to tylko subiektywna opinia.

 

Taki edit: bandit pali wiecej od fazerka, ciezej pojsc slizgiem w zakretach i przede wszystkim najwieksza wada w porownaniu ni ma regulowanego przedniego widelca. A przy sportowej jezdzie czy przy hamowaniu awaryjnym to przeszkadza i jest niebezpieczne.

Edytowane 21 Maja 2011 przez spiwor

[BMWolf]

...jak dla mnie nie będziesz zadowolony ani z jednego ani z drugiego....mimo wszystko szukałbym Hondy ....

Edytowane 21 Maja 2011 przez BMWolf

[Kass]

Spiwor fanie to opisałeś, BMWolf dlaczego tak twierdzisz??

[pk38a]

Bandit fakt faktem nie ma regulacji przedniego zawieszenia, jedynie tył, ale zmiana oleju w lagach na 15w daje naprawdę dużo. Co do spalania to tak jak pisałem jeżeli moto jest po regulacjach i dba sie o serwis to u mnie kształtuje sie ono od 4,8 ( spokojna jazda do 130km ) do 6,5-7 przy mocnym kręceniu, z tego co widzę to użytkowałeś dotychczas same r4 więc może przesiadka na słabszą V-ke typu sv lub cos podobnego mile cię zaskoczy.

[Kass]

Aha no to fajne ma spalanie, i fajnie się prezentuje w marę masywnie a ja mam 188wzrostu i też nie chce wyglądac jak na rowerze poprzednia moja hornetka mogła być ciut masywniejsza, w fazerce jest czasza i z tym motor jest dłuższy, V-ki mi się podobają tym bardziej dźwięk lecz jedna wada to wygląd silnika a w SC-ce 650 wygląda przy motorze jak by miał z 125cm. Sory Panowie że tak wypytuję ale nie chcę znowu kupić motoru na miesiąc i sprzedać jak to miałem z xj900 zakładam że przejżdzę cały sezon dorobię funduszu i zmienię :)

[pk38a]

ja mam 190cm wzrostu i między innymi z tego względu wybrałem bandita bo moto jest masywne i dość długie wizualnie. Zależy po prostu co oczekujesz od motocykla, jeżeli ma to być moto do zapier... i wyprzedzania wszystkiego co sie da to na bandicie się możesz zawieść, a jeżeli to jazdy po mieście i wypadów w dalsze lub bliższe trasy to moim zdaniem jest w sam raz. Zresztą co tu dużo pisać i tak kupisz to co będziesz chciał:).

[Kass]

To jest racja że kupię to co będę chciał, ale to wszystko wyniknie dzięki mojej opini uzyskanej dzięki waszej pomocy :)

Bandit bardzo mi się podoba wizualnie najbardziej naked lecz fazer jest bliższy mojej danwej hondy a nawet wyczytałem że o kilka setnych sekundy lepiej zbiera się do 100 co poźniej może mi brakować w bandicie, nie mówię że jestem jakimś napaleńcem co wyprzedza wszystko co się da... mam jak każdy od czasu do czasu chce załapać trochę adrenaliny i odkręca się manetkę. Jeszcze trochę czasu przeznaczę na namysł i dam znać ostatecznie i dziękuję za pomoc :)

[bart3q]

VFR 750?

[Kass]

VFR jak już to tą 800cm ale wolę odkryty silnik i rzędówkę :)

[soulreaver]

Ja bym na twoim miejscu odpuścił zakup mocnego motocykla z takim budżetem. Bandit niestety ale nie ma startu do Fazera czy Horneta, nie dość że ma słabszy silnik to jest jeszcze znacznie cięższy. Jeśli szukasz jakiegoś nakeda mocniejszego niż Hornet 600, to mogę ci polecić Kawę Z750. Sprzęt wygodny, mocny i elastyczny silnik (nie to co w Hornecie :icon_razz: ), jeździłem takim w wersji S (z owiewką).

Edytowane 23 Maja 2011 przez soulreaver

[PAJDOR]

Bandit nie ma chyba ani jednej rzeczy w której byłby lepszy od Fazera. Kupno Bandyta jeszcze bym zrozumiał gdybyś nie jeździł wcześniej Hornetem.

[Kass]

Ooooo Z750 tak ale nie te pieniądze ;( zr750 jest ale 75koni.

[zbyhu]

Yo!

 

Zajrzyj na Suzuki Inazuma 750 ;). Naked, troche rzadki, ale skurczybyk jest calkiem zrywny :).

 

Pzdr