Dzieciak i motocykl

[ks-rider]

Opowiem Ci pewna Historie.

 

Tu na Forum poznalem kolege, ma corke. W wieku 7 - ciu lat kuil jej caly sprzet na Motocross. Wbrew mojej radzie co do samego pojazdu- doradzilem mniejsza moc kupil cos z 5 - 6 KM. -> motocykl jak drugi lub trzeci w cross'owej ewolucji. Nie dochodzil do niego zaden Argument, bo, trafila sie okazja, bo nie bedzie zmieniac , bo posluzy na dluzej. Czyli dokladnie to samo jak u starszych.

 

Mloda troche ostroznie pojezdzila, dlugo nie trzeba bylo czekac, poczula sie pewniej, dodala gazu i wyrznela.

 

Od tamtego czasu nie wsiadla juz na motocykl i podejrzewam, ze juz nie wsiadzie.

 

:crossy:

[grizzli]

 

 

Od tamtego czasu nie wsiadla juz na motocykl i podejrzewam, ze juz nie wsiadzie.

 

:crossy:

Wsiądzie. Moja też za dzieciaka miała bam i za chwilę zacznie jeżdzić

Ale nie w tym rzecz. Wsadzanie kilkulatka na coś, co wolno nie jeżdzi, to posunięcie nierozsądne. Podobnie, jak kupowanie quada bądż skutera na komunię. I może trzeba sobie zadać pytanie, kto tego chce bardziej, kilkulatek czy rodzic.

Edytowane 18 Listopada 2014 przez grizzli

[ks-rider]

Dokladnie tak jak mowisz, a to czy wsiadzie okaze sie za kilka / kilkanascie lat.

 

Chyba, ze jej ojciec wczesniej skreci ( odpukac w niemalowane drewno ).........

 

:crossy:

Edytowane 18 Listopada 2014 przez ks-rider

[Major87]

 

 

kto tego chce bardziej, kilkulatek czy rodzic

W naszym przypadku - zdecydowanie kilkulatek :).

 

Wsadzanie kilkulatka na coś, co wolno nie jeżdzi, to posunięcie nierozsądne

Dlatego robię rozeznanie, żeby móc wybrać coś, co można konkretnie zblokować, żeby nie jeździło tak szybko. Nie uparłem się, że kupię mu i już, najpierw chciałbym zobaczyć czy rozmiarowo będzie ok.

[grizzli]

 

W naszym przypadku - zdecydowanie kilkulatek :).

 

 

 

 

 

Hehehehe, a świstak siedzi i zawija papierki :biggrin:

[fazer1000]

Miałem 10 lat jak się nauczyłem na wsk 125 jeździć sąsiad pomagał mi ją odpalić na pych i śmigałem aż miło gdy ojciec nie widział oczywiście inne czasy były.

[Gość lysy79]

Miałem 10 lat jak się nauczyłem na wsk 125 jeździć sąsiad pomagał mi ją odpalić na pych i śmigałem aż miło gdy ojciec nie widział oczywiście inne czasy były.

To znaczy jakie , skrzyżowania były inne czy może drzewa gumowe ?.

[konrad1f]

Miałem ok. 10/11 lat jak ojciec wsadził mnie na motorynę (wcześniej w wieku 8lat gokart z piecem wsk125)

Często latałem po terenie garaży, czasem wyjeżdżaliśmy na jakieś łąki - wszystko "pod okiem" ojca.

Bracholowi (rok młodszy) jakoś gorzej szło - raz zaliczył jakąś bramę garażową, w lesie musiał oczywiście walnąć w drzewo ale ogólnie dzieciaki gumowe są więc się nic nie działo. Nie wiem czy się zraził bo w sumie do motoryzacji to go nigdy nie ciągnęło ale od dwóch sezonów też jeździ na moto.

Myślę, że każdy rodzić powinien sam ocenić możliwości swojego dziecka. Jeśli na rowerze daje radę - próbuje latać na kole, brać zakręty z poślizgami, złamie ramę przy skokach :), wraca do domu z poodzieranymi kolanami i nie jęczy to znak, że można (pod opieką) spróbować ze sprzętem z silnikiem spalinowym

[ruso]

moj starszy brat dostal motorynke w wieku 8 lat (jestem 2 lata mlodszy). Nauczylem sie jezdzic w wieku 6 lat. nie dosiegalem do ziemi z siedzenia tylko z baku i katowalem ja na 1 biegu w nieskonczonosc.

Dzis moj mlodszy syn mam 4 lata i od prawie 2 lat prosi mnie o motor. Widze wyraznie jego talent do jednosladow. Na rowerku pychowym zaczal jak mial 2 lata. Nigdy nie mial bocznych kolek. Jak mu kupilem rok temu quada ( na poczatek) to podszedl do niego i walnął ręką w złości i powiedzial, ze chce motocykl :D. Na rowerze jezdzi lepiej niz jego 7-letni brat. Mlody talenciak. Szukam mu wlasnie jakiejs uzywanej Yamahy PW50 albo Hondy CRF50F.

Kiedys dzieciaki nie uzywaly kaskow i motorynki (bez regulacji mocy) byly szybsze niz wymieniona Yamaha i Honda. Zona nie popierala zakupu motorka, ale uległa kiedy sama widzi, ze mlody sie garnie jak malo kto. Ojcu jest łatwiej zrozumieć pasje do motocykli niż matce :D

 

[Gość lysy79]

Czy ktoś ma doświadczenie w tej kwestii , w jakim wieku waszym zdaniem można kupić takie ustrojstwo dziecku .

Jak już redagować to z sensem .

Wracając do pytania dotyczy kupna dziecku mini motocykla.

Edytowane 6 Marca 2015 przez lysy79