agent 303 Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Witam i przestrzegam o pomysłach na pierwsze moto czyli od razu z wsk 125 w najlepszym przypadku Jawa 350 przesiadam się na lytra tudzież na wyścigową 600 ciekawy artykuł i opinia w dodatku filmiki przedstawiają to wizualnie co jedynie takie rzeczy trafiają do nas a nie ,, ło jezu bo się zabijesz'' http://www.scigacz.pl/Kupuje,litra,i,nie,bede,odwijal,czyli,pier***nie,o,Szopenie,15158.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurbassteck Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Nie musi być konkretnie litr i 150 koni, miałem kiedyś znajomego, który wylądował na ścianie (a raczej w krzakach) na motorynce :) www.jerzysowajr.weebly.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agent 303 Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 kiedyś chłopaczyna odemie kupował wsk i wylądował na ścianie na jeździe próbnej. Powiedziałem że mu nie sprzedam. Jeździł skuterem ale sprzęgło to już była magia. Oczywiście to działo się za dzieciaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toOczeQ Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Mam znajomego, który jeździł na skuterze jakieś 3-4 lata. Zrobił prawko na A, i od razu na pierwsze moto biegowe kupił sportową 600-tkę, dokładnie R6.Dla mnie to była głupota co on zrobił, fakt jeździ już rok, widzę że rozważnie jeździ, ale to nie wystarczy.Trzeba zawsze od mniejszej pojemności, a później się wspinać do góry po szczebelkach :)To jest jak z bardzo wysoką drabiną, póki nie wiesz że stoisz stabilnie na szczebelku, to nie będziesz się wspinał wyżej. Jak już odczujesz że już złapałeś równowagę, wspinasz się dalej :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 (edytowane) :icon_mrgreen: Się ubawiłem tym opowiadaniem z linku. Dobre! Taka sytuacja mi się przypomina - mój dobry kolega, jeden z najlepszych w sumie. Na moto mało jeździ, raczej woli grzebać w zabytkach i czasem depnąć się wkoło komina jakimkolwiek moto. Prawko ma 10 lat, ostatnia jego japonia to 400ccm z lat 80-tych, jakieś 3 lata temu. Nagrzał się na FJ 11 teraz. Mówię - kup GS500, XJ600 czy coś. Nie! Ja chcę taki!-Gada jak dziecko przed witryną sklepu z zabawkami... :banghead: No dobra, pojadę z Tobą obejrzeć, obadać i przyprowadzę to do domu jak kupisz. A był styczeń, zimno w pytę, mokro i brudno, ciemność gratis bo za dnia nie chciało się jechać. Obejrzeliśmy moto, posłuchaliśmy, czas ja test. Pojechałem pierwszy, później on. Wraca - Ale szatan! Co?Nie chcesz to nie kupuj. Ale ja chcę! To kup, ale ja nie będę Cie skrobał z ulicy w razie jakby co... Potargowali, wsiedli do fury, ja na moto i jedziemy. Nie będę odwijał, sprzęta nie znam, opony kwadratowe, 16-calowe koła, hamulców brak - przedni łapie dopiero przy kierownicy, tylnego wcale nie ma.... Nie będę odwijał... Kumple odchodzą mi na prostej starą Omegą 2.5... Jest obwodnica, nie będę odwijał.... dociągnąłem do 160km/h i prawie wpakowałem się w tył TIR`a. Nie miałem odwijać. :banghead: Ale sobie pozwoliłem... Kolega? Rozum ma, czuje respekt do sprzętu, zdaje sobie sprawę że nie potrafi jeździć. Mówi - nie będę odwijał. Jego komentarz po pierwszej jeździe już na miejscu tutaj, jak wróciliśmy - "O ja pie**olę! Boję się tego. Po co kupiłem taki pocisk..." Lipa jest taka że chłopak lubi sobie chlapnąć piwko i wsiada potem na moto. Zaleta jest taka że nie ma garażu i jego moto stoi u mnie. Raz przychodzi - Biorę moto, muszę się depnąć. -Chuchnij! Nigdzie k... nie jedziesz! Klucze od garażu mam ja, kluczyki od moto, papiery i kask też u mnie leżą. Nie moje moto ale mój przyjaciel, nie mogę rządzić jego własnością ale też nie mogę mu dać kluczy i kasku... Nie lada zagadka? Kłócić się z przyjacielem o klucz od garażu czy po prostu dać mu co chce i niech jedzie w pizdu? Edytowane 9 Kwietnia 2011 przez qurim MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domestos_WC Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 jak ktoś ma kiepską motorykę i brak wyczucia to nawet rower będzie ciężki do ogarnięcia. Jest sporo ludzi, którzy z maszynami i drogą nie powinni mieć nic wspólnego, widać to też po samochodach - niektórzy po prostu nie potrafią ogarniać manualnie pojazdu i do tego obserwować drogi, ich główka może robić tylko jedno... Co do litra na pierwsze moto to po prostu bez sensu - omija wtedy przyjemność z przesiadania się na coraz większe moto... A po co kombinować z czymmś mega mocnym skoro nawet cb500 na pierwsze moto sprawi duuuużo radochy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toOczeQ Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Kłócić się z przyjacielem o klucz od garażu czy po prostu dać mu co chce i niech jedzie w pizdu? Kłócić :) Najlepiej mu uświadomić, że niech sobie wypije piwko po jeździe na motorze, a nie przed... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 A po co kombinować z czymmś mega mocnym skoro nawet cb500 na pierwsze moto sprawi duuuużo radochy? Dokładnie. Ja na GS500 zrobiłem masę km na kurierce a ten motocykl nigdy mi się nie znudził. Sprzedałem bo miałem firmową CBF500 a kasę potrzebowałem. I żałuję, bo teraz mi się marzy GS500E. :banghead: MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goguś Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Otóż.....Jest nie dopuszczalne wozić motocyklem osoby nietrzeżwe! Ja wiozłem kumla motkiem,co wcześniej wypił i o mało co nie zsiadł mi w czasie jazdy! Nigdy więcej!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wróbel Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Kłócić się, lepiej niech się na Ciebie wkurza przez tydzień, niż Ty do końca życia będziesz sobie w duchu powtarzał "Gdybym mu wtedy zabrał te kluczyki"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agent 303 Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Niechciał bym takiej odpowiedzialności jaką ma qurimAlbo być tak głupim żeby komuś doradzać kupno najmocniejszego motocykla w klasie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bonhart88 Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 (edytowane) bzdura napisana dla ludzi, dla których motocykle kończą sie na modelach z duża ilościa literek X, R i Z w nazwie. Cały ten portal to parodia polskiego motocyklizmu. Edytowane 9 Kwietnia 2011 przez bonhart88 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 czym jest polski motocyklizm? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horb Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 bzdura napisana dla ludzi, dla których motocykle kończą sie na modelach z duża ilościa literek X, R i Z w nazwie. Cały ten portal to parodia polskiego motocyklizmu.A możesz coś więcej. Bardziej konstruktywnie. "Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agent 303 Opublikowano 9 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2011 bzdura napisana dla ludzi, dla których motocykle kończą sie na modelach z duża ilościa literek X, R i Z w nazwie. Cały ten portal to parodia polskiego motocyklizmu. Łatwo jest wyrzucić frustracje - Przedstaw nam skąd wzięła sie ta opinia i podaj rozwiązanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi