Skocz do zawartości

Gaźnik Mikuni YDIS - zna się ktoś na nim ?


XTomek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

 

Mam problem z gaźnikiem. Choć reguluje go według zaleceń, tj.

- zapinki na obu iglicach na środkowych rowkach

- śruba składu mieszanki wykręcona o 3 obroty

- poziom paliwa w komorze pływakowej - pływak 27mm od krawędzi.

- wolne obroty ok 1200 obr/min

 

 

Problem polega na odpaleniu zimnego silnika (np. po nocy). Na ssaniu w ogóle nie chce zaskoczyć (!), bez ssania czasami uda się że silnik na chwile zaskoczy wtedy szybko ale z wyczuciem daje mu ssanie i czasami się udaje - lecz w większości przypadków gaśnie po 30 sekundach. I tak wkółko, albo się silnik rozgrzeje i wkońcu zapali - albo padnie akumulator :(

 

Kiedy już silnik jest rozgrzany - pracuje ok. Dobrze raguje na dodanie gazu i płynnie schodzi z obrotów. Co może być przyczyną takich trudności z rozruchem?

 

z góry dzieki za ewentualne podpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to na kłopoty z urządzaniem rozruchowym czyli ssaniem :)

Albo podaje zbyt bogata mieszankę , albo po prostu nie wzbogacaj jej odpowiednio przy zimnym silniku.

Spróbuj zaciągnąć ssanie na pracującym ciepłym silniku.

Jeżeli go nie zdusi i nie będzie widocznej reakcji to prawdopodobnie któraś z dysz będzie zapchana. W każdym razie to co napisałeś wskazuje na poprawie funkcjonujący ikład obrotów biegu jałowego, bo na ciepłym silniku zachowuje się prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn ze po włączeniu ssania na ciepłym już silniku powinien on zacząć się dusić, gasnąć? bo teraz to poprostu wzrastaja mi obroty mniejwięcej dwukrotnie.

 

Zauwazylem coś jeszcze.. ale wydaje mi sie to bez sensu. Że kiedy akumuator jest już zmęczony tym odpalaniem. Jak próbuje zakręcić na ssaniu to rozrusznik jak by nie dawał rady zakręcić silnikiem - a kiedy ssanie wyłącze to jeszcze zakręci - co to ma wspolnego? ;)

 

Może poprostu zywot mojego aku się kończy? to juz jego 3 rok się zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ssanie powoduje uchylenie przepustnicy , dlatego rozrusznikowi łatwiej zakręcić , bo są zmniejszone opory ( mniejsze podciśnienie)

A silnik po zaciągnięciu ssania na ciepłym silniku powinien się zdusić lub przynajmniej zmniejszyć znacząco obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

 

Ssanie powoduje uchylenie przepustnicy , dlatego rozrusznikowi łatwiej zakręcić , bo są zmniejszone opory ( mniejsze podciśnienie)

A silnik po zaciągnięciu ssania na ciepłym silniku powinien się zdusić lub przynajmniej zmniejszyć znacząco obroty.

 

No to ja juz zupełnie nie rozumiem. U mnie jest dokładnie odwrotnie. Bez ssania łatwiej jest "zakręcić" silnikiem niż na ssaniu. A włączenie ssania na ciepłm silniku powoduje wzrost obrotów do 2,5 tyś obr/min

 

heh i bądź tu mądry. Ssanie powiadacie... przecież tam nie ma regulacji :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o regulacje, prawdopodobnie masz zatkaną dysze dawkującą paliwo po zaciągnięciu ssania.

 

hej,

No więc problem chyba polega na tym że gdy odpalam na ssaniu to zalewa mi świece. Sprawdzilem to próbując odlaic zimny silnik na włączonym ssaniu - zapalił na 10 sekund i zgasł. Szybko wykręcilem świece i okazało się ze jest mokra.

Rozebrałem cały gaźnik, dokładnie umyłem przedmuchałem wszystkie dysze i kanaliki. I teraz zastanawiam się co ustawić żeby na ssaniu nie zalewał mi świecy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...