Jasna Góra 2011

[Hil]

Hil, chyba się mocno nudziłeś! Gdzie wynalazłeś taką stronę? Chyba w "INFERNECIE" :icon_evil:

 

 

...a dociekliwy jestem i postanowiłem dokładnie posłuchać o co właściwie chodzi :D W przyszłym roku chyba sobie odpuścimy, po co być kolejną sztuką w czyjejś manifestacji politycznej? Jeszcze się okaże, że w przyszłym roku będą agitować do jakiejś intifady, czy inkwizycji :D ?

[Candlekeep]

W przyszłym roku chyba sobie odpuścimy, po co być kolejną sztuką w czyjejś manifestacji politycznej? Jeszcze się okaże, że w przyszłym roku będą agitować do jakiejś intifady, czy inkwizycji :D ?

A ja myślę, że właśnie dlatego nie ma co sobie odpuszczać. Po doświadczeniach tegorocznych i po chwili refleksji myślę sobie, że z pełną świadomością w przyszłym roku zaparkuję swoją maszynę bezpośrednio na błoniach pod klasztorem. I jeśli w przyszłym roku jakiś kolejny pajac postanowi z tego zlotu uczynić szopkę - będę już miał pod ręką "instrument" do bezpośredniego i dość głośnego wyrażenia swojej dezaprobaty.

[Hil]

W przyszłym roku chyba sobie odpuścimy, po co być kolejną sztuką w czyjejś manifestacji politycznej? Jeszcze się okaże, że w przyszłym roku będą agitować do jakiejś intifady, czy inkwizycji :D ?

A ja myślę, że właśnie dlatego nie ma co sobie odpuszczać. Po doświadczeniach tegorocznych i po chwili refleksji myślę sobie, że z pełną świadomością w przyszłym roku zaparkuję swoją maszynę bezpośrednio na błoniach pod klasztorem. I jeśli w przyszłym roku jakiś kolejny pajac postanowi z tego zlotu uczynić szopkę - będę już miał pod ręką "instrument" do bezpośredniego i dość głośnego wyrażenia swojej dezaprobaty.

 

Fakt, może to jakiś pomysł i może by podziałał?

[Privat]

A ja myślę, że właśnie dlatego nie ma co sobie odpuszczać. Po doświadczeniach tegorocznych i po chwili refleksji myślę sobie, że z pełną świadomością w przyszłym roku zaparkuję swoją maszynę bezpośrednio na błoniach pod klasztorem. I jeśli w przyszłym roku jakiś kolejny pajac postanowi z tego zlotu uczynić szopkę - będę już miał pod ręką "instrument" do bezpośredniego i dość głośnego wyrażenia swojej dezaprobaty.

 

Wiele osób właśnie przez ten "wybryk" zapowiedziało że przyszły rok odpuszczają i Ja po części się im nie dziwie.