Skocz do zawartości

Miękki amortyzator tył w kawasaki zx6r 1996r


swiezak90
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Już w trakcie sezonu wydawało mi się że amorek jest zbyt miękki ale nie przejąłem się tym gdyż nie mam doświadczenia aby móc ocenić jego sprawność na dobrą lub złą ani też jakiegokolwiek porównania. Ostatnio..raczej przypadkowo..przekonałem się że amortyzator jest zdecydowanie za miękki...Otóż wymieniając tłumik zauważyłem porysowane ślady na wahaczu i tłumiku..Wygląda na to że moto siada tak nisko że tłumik trze o wahacz! Przykręcam komin, siadam, trochę mocniej dociskam dupsko i słychać uderzenie tłumika o wahacz...

Chyba tak nie powinno być??? I teraz nie wiem czy to wina amorka czy coś źle z tłumikiem? Ale raczej tłumik nie ma nic do rzeczy...Zaniepokoiłem się poważnie bo podczas dalszego śmigania tłumik mógłby na tyle zniszczyć wahacz co by się przyczyniło do jego pęknięcia..a to nie miła sprawa:/

Teraz tak...pojemnik przymocowany do ramy pod siedzeniem (z gazem i/lub olejem) wygląda na bardzo styrany..ale nic z niego nie leci(być może nie ma już co) przewód wychodzący z niego wygląda na szczelny. Pojemnik ma na końcu taki zaworek który wygląda idento jak w dętkach samochodowych..wcisnąłem go trochę sykło i tyle...więc być może nie ma tam już gazu.

Prosiłbym o pomoc i podpowiedzi na jakiej zasadzie ten amorek działa, jak go się reguluje czy ustawia (bo szukałem długo w necie i zero konkretów). Czy może to już totalny syf do wyj....a? Jeżeli tak to gdzie można kupić nowy lub używany do tego modelu lub jakiś zamiennik? Co robić?

Na początek powiedzcie co sądzicie o tych objawach które opisałem (może dość chaotycznie jeśli tak to sory ale nie umiem inaczej opisać sytuacji jeżeli będę umiał odpowiem na Wasze pytania).

Będę bardzo wdzięczny za wszystkie odpowiedzi i sugestie...

Pozdrowienia dla motonogów :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Już w trakcie sezonu wydawało mi się że amorek jest zbyt miękki ale nie przejąłem się tym gdyż nie mam doświadczenia aby móc ocenić jego sprawność na dobrą lub złą ani też jakiegokolwiek porównania. Ostatnio..raczej przypadkowo..przekonałem się że amortyzator jest zdecydowanie za miękki...Otóż wymieniając tłumik zauważyłem porysowane ślady na wahaczu i tłumiku..Wygląda na to że moto siada tak nisko że tłumik trze o wahacz! Przykręcam komin, siadam, trochę mocniej dociskam dupsko i słychać uderzenie tłumika o wahacz...

Chyba tak nie powinno być??? I teraz nie wiem czy to wina amorka czy coś źle z tłumikiem? Ale raczej tłumik nie ma nic do rzeczy...Zaniepokoiłem się poważnie bo podczas dalszego śmigania tłumik mógłby na tyle zniszczyć wahacz co by się przyczyniło do jego pęknięcia..a to nie miła sprawa:/

Teraz tak...pojemnik przymocowany do ramy pod siedzeniem (z gazem i/lub olejem) wygląda na bardzo styrany..ale nic z niego nie leci(być może nie ma już co) przewód wychodzący z niego wygląda na szczelny. Pojemnik ma na końcu taki zaworek który wygląda idento jak w dętkach samochodowych..wcisnąłem go trochę sykło i tyle...więc być może nie ma tam już gazu.

Prosiłbym o pomoc i podpowiedzi na jakiej zasadzie ten amorek działa, jak go się reguluje czy ustawia (bo szukałem długo w necie i zero konkretów). Czy może to już totalny syf do wyj....a? Jeżeli tak to gdzie można kupić nowy lub używany do tego modelu lub jakiś zamiennik? Co robić?

Na początek powiedzcie co sądzicie o tych objawach które opisałem (może dość chaotycznie jeśli tak to sory ale nie umiem inaczej opisać sytuacji jeżeli będę umiał odpowiem na Wasze pytania).

Będę bardzo wdzięczny za wszystkie odpowiedzi i sugestie...

Pozdrowienia dla motonogów :buttrock:

 

Po pierwsze: aby cokolwiek robić przy zawieszeniu wypada mieć trochę pojęcia o tym co się robi oraz korzystać z manuala.

Wystarczy napełnić ten zbiornik azotem do ciśnienia 980 kPa.

 

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok fakt nie mam o tym pojęcia (dlatego też zwracam się tutaj do Was) ale jest kilka osób które mogą mi pomóc w tej kwestii. Jasne że sam nie będę tego "naprawiał" :bigrazz:

 

"jeszcze przydało się sprawdzić co ze sprężyną, to też się reguluje" - właśnie i o to chodzi, reguluje się ale JAK?

Szukałem właśnie najpierw jakiś informacji na temat zasad działania tego typu amortyzatora ale ciężko cokolwiek konkretnego znaleźć.:/

I chciałbym się dowiedzieć jak ten amor działa jak się zmienia jakieś ustawienia jakieś regulacje (dobicie, odbicie nie wiem co tam jeszcze są za "opcje") czy wymienia się olej itd, itp.. Być może najpierw dzięki tym informacją uda się mi stwierdzić (albo nam-czyli z Waszą pomocą koledzy :flesje: ) czy w ogóle ten amortyzator jest sprawny i wystarczy, jak kolega napisał, nabić pojemnik azotem i git..czy nadaje się na złom.

 

pozdro

 

a tłumi jeszcze cokolwiek, czy działa jak sprężyna?

 

 

Ciężko jest mi to stwierdzić..:/ to moje pierwsze moto i nawet nie mam żądnego porównania..

Ale wydaje mi się że bardziej jak sprężyna. Naciskam rękoma na ogon i idzie w dół prawie jak w masło i wraca w górę...

Kurde ciężko jest opisać tą sytuacje :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie przesadzajmy że sobie sam wypuściłem.. :icon_razz: Raczej tego azotu to nie było już jak kupowałem moto..bo amorek cały czas się tak zachowywał więc moja "operacja" z wypuszczeniem, przypuszczam że resztek azotu, raczej nic nie zepsuła...

czyli wychodzi na to że trzeba by nabić ten pojemnik gaziorem i zobaczyć co dalej będzie się działo???

Czy może jakieś jeszcze pomysły :wink: ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie przesadzajmy że sobie sam wypuściłem.. :icon_razz: Raczej tego azotu to nie było już jak kupowałem moto..bo amorek cały czas się tak zachowywał więc moja "operacja" z wypuszczeniem, przypuszczam że resztek azotu, raczej nic nie zepsuła...

czyli wychodzi na to że trzeba by nabić ten pojemnik gaziorem i zobaczyć co dalej będzie się działo???

Czy może jakieś jeszcze pomysły :wink: ???

 

.wcisnąłem go trochę sykło i tyle...więc być może nie ma tam już gazu

 

piszesz te teksty sam czy masz może drugie"JA"

 

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.wcisnąłem go trochę sykło i tyle...więc być może nie ma tam już gazu

 

piszesz te teksty sam czy masz może drugie"JA"

 

 

Tak pisze sam...napisałem że wcisnąłem i sykło... a nie syczało jakby kto z dętki od traktora spuszczał powietrze... Jeżeli w ogóle był to azot a nie stare stęchnięte powietrze to było go zajebiście maluśko i tyle...

Czepiacie się słówek... :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojemność tego zbiorniczka liczy się w cm3 więc pozbycie się tych cennych barów to tylko króciutki "syk" i ni ma :bigrazz: Żeby to zrozumieć zbliż do amortyzatora dętkę od traktora poprzyglądaj się raz na jedno, raz na drugie i uruchom logikę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie stresuj sie, idę o zakład że gazu już tam było tyle co kot napłakał, tak samo pewnie jest z olejem, który już wrócił do matki natury.Możesz na próbę nabić dobrym kompresorem ciśnienie jakie podał Piotr, i zobaczyć czy będzie zadowalająco, ale pewnie nie.

Generalnie po 15latach pracy ten element ma już dość, i możesz go albo zregenerować (tzn. nie tyle Ty co oddać do naprawy:)), albo kupić drugi (nowy to wartość połowy maszyny)- zaryzykować kupno używki, gdzieś w granicach 100- 150zł. Musze zapytać kolegi bo on miał taki motocykl na części.

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie stresuj sie, idę o zakład że gazu już tam było tyle co kot napłakał, tak samo pewnie jest z olejem, który już wrócił do matki natury.Możesz na próbę nabić dobrym kompresorem ciśnienie jakie podał Piotr, i zobaczyć czy będzie zadowalająco, ale pewnie nie.

Generalnie po 15latach pracy ten element ma już dość, i możesz go albo zregenerować (tzn. nie tyle Ty co oddać do naprawy:)), albo kupić drugi (nowy to wartość połowy maszyny)- zaryzykować kupno używki, gdzieś w granicach 100- 150zł. Musze zapytać kolegi bo on miał taki motocykl na części.

 

wyraźnie w pierwszym poście napisał"wygląda na bardzo styrany..ale nic z niego nie lec"

ale oczywiście pewności nie ma.

Jedyny logiczny sposób to podjechanie na najbliższą stację diagnostyczną w celu sprawdzenia sprawności amortyzatora. Ilość i ciśnienie gazu nie ma wpływu na poprawność działania.

 

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyraźnie w pierwszym poście napisał"wygląda na bardzo styrany..ale nic z niego nie lec"

ale oczywiście pewności nie ma.

Jedyny logiczny sposób to podjechanie na najbliższą stację diagnostyczną w celu sprawdzenia sprawności amortyzatora. Ilość i ciśnienie gazu nie ma wpływu na poprawność działania.

 

To w jakim celu nabija się układ azotem?

www.zaplon.fora.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...