Grzester Opublikowano 18 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2010 Zima to piękny okres do jazdy samochodem :D Jak co weekend jechałem z dziewczyną na obiad do mamusi i coś mnie poniosło na zakręcie i zaciągnąłem i puściłem ręczny, autko ładnie szło w poślizgu a ja powoli gazem sobie go wyprowadzałem na właściwy tor, lecz niestety trochę za mocno skontrowałem kierownice i gwałtownie szarpnęło mnie na lewą stronę :) Dalej poszło już szybko, złapałem zaspę na poboczu i zgrabnie zsunąłem się do rowu :) Ogólnie jestem takim typem dziwnym, że jak już leżeliśmy w tym rowie to miałem banan na ryju i myślałem przez jakieś 10min jak ja to zrobiłem i gdzie popełniłem błąd. Wnioski: Za mocno skontrowałem i jak przerzuciło mnie na drugą stronę to nacisnąłem na hebel zamiast dać pełną pizdę :) a zawsze wszystkim powtarzam, że jak wpadną w poślizg to kontra i pełny gaz a dziś sam taki błąd :) Obyło się bez większych strat. Zsuneliśmy się przy prędkości 25-30km/h więc nic takiego. Na zderzaku kilka drobnych rys po za tym ok. Głupi ma zawsze szczęście... Po 25min podjechał kolega Micrą, ja w między czasie przygotowałem hak i linkę. Zatrzymały się 2 auta i podeszło dwóch chłopaczków z wioski i jakoś mimo wielkich problemów udało się mnie wykaraskać z tego rowu. Dla nich wielkie podziękowania i ukłony z mojej strony :notworthy: Szczególnie dla pana z Voyagera któremu ziemia spod kół sypała się po twarzy i po włosach :) Teraz już używam ręcznego wyłącznie przy parkowaniu :) Metoda prób i błędów jak to mówią. Cytuj -Skolioza Team- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kempin Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 Zawsze musi być ten pierwszy raz :biggrin: na szczęście bez większych szkód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majkiel Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 zawsze można poćwiczyć wieczorem na pustym parkingu pod supermarketem :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goguś Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 Ja miałem wczoraj to samo! Żona prowadziła w lato auto do Czarnogóry i z powrotem,a ja wczoraj zaliczyłem rów po 100 metrach.... :banghead: Znaczy zawiesił się ,i jedno koło przednie nie dotykało nawierzchni.Po godzinie lewarowania i podkładania desek,wyjechałem.Uffffff.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzester Opublikowano 19 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 Wczoraj to nie był mój dobry dzień :) To już nie pierwsza moja zima z prawkiem hehe zawsze jak już wybierałem takie miejsca do lekkiej szarży to zawsze szeroka droga i brak ruchu a tu ot bida :) Cytuj -Skolioza Team- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sgregor242 Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 A coś czytałem że w szkole jazdy zalecają wyprowadzanie kontrami i nie dodawanie gazu tylko stopniowe zwalnianie.Też lubię taką pogodę :) Ja idę na łatwiznę zakładam konkretne zimówki i błędny moje korygują. Może nie miałeś szans bo u nas np w pizdu lodu pod śniegiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joey69 Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 Ja np to się prawei wczoraj z dachu spierdoliłem jak odśnieżałem go i tak jak mówi kolega w pizdu lodu tam też był i sie zaparłem o sipe, sipa sie slizgła a ja jak pies za suka lece z sipą ..sipa poleciałą a ja na krawędzi dachu z sraką w majtach i sercem w gardle .. Cytuj "Jak każdy włoski sportowy sprzęt z dusza i mocnym charakterem..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedrzej Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 (edytowane) powtarzam, że jak wpadną w poślizg to kontra i pełny gaz a dziś sam taki błąd :) nie zawsze pełny gaz da Ci wymierny efekt jak Ci koła zaczną buksować to zapomnij, że Cie wyciągnie (mówimy oczywiście o przód napędzie) wtedy zostaje delikatna pulsacja (nie odpuszczając do końca gazu) albo wysoki bieg bo inaczej może być ciężko. ... no i przy kontrze jak czujesz, że auto już ją załapało i wyciąga auto na odpowiedni tor to zaraz kręcisz w drugą stronę bo inaczej zawsze przerzuci się na drugą stronę bo nadal masz przeciwną kontrę i rów masz pewny. klasycznie :clap: ja w tamtym roku też zaliczyłem rów i też w zasadzie było zabawnie na początku do czasu jak trzeba było pieszo do najbliższej miejscowości gonić po ciągnik :banghead: Edytowane 19 Grudnia 2010 przez jedrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowytzrdt Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 nie zawsze pełny gaz da Ci wymierny efekt jak Ci koła zaczną buksować to zapomnij, że Cie wyciągnie (mówimy oczywiście o przód napędzie) wtedy zostaje delikatna pulsacja (nie odpuszczając do końca gazu) albo wysoki bieg bo inaczej może być ciężko. Albo ESP w samochodzie i naprawde przyjemnie sie lata na recznym.Idzie bokiem ale nigdy go nie przerzuci o więcej niż 90 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidor Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 fajnie sie lata na recznym jak prowadzisz samochod pijanych i pasazer zaciga reczny na rondzie ;p ... oczywiscie bylo to o 3 w nocy więc pusto na drogach jak makiem zasiał ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 fajnie sie lata na recznym jak prowadzisz samochod pijanych i pasazer zaciga reczny na rondzie ;p ... oczywiscie bylo to o 3 w nocy więc pusto na drogach jak makiem zasiał ! No to pogratulować tylko towarzystwa, ciekawe jak by sie zachował o godzinie 20 w takim stanie? ;> Ja naszczęście rowu jeszcze nie miałem chociaż pare razy już zdażyło sie wypychać z zaspy przy drodze. Duży parking i mozna się bawić :icon_evil: Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidor Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 No to pogratulować tylko towarzystwa, ciekawe jak by sie zachował o godzinie 20 w takim stanie? ;> o 20 ? normalnie ! dobrze wiedzial ze nikogo nie ma i to tez nie byla predkosc ktora moglaby zagrazac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 (edytowane) o 20 ? normalnie ! dobrze wiedzial ze nikogo nie ma i to tez nie byla predkosc ktora moglaby zagrazac... Pijany to pijany - są różne fazy upicia :D Ale tak czy tak wg mnie to bardziej zagraża tobie i innym niz gdybyś sam zaciągnął ten ręczny bo nie masz pewności jak zachowa sie samochód po zaciągnięciu ręcznego przez pasażera.A jeszcze jedno, pasażera zaciąga ręczny przy towjej wiedzy lub nie wiedzy, to różnica zasadnicza. Lewa ku górze ;) Edytowane 19 Grudnia 2010 przez Kamsel Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidor Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 Pijany to pijany - są różne fazy upicia Ale tak czy tak wg mnie to bardziej zagraża tobie i innym niz gdybyś sam zaciągnął ten ręczny bo nie masz pewności jak zachowa sie samochód po zaciągnięciu ręcznego przez pasażera.A jeszcze jedno, pasażera zaciąga ręczny przy towjej wiedzy lub nie wiedzy, to różnica zasadnicza. Lewa ku górze całowitą racje masz! nie pochwalilem tego, wrecz dostał swoity opier***...;p poprostu nawiązalem do tematu latania na ręcznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ptaku Opublikowano 19 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2010 (edytowane) Albo ESP w samochodzie i naprawde przyjemnie sie lata na recznym.Idzie bokiem ale nigdy go nie przerzuci o więcej niż 90 No niestety ESP psuje całą radochę z używania ręcznego dla uciechy, bo taka jego rola - ograniczać poślizgi. Przeszkadza zarówno w samym poślizgu gdy wóz idzie (chce iść) bokiem, jak i skutecznie uniemożliwi danie ognia żeby przód nie dał się wyprzedzić dupie. Po prostu nie da się prowadzić jednego samochodu przez dwóch kierowców. Na szczęście mogę ten wynalazek wyłączyć :icon_twisted: Edytowane 19 Grudnia 2010 przez Ptaku Cytuj VZ800 => ZR-7http://www.forum.zr-7.plhttp://www.bikepics.com/members/ptok/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.