Zakup motoru

[michalaki]

Witam serdecznie wszystkich!

 

na wstępie krótko o mnie:

Mam na imię Michał, mam 23 lata i jestem tu nowy.

 

Od 5 lat noszę się z zamiarem zakupu motoru, teraz nareszcie udało się uzbierać trochę kasy i noszę się z zamierem kupna upragnionej maszyny. Doczynienia z dwoma kółkami miałem od małego. Na 10 urodziny dostałem skuterek yamahy, potem był simson enduro, na którym fajnie się wariowało za dzieciaka. Gdy zdałem prawko na motor jeździłem krótki okres kawasaki gpz500. W te wakacje miałem doczynienia z 3 motorami: honda cm450T, yamaha fz6, oraz yamaha yz 450F. Jako, że rodzice byli zawsze przeciwni nie mogłem, żadnego z ww motorów kupić na stałe (były to raczej maszyny pożyczane) (w sumie zrobiłem z nimi jakieś 2000km)

Jako laik rynku motocyklowego, chciałbym prosić Was o parę rad, mianowicie:

Mam do przeznaczenia ok 20000 zł. Chciałbym kupić fajny motorek który starczy mi na jakiś czas. Od dziecka moim marzeniem, ze względu na swój przepiękny design i osiągi była Yamaha R6, jednak zastanawiam się, czy ta maszyna nie byłaby dla mnie zbyt groźna :) drugą opcja o której myślałem to Yamaha FZ6 na której jeździłem i nie miałem z nią żadnych problemów, jednak jest to już motorek szosowy.

 

Chciałbym kupić motor do użytku miejskiego. Najdalsze trasy jakie chcę na nim robić to jakieś 200-300 km. Jeżeli istnieją jakieś motory, oraz rady co do zakupu pierwszego porządnego sprzętu to będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc. Najbardziej podbają mi się motory sportowe i chyba z tego już się nie wyleczę.

 

Pozdro dla wszystkich :notworthy:

[cubamen]

FZ6

[Vector]

Nie marnuj czasu na naukę, kupuj tysionca.

[Hun996]

drugą opcja o której myślałem to Yamaha FZ6 na której jeździłem i nie miałem z nią żadnych problemów, jednak jest to już motorek szosowy.

Chciałbym kupić motor do użytku miejskiego.

Sam sobie odpowiedziałeś a jak szukasz potwierdzenia swojego wyboru to prosze bardzo. :bigrazz:

FZ6 doskonale nada sią do miasta i poza nim. Aczkolwiek na szosę byłby lepszy FZ6 S (Fazer z owiewką)

[Lukepl]

Co do r6 to nie jest taka ciężka w ogarnięciu, jedynie gdzie miałem jakiekolwiek problemy to jazda po mokrej nawierzchni- trudno wyczuć granicę przyczepności. No i kilka razy zdarzyło mi się złapać uślizg tyłu przy zbyt mocnym odkręcaniu na wyjściu z łuku ale nim zdążyłem cokolwiek świadomie zrobić to moto samo wychodziło z niego

I nie zapomnij zostawić sobie trochę kasy na ubranie

 

[RaY]

ze względu na swój przepiękny design i osiągi była Yamaha R6, jednak zastanawiam się, czy ta maszyna nie byłaby dla mnie zbyt groźna :) drugą opcja o której myślałem to Yamaha FZ6 na której jeździłem i nie miałem z nią żadnych problemów, jednak jest to już motorek szosowy.

 

Chciałbym kupić motor do użytku miejskiego. Najdalsze trasy jakie chcę na nim robić to jakieś 200-300 km.

 

 

Ja tutaj nie rozumiem 2 kwestii - szukasz motocykla do użytku miejskiego a narzekasz na fazera ze jest motocyklem szosowym? No a druga kwestia, że pojazdy typu R6 raczej nie są do użytku miejskiego. No ale co kto lubi. To że się sportowy motocykl podoba wcale nie oznacza, że jazda miejska na nim będzie się podobać.

Edytowane 22 Listopada 2010 przez RaY

[ks-rider]

Po przejechaniu 2 tys km, hmmm, nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. R6 nie jest motocyklem dla swierzakow, Fazer 600 zreszta tez nie.

 

2000 km robie czasami w 4 dni to tak na marginesie co do praktyki ktora przy takim przebiegu jest prawie zadna.

 

Klasa 500 w 2 cyl, ewentualnie zdlawiona do 34 KM klasa 600 z ABS'em.

 

:crossy:

Edytowane 22 Listopada 2010 przez ks-rider

[pitersky]

 

Klasa 500 w 2 cyl ewentualnie zdlawiona do 34 KM

 

Haha, no nie no BEZ JAJ

[Kefir/1989]

Po przejechaniu 2 tys km, hmmm, nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. R6 nie jest motocyklem dla swierzakow, Fazer 600 zreszta tez nie.

 

 

:crossy:

 

Czemu uważasz że fazer 600 nie jest dla początkujących? ja w swoim życiu miałem wcześniej tylko xr 125 i parę razy przejechałem się na innych motocyklach a dużo moich znajomych właśnie fazera mi polecali po sprzedaniu xr-ki

[HARPAGAN]

Nie marnuj czasu na naukę, kupuj tysionca.

 

 

Posłuchaj kolegi, a nie stracisz kasy zmieniając po sezonie 600ccm na 1000ccm :bigrazz:

 

Jeździłeś na FZ6 i powinieneś wiedzieć czy chcesz taki motocykl czy coś Ci nie pasi w nim.

R6 nie jest motocyklem do jazdy po mieście... krótko mówiąc męczarnia toczyć się 50m/h. Przy wyższych prędkościach (poza miastem ;)) R6 rekompensuje wszystkie niedogodności.

To są moje odczucia...

Edytowane 22 Listopada 2010 przez KAROLSKI

[marian65]

Kolego nie rozumiem dla czego się wahasz przed spełnieniem marzenia i nie kupisz R6.Motocykl to tylko żelastwo i od jeźdźca zależy jak się będzie nim posługiwał,a z tego co piszesz na moto już jeździłeś a R6 to nie jest jakiś ponadprzeciętny sprzęt.Jeśli zaczniesz jazdę od średnich obrotów na których jest łagodna to bez trudu dasz radę a gdy dojdziesz do wysokich obrotów to dopiero będziesz miał frajdę z jazdy.Wiadomo wszystko z głową.Niestety nie jest to najlepszy wynalazek do jazdy w mieście.Na niskich i średnich obrotach nie najlepiej ciągnie,na wysokich zapier..la i łatwo w mieście narozrabiać szczególnie jak nie ma się wprawy w jeździe na czymś takim.Najlepiej pojeździj na czyjejś maszynie i sprawdź czy ci naprawdę pasuje :buttrock: .

Edytowane 22 Listopada 2010 przez marian65

[ks-rider]

Haha, no nie no BEZ JAJ

 

Raz, ze cytujesz bez kontekstu myslowego, dwa to w przeciwienstwie do wiekszosci miszczow mam na ten temat inne zdanie.

 

Czemu uważasz że fazer 600 nie jest dla początkujących? ja w swoim życiu miałem wcześniej tylko xr 125 i parę razy przejechałem się na innych motocyklach a dużo moich znajomych właśnie fazera mi polecali po sprzedaniu xr-ki

 

Dlaczego tek uwazam ? Po prostu wiem, ze poczatkujacy nie powinien zaczynac od 98 czy 98 + KM.

 

To, ze Tobie tak doradzono, cuz takie zycie, najmadrzejsze to nie bylo. Pytanie tylko co bys zrobil gdyby polecono Ci na pierwszy motocykl Hayabuse ? :icon_mrgreen:

 

Motocykl to tylko żelastwo i od jeźdźca zależy jak się będzie nim posługiwał,

 

Az dziw, ze nie poleciles mu ZZR 1400, czy nowego V-Max'a, w koncu to tez kupa zelastwa. :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

[Shinigami]

marian65 - Tak na marginesie dodam, że ta kupa żelastwa z powodzeniem może posłać na wózek inwalidzki albo do piachu jeśli jednak riderowi "zabraknie" czegoś. Nie bagatelizuj maszyny do roli resoraka.

 

Druga sprawa - MOTOCYKL a nie motor :icon_rolleyes:

 

Ja bym polecił XJ6 używaną po 2008r. Za nówkę nie ma sensu bulić ciężkiego szmalu. Masz tam 78 kucy, silnik z fazera i chyba nieco starszej R6. Jeździłem tym cackiem gdy miałem trochę więcej kilometrów za plecami a i tak dobrze rwała przed siebie. ABS też jest chociaż nie wiem czy tutaj przyklasnąć KS-Riderowi.

[Kefir/1989]

 

Dlaczego tek uwazam ? Po prostu wiem, ze poczatkujacy nie powinien zaczynac od 98 czy 98 + KM.

 

To, ze Tobie tak doradzono, cuz takie zycie, najmadrzejsze to nie bylo. Pytanie tylko co bys zrobil gdyby polecono Ci na pierwszy motocykl Hayabuse ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

odrzuciłbym to ze względu na małą moc :icon_mrgreen: :icon_twisted:

[Horb]

R6 nie jest motocyklem dla swierzakow, Fazer 600 zreszta tez nie.

 

I tego proponuję się trzymać kupując ten wymarzony motocykl