GSXR 750 K2 vs. CBR 900RR SC33

[Vector]

no :biggrin: w szczególności pięęękna jest tylna lampa :icon_twisted:

 

A mi się tam podoba :) Nawet przeżyłbym te zegary :wink:

 

Patrzac na ogolny wizerunek motocykla i trwałość mysle ze SC33 jest najlepszym i najsluszniejszym wyborem do 10000zł, bo za taka cene to tylko igłe mozesz znalezc

 

Kurdę, no tak. Pomimo, że starsza konstrukcyjnie, słabsza (kogo to ku*wa obchodzi?), ta dzi*ka jest piękna. A to może dlatego, że Gixery mi się najzwyczajniej nie podobają? :bigrazz:

 

Na Twoim miejscu jeśli trafiłaby się na prawdę godna SC33, brałbym SC33, jeśli Gixer, to Gixer... Co się trafi, bo skazując się na poszukiwania czegoś konkretnego można w tym kraju czasami czekać do usranej śmierci.

 

jezeli chcesz to ogladnij sobie nasza wycieczka na czeskie drogi:

 

Za*ebista ścieżka :lalag:

[JaJaN]

Gdy zacząłem rozglądać się za mocniejszą maszyną, problem miałem dokładnie taki sam: 750 lub 954.

954 wyglądem konkurowała u mnie z gixerem jednak odpadła ze względów budżetowych - dobre sztuki były za drogie.

Padło na gixera 750 k2 - nie żałuję.

Pewna, stabilna jazda; hamulce - żyleta (+stalowy oplot). Przyspiesza równo. Pocisk

 

 

[crossowiec]

Vector coś gdzieś sie pojawiała nazwa Firestorm :) ale mówiąc krótko, z VTR to podoba mi sie tylko ta która ma pełną zabudowe silnika i spodu, a nie z odkrytymi kolektorami i pługiem założonym, nie wiem czy to sp1 czy sp2 ale oglądając te powyżej 2001 to juz chyba każda miała właśnię tę ładną zabudowę która mi sie podoba :)

 

the-one co do tej ceny to masz racje, patrząc już wcześniej jakoś w październiku to ceny były atrakcyjne, za 8-9 tysięcy to naprawde ładne 900rr były, i to te 98-99r te któa sa naprawde śliczne kociaki, gixer delikatnie więcej sie ceni, w podobnych pieniądzach może nie być tak dopieszczony jak cebra, ale to też loteria, trzeba bedzie jeździć i oglądać, myśle że najlepszym okresem do zakupu jest styczeń-luty

 

filmik rewelacja, piękne trasy, aż by sie chciało już wskoczyć w siodło i odjechać gdzie oczy poniosą :)

 

Vector dokładnie masz racje :) poprostu będe polował na Gixera, szukał bardzo zadbanego egzemplarza, a gdy trafi sie natomiast naprawde zadbana Cebra to pewnie długo sie też nie będe zastanawiał :)

 

cholera jestem niekonsekwentny :D nie moge sie zdecydować jak baba....

 

JaJan a tak z ciekawości zapytam, czy po zakupie poza wiadomo wymianą oleju, filtra, musiałeś jakieś inne ważniejsze naprawy poczyniać?czy siadasz i śmigasz nic sie z moto nie dzieje niedobrego?

Edytowane 13 Listopada 2010 przez crossowiec

[JaJaN]

JaJan a tak z ciekawości zapytam, czy po zakupie poza wiadomo wymianą oleju, filtra, musiałeś jakieś inne ważniejsze naprawy poczyniać?czy siadasz i śmigasz nic sie z moto nie dzieje niedobrego?

Latam nim dopiero pół sezonu, ale od kiedy go kupiłem to tylko lałem i jeździłem. Nie zaobserwowałem nic co by mogło mnie zaniepokoić, więc nic nie wymieniam... na początku sezonu che go dać na jakiś gruntowniejszy przegląd i wtedy może coś wyjdzie. Mój ma przelatane 21tys

Edytowane 13 Listopada 2010 przez JaJaN

[crossowiec]

rozumiem że masz rocznik 02` tak jak w podpisie? a zdradzisz orientacyjną cene jaką dałeś? może być na PW jesli to sekret :D w jakim miesiącu kupiłeś?

 

jeszzce odnośnie tych dwóch maszyn, gixera i cebry, czy warto kupić z jakimis bajerami, typu sportowe filtry powietrza, dynojety, power commander ( w cebrze nie występuje bo na gaźnikach ejst ) i takie inne zabawki, czy lepiej szukać seryjnego sprzętu, myśle że jeśli ktoś wstawiał takie rzeczy to pewnie po to aby jeszcze więcej wycisnąć z maszyny, można by wnioskować że ostro jej odkręcał, aczkolwiek to też nie jest regułą...co o tym myślicie, być czujnym przy tego typu dodatkach, omijać szerokim łukiem czy może dziękować włąścicielowi że zamontował takie bonusy?

Edytowane 13 Listopada 2010 przez crossowiec

[Dr.Artur]

zawsze warto kupić z dodatkami, zresztą kto co lubi ja bym wolał. z tymi dynojetami to bez przesady bo może ci dużo palić

[Vector]

Crossowiec, oczywiście, że warto. Z tym, że Artur dobrze prawi, kupisz z Dynojet'ami i może z deczka więcej zupki popalać :) Ja tam bym zaakceptował bo mocy nigdy za wiele :bigrazz:

 

No i co do tego, że ktoś tjuningował bo cisnął... Nawet nie łudź się, że kupisz sporta, który był oszczędzany :wink:

[Djobeł]

 

jezeli chcesz to ogladnij sobie nasza wycieczka na czeskie drogi:

 

Offtopując ledwo - Gdzie dokładnie znajduje się ta droga?

 

Odnośnie tematu.

W przypadku tych dwóch motocykli jedno jest pewne - Honda na pewno się nie rozleci.

Kiedyś któryś z mechaników stwierdził, że "Jeśli zakatujesz silnik w 900RR SC33 przed nakulaniem 100kkm to jesteś skończonym idiotą"...tego się po prostu nie da zrobić.

Kupno bladego na pewno będzie dobrym wyborem, no ale decyzja należy do Ciebie.

 

Powodzenia :crossy:

[crossowiec]

zdaje sobie sprawę z tego że sport jest po to aby go cisnąć i zapewne nikt nie kupował go po to aby oszczędzać :) z tymi dynojetami to w Cebrze tylko, będę miał oczy szeroko otwarte jeśli już się zdecyduje

 

Djobeł to fakty niezaprzeczalne z tą trwałością Hondy :)

ale myślę że Gixer tez nie odstępuje cebrze, i fakt że zawsze to 2-3 lata młodszy, więcej koni ma, co bardzo mnie cieszy bo jak Vector wspomniał, mocy nigdy za wiele :) a 130 w cebrze boje się że zaraz mi ich zbraknie, 146 w Gixerze to zawsze kapkę więcej :) no i podatny na performance jest, jakieś filtry, wydech kolektory, może nawet power commander i coś tam się wskrzesi jeszcze :) będę polował na Gixera, może nawet na 1000 jeśli się trafi coś w miarę, jeśli nic z Gixera nie wynajdę w rozsądnym czasie, pieniądzach i stanie, to na pewno z zamkniętymi oczami nawet rzucam się na 900rr, to jest takie 100% wyjście awaryjne dla mnie, tym bardziej że Hondę znam od dziecka.

 

no i Cebrę taniej kupie niż Gixera, nawet te 1500-2000 tysiące albo i lepiej, zależy od stanu. Więc mówię, nie wykluczam żadnego, poszukiwania po prostu zacznę od Gixera, Cebra będzie w zanadrzu.

 

Panowie, a co do dłuższych wypadów, powiedzmy powyżej 200km, jak jest z wygodą na tych dwóch bestiach, mam wzrostu 175cm, na którym szybciej możliwe że zmęczą się nadgarstki czy plecy, lolek nie ejstem, od 7 lat ćwicze na siłce na pełnym gwizdku więc szybko mnie moto nie zmęczy :) wytrzymałośc i mase mam

 

[ernestZL]

nadgarstki w trasie to żaden problem jeśli trzymasz odpowiednią prędkość... powyżej 120 u mnie jest już spoko, optymalnie około 160/170 i można lecieć do momentu kiedy przestanie się czuć pośladki :) ja na sporcie przestałem czuć po około 500km więc tragedii nie ma.

[JaJaN]

Ja mam 191cm. Na trasie 200km nadgarstki mi nie doskwierały, ale jest to zasługa przelotowej 140km/h. Gdy jeżdżę wolniej gixer przypomina mi, że je mam. Dasz radę spokojnie. A tak na marginesie to gixera można nieźle przyodziać w bagaż - looknij na fotki mojego w sygnaturce.

[crossowiec]

no Panowie dzięki za informacje :) więc nie pękam, trasa nie straszna będzie :)

 

JaJan no ładnie przyodziałeś swojego sprzęta :) widać że da sie wykorzystać odpowiednio przestrzeń na Gixe, ja aż tak to pewnie nie będę się obładowywał, ale jakieś podzespoły na biwak typu namiot śpiwór to napewno, miejsce dla jakiejś pasażerki muszę zostawić co by nawet latem nie było zimno samemu w namiocie :D

 

aha, i takie coś mi przyszło do głowy, bo kolega ma choppera 1100, i w tym roku ze znajomym gdzieś na wypad jechali, kolo nie pamiętam dokładnie ale chyba 600 jakąś jechał, utrzymywali prędkość ok 100-110, i opowiadał że kolega na ścigu nie mógł zbyt długo z nim tak jechać tylko musiał podganiać bo maszyna łapała temperaturę , jak to jest? przy prędkościach rzędu 100-110 naprawdę w sporcie jest mniej wydajne chłodzenie i trzeba będzie podganiać żeby maszyna się nie pociła? trochę mi się w to nie chce wierzyć...możliwe że miał coś nie tak ze sprzętem, aczkolwiek kiedyś czytałem artykuł, o Gixerach, i koleś pisał że mają mało wydajny system chłodzenia, i dosyć szybko łapią temperaturę, co później przekłada się na problemy z odpalaniem na gorącym silniku, ale wydaje mi się że pisał to odnośnie SRAD-ów, do rocznika 99`.....

[JaJaN]

Zdarza mi się podróżować takimi prędkościami :crossy: ale nie zaobserwowałem nigdy przegrzewania. Kumpel ma takiego jak ja K1 i on częściej podróżuje tempem "choperowym" (bliżej 90 niż 100km/h) i też nigdy się na przegrzewanie nie skarżył. Pozdro

[Vector]

Nadgarstki do kwestia indywidualna :) Mnie nawet nie bolą jak zrobię 300km. Natomiast lewa łapa od sprzęgła zawsze :biggrin: :wink:

[FhissT]

Mnie nawet nie bolą jak zrobię 300km. Natomiast lewa łapa od sprzęgła zawsze :biggrin: :wink:

 

a myślałem ze od trzymania w górze... :biggrin: