Skocz do zawartości

Profanacja czy git patent?


qurim
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witka!

 

 

Tak przeglądam allehujowo i trafiłem na aukcję elektronicznego zapłonu. Wyjątkowo akurat najpierw przeczytałem cały opis, potem dopiero spojrzałem na fotki. O to był błąd. Chyba. Mam mieszane uczucia. Gość oferuje git zapłon, same "ach" "och" i układ wydaje się być pozytywnym rozwiązaniem dla tych którzy używają WSk, WFM czy SHL do codziennej jazdy czy turystyki aż tu nagle spoglądam na foto i...krew mnie zalewa. Widzę...widzę... chińskie części, od chińskiego chinola. Części które akurat najczęściej zmieniałem w różnych chinolach na przestrzeni ostatniego roku. Mnie się wydaje że to kupa straszna, choć idea jest zacna to jednak komponenty i wykonanie można porównać co najwyżej do psiej kupy rozgniecionej na oponie takiej WSK czy WFM.

 

 

Żeby to jeszcze jakieś markowe było..... Ale nie! Lipa na maxa! Akurat te komponenty ze zdjęcia to części które najczęściej sypią się w chińczykach.... :icon_evil:

 

Co o tym myślicie? Twórcę tego zestawu na stosie spalić czy wspomóc kupując jego zestaw?

http://allegro.pl/bezstykowy-regulowany-za...1304134814.html

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja temu sprzedawcy podziękuję. Poznałem ich zajebisty moduł zapłonowy zastępujący immobilizer w skuterach Peugeot. Trzeba wydać 400 zł, a skuter na tym module nie chodzi...

 

Dla mnie ten zestaw to druciarstwo na maksa. Charakterystyka tego zmiennego kąta wyprzedzenia pasuje do silnika 4T, a nie 2T. Wątpliwa jest poprawna praca impulsatora będącego w działaniu pola magnetycznego koła magnesowego. Cewki jakieś przewijanie...

 

Na moje, to bardziej opłacałoby się przystosować jakiś nowoczesny, kompletny zapłon od skuterów lub motocykli... Vape chyba jeszcze nie robi zapłonów do polskich motocykli, do starych Jaw mają, ale produkty tej firmy są stanowczo za drogie.

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ten zapłon już jakiś czas temu ale nawet się nim nie zainteresowałem jak zobaczyłem ten filmik:

Może to nie jest zapłon z tej aukcji, ale jest to też zapłon elektroniczny, i powiem, na oryginalnym może chodzić o niebo lepiej... Jeśli chodzi o zapłon elektroniczny w WSK lub czymś podobnym, to moje uznanie ma zapłon z charta. :) Choć sam nie mam bo nie chce mi się kombinować i kląć na to, ludzie sobie chwalą jak mają :)

Ja bym odpuścił ten zapłon z aukcji no, co innego jeśli zdobędę taki moduł za free, i jeśli jest sprawny zawsze warto sprawdzić jak to w "swoim" będzie działać :)

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich opinii się spodziewałem. :clap: Też mi się wydaje że to kupa jest.

 

Zapłon w tej WSK z linku ma tylko jedną zaletę - silnik może się lepiej kręcić z mniejszym, lżejszym magnetem.

 

Tak sobie myślę, po co ci ludzie pchają takie badziewie do WSK? Czyżby obsługa platynek była zbyt trudna? Bo trzeba przy nich pomyśleć? Ja raczej nigdy nie narzekałem na zapłony w SHL, WSK. Jedyny problem to umiejscowienie kondensatora pod iskrownikiem, co jest upierdliwe ale nigdy jeszcze nie miałem potrzeby go zmieniać. W jednej SHL miałem "zapasowy" kondon pod bakiem przy listwie, jeśli ten w iskrowniku się ze*rał to się podłączało drugi przykręcając przewód do listwy koło klaksonu. No i drugi problem może powstać tylko z Naszej winy - zły montaż przewodów na cokole koło platynek i używanie współczesnych platynek za 4.80zł. Mam nawyk zbierania starych platynek od tych sprzętów. Zbieram, piłuję, wyrównuję i śmigają jak nówki. W d.. mam te współczesne badziewie które gnie się w dłoni.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: jestem zdania,że inżynierowie projektujący silnik wybrali dla niego najlepsze rozwiązania konstrukcyjne,więc po co ich poprawiać?Tym bardziej,że obsługa silnika S01 jest prosta jak obsługa cepa i w dodatku idiotoodporna i niezniszczalna :icon_mrgreen: W życiu bym nie wkładał chińskiego badziewia do silnika,zwłaszcza,że za cenę tego elementu można kupić 4 całe silniki :icon_mrgreen:

 

Też ostatnio mam zboczenia na odkładanie starych części,nawet jeśli są mocno zużyte...jestem zdania,że zawsze może się przydać,a miejsca nie odleży :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym roku został skonstruowany silnik? Kiedy pierwszy raz zastosowano zapłon CDI w motocyklu? Odpowiem - w latach pięćdziesiątych w Kawasaki. Kiedy komuniści dowiedzieli się że istnieje taki rodzaj zapłonu? Kto wie?

 

Platynki będą działać dobrze, kiedy będzie się odpowiednio obsługiwać i kiedy wał korbowy się nie skrzywi lub zużyją łożyska na wale...

 

Teraz w żadnym nowym silniku nie znajdziesz zapłonu opartego na przerywaczu - z prostej przyczyny. Zapłon ma być bezobsługowy. Nikt nie musi przy tym grzebać. Ma chodzić a nie co chwile być naprawiany...

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, po co ci ludzie pchają takie badziewie do WSK?

 

1. Bezobsługowy

2.Więcej prądu (opcjonalnie)

3.Lżejszy od tego gigantycznego magneta przy którym rok świetlny z obrotów schodzi :)

 

Mi oryginalny zapłon podoba się w no 5/6. Nigdy nie miałem problemu z jego naprawo, nawet na trasie, w środku lasu, czy "gdzie" (wystarczy śrubokręt) A jego ustawienie, nawet na oko wychodzi mi prawie idealnie :). 2 rzeczy mię trochę uwierają :) za mało prądu na kierunki, i mogła by szybciej z obrotów z chodzić... hymm ale przynajmniej momentem ładnie wyciąga przy zmianie biegu :)

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, to schodzenie z obrotów. Ale taki urok 2T. Jak nie masz kompresji w cylindrze to jeszcze gorzej. :biggrin:

 

kierunki - racja, przydały by się. Jeżdżę SHL M11 często i w centrum miasta, w godzinach szczytu bywa wesoło bez kierunków. Co dziwne - tylko na SHL mi ich potrzeba. W Harrym mam ale przerywacze coś świrują więc już 3 rok latam bez używania ich i żyję.

 

Co do zmiany mas na wale korbowym - kiedyś robiłem silnik od M11 i blachy wału były tak zdymane ze nie dało się ich zapuntkować. Wziąłem to na praktyki i majster mi je oblutował mosiądzem dookoła. Poskładałem silnik i okazało się że teraz silnik ma takiego buta że szok. Gaz do połowy, strzał z klamki i SHL szła dosłownie do pionu. :eek: Cisnęła jak pocisk. był to nieświadomy tuning, nie miałem zamiaru nic ulepszać, tylko poskładać jak jest i jeździć. A tu taka niespodzianka, skutek uboczny naprawy wału. Jakby nie patrzeć skrzynka korbowa zmniejszyła objętość bo blachy były szczelnie oblutowanie na całym obwodzie.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie prądów- dumałem czy da się jakoś poprawić ładowanie przez przewinięcie tej tyciuchnej cewki ładowania WSK, ilość zwojów musi się zgadzać, bo to zależy od podawanego napięcia przez cewkę, co najwyżej grubość tego przewodu powinna być większa :icon_rolleyes: czy źle kminie ... :banghead: Trzeba próbować może na kierunki diodowe by starczyło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zapłon w tej WSK z linku ma tylko jedną zaletę - silnik może się lepiej kręcić z mniejszym, lżejszym magnetem.

 

 

a czy nie jest przypadkiem tak że rozkręcone do pewnych obrotów, ciężkie poniekąd magneto generuje przy tym jakiś moment obrotowy

WSK jest wolnoobrotowa jak na 2T, przyrost mocy mamy od samego dołu obrotów, nie wiem czy zmiana zapłonu nie wpłynie na przebieg momentu nie poprzez pracę układu zapłonowego (to swoją drogą) a poprzez pęd jaki osiąga koło magnesowe

tak pytam, bo nie wiem

 

Tak przy okazji, mogę zastąpić oryginalnie akumulator 10 Ah - 6 Ah, bo biorąc pod uwagę sprawność układu ładowania po tylu latach to... :wink:

mam akurat taki aku, nie wiem czy specjalnie kupować nowy 10Ah.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz trochę racji Michał051. Lżejsze magneto = łatwiejsze wchodzenie na obroty, ale moment obr. lżejszego układu korbowego jest niższy. Zależy co kto lubi. Ja nie narzekam na seryjny zapłon. Nie sprawia problemów i działa jak trzeba. :clap:

 

Odnośnie ładowania - gdzieś w sieci są porady przeróbki iskrownika na lepsze ładowanie. Coś z czymś tam się łączy i wychodzi z tego cokolwiek. :biggrin: Tyle się znam na elektryce. :banghead: W książce SHL chyba jest w usprawnieniach coś o ładowaniu bodajże. Rzucę okiem przy okazji. W mojej SHL M11 kiedyś tylne światło przestało działać, nie miałem schematu pod ręką a musiałem to naprawić żeby dojechać do domu po zmroku, zacząłem szukać i zgadywać. Jakieś przewody luźne znalazłem w lampie przedniej i pod bakiem, metodą prób i błędów podłączyłem tak żeby tył świecił. nie wiem co dokładnie tam zrobiłem :biggrin: ale z przodu światło zaczęło świecić jasno prawie jak Xenon. :biggrin: Nieźle jak na 6V. :biggrin: muszę to zimą poprawić zanim coś się usmaży w instalacji.

 

Akumulatorów w ogóle nie używam w swoich demoludach. Nie potrzebuję raczej, do klaksonu by się przydał tylko. Staram się jeździć za dnia jeśli się uda i przeważnie mam zieloną kamizelkę ze sobą. Nie posiadam prostownika 6V więc aku byłby tylko kulą u nogi.

 

Myślę że możesz zastąpić go na 6Ah. Kiedyś w którejś SHL czy WFM miałem 5,5 czy nawet 6 i był git.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak sobie myślę, po co ci ludzie pchają takie badziewie do WSK? Czyżby obsługa platynek była zbyt trudna? Bo trzeba przy nich pomyśleć? Ja raczej nigdy nie narzekałem na zapłony w SHL, WSK.

 

Dokladnie, tez sie zastanawiam po co ulepszac kolo. Skoro oryginalny zaplon dziala i funkcjonuje prawidlowo to jaki jest sens wywalac kupe kasy na cos co jest niewiadomego i niesprawdzonego pochodzenia, przy czym nie gwarantuje wlasciwie nic poza ubytkiem kasy i zapewne wiekszymi nerwami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...