Czy warto kupować drogie kombinezony

[gixer1100]

Co sądzicie o drogich kombinezonach typu dainese itp,których ceny często przekraczają 2000pln.Czy rzeczywiście warte są one swojej ceny

[Hero]

Nie no stary, absolutnie to tylko lans i mydlenie oczu... :D Ja tak się już lansuje w jednym ubranku tej firmy 10-y rok :)

[Tazzman]

Co sądzicie o drogich kombinezonach typu dainese itp,których ceny często przekraczają 2000pln.Czy rzeczywiście warte są one swojej ceny

 

czy kombik za 2000 zl wg Ciebie jest drogi?

Pojezdzij troche, poznaj sie, to zobaczysz :)

 

[Vector]

Wypadałoby powiedzieć, że kupujesz na tyle na ile Cię stać. Zarabiając dużo, kupujesz drogie ciuchy, zarabiając mało, te tańsze. Proste nie? :bigrazz:

[jimi11]

Dobry kombinezon to cenowo zaczyna się powyżej 3500zł, mój powiedzmy zwykły IXS kosztował 2900 na promocji.

 

To moje 2 byłe pensje :biggrin: hehehehe

 

Wypadałoby powiedzieć, że kupujesz na tyle na ile Cię stać. Zarabiając dużo, kupujesz drogie ciuchy, zarabiając mało, te tańsze. Proste nie? :bigrazz:

 

Proste.

 

Ja kupilem swoj za cos kolo 300zl i spelnia wszystkie swoje funkcje. Wiec w nim jezdze. Jedyne co mu moge zarzucic to miekki zolw (prawdopodobnie zeby pod spod zalozyc dodatkowy).

Jak bym zarabial wiecej to pewnie kupilbym cos drozszego.

[moto-akcesoria]

Czasami do sklepu zgłaszają się różni importerzy odzieży szytej w przydomowych fabryczkach, mam okazję to założyć i dotknąć. Generalnie chodzi o jakość skóry, jej miękkość a zarazem wytrzymałość i co bardzo ważne przy szlifie jakość szwów. Jak Ci się kombi rozleci na szwach to raczej nie będzie przydatne :]

 

Te gówniane kombinezony układają się na ciele jak zbroja... czyli się nie układają, tu sterczy, tam odstaje, to jest po prostu nie wygodne. Skóra jest gruba i pancerna, na pewno wytrzyma. Tylko co z tego jeśli puści na szwach? No i naprawdę komfort komfort komfort.

[szramer]

6 sezon katuje kombi najdrozszy model alpinestars z bydlecej skory, rekko szef puscil okolicach kolnieza , poza tym braktycznie brak oznak zuzycia , jeden dzwonek zaliczony twarde ochraniacze spelnily robote inaczej pozbym byl sie przedramienia :icon_evil:

[ks-rider]

... bardzo ważne przy szlifie jakość szwów. Jak Ci się kombi rozleci na szwach to raczej nie będzie przydatne :]

 

 

Rowniez nici.

 

Swego czasu na Targach Intermot mialem mozliwosc ogladania i dotykania wyrobow chinskich i pakistanskich. cena to od 120 $ US wiec z nog nie powala. Jezeli pominie sie design i kroj to jakosc skory nie odbiegnie od sredniej, inna bajka sa tam tez uzyte protektory.

 

:crossy:

 

[pit]

Często płacisz za markę np. Dainese się ceni i to bardzo można wybrać coś porównywalnego konkurencji za dużo mniej.

 

Wertując ogłoszenia przez dłuższy czas kupiłem nowe 2 częściowe kombi za 800zł mniej niż cena rynkowa.

Pierwszy strzał kurtki była za duża, ale sprzedałem zaraz z zyskiem :biggrin:

[G3d]

Ja mam spidi kupiony superokazyjnie ktory na polce kolo 1200$ kosztuje.

Czuje sie w nim niesmiertelnie i blogo jak w lonie matki.

Protektory, skora itp. wszystko jest w nim zajebiste.

Szczegolnie to ze zaplacilem za niego 700zl ;)

 

Mysle, ze od pewnego pulapu juz wiekszej roznicy w jakosci nie bedzie, ale miedzy kombi za 1500zl a takim za 3000 jest duza roznica.

Np. u mnie protektor na lokciu obejmuje naokolo prawie cala reke, a mimo to jest wygodny.

Macalem tanie kombiaki i niestety tam to byl jakis maly listek dosyc miekkiego materialu.

 

Oczywiscie itak lepiej kupic tani, ktory bedzie chronil jako tako niz smigac w dzinsach ;)

 

ps. niestety dobry kombi nie dodal mi +100 do umiejetnosci jazdy :/ czuje sie oszukany

Edytowane 14 Października 2010 przez G3d

[duddits]

Wypadałoby powiedzieć, że kupujesz na tyle na ile Cię stać. Zarabiając dużo, kupujesz drogie ciuchy, zarabiając mało, te tańsze. Proste nie? :bigrazz:

Wcale nie takie proste. Nie bez przyczyny mówi się, że tylko bogatego stać na tani ciuch.

Ja wolę kupić coś lepszego jakościowo (co niekoniecznie musi się przekładać od razu na cenę, ale najczęściej tak) i mieć pewność, że mi to coś się za dwa miesiące nie rozleci. Stosowanie przy zakupach jednego tylko kryterium - ceny, to fałszywa oszczędność, bo często okazuje się, że prawdziwe koszty zaczynają się potem.

 

Dodatkowo, tzw. markowe rzeczy często można znaleźć po niższych cenach, trzeba tylko trochę poszukać.