bryllu Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 (edytowane) Witam, 4 lata temu miałem wypadek motocyklem bez opłaconego OC i przeglądu. Dowód zabrała policja. Ostatnimi czasy myślę nad doprowadzeniem starej jawy do stanu używalności ale przydał by się oryginalny dowód. Pokwitowanie dostałem ze po zrobieniu przeglądu i oc dostane z powrotem. Sęk w tym, że mandaty za brak oc i przeglądu nie przyszły do mnie do dziś, wtedy utargowałem z 1000zł na 300zł ale i te 300 nie przyszło. UFG też się nie czepia. PZU powiedziało, że poprzedni właściciel nie zgłosił sprzedaży u nich wiec OC dalej jest na niego... Co radzicie? boję się, że skończy się włożeniem kija w mrowisko. być może UFG przypomni sobie też o tych 100euro kary. Edytowane 28 Sierpnia 2010 przez bryllu Cytuj RMZ 450 '09 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scibor Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Policja ma 7 dni na odeslanie zatrzymanego dowodu rejestracyjnego do wlasciwego - czyli figurujacego w dowodzie rejestracyjnym - wydzialu komunikacji. Odbierasz go za okazaniem przegladu technicznego (taki wydruk z SKP), dokumentu tozsamosci i - zaleznie od widzimisie urzednika - waznego OC. Z nieco niejasnej informacji o niezgloszeniu czegostam przez poprzedniego wlasciciela domniemywam, ze motocykl nie byl zarejestrowany na Ciebie. Musisz miec wiec ze soba rowniez dokument potwierdzajacy wlasnosc pojazdu, czyli umowe kupna lub fakture zakupu. Trzeba uwzglednic fakt, ze pojazd zarejestrowany musi miec ciaglosc OC (z wyjatkami dot. zabytkow i historycznych, potwierdzonych papierem od rzeczoznawcy - jesli motocykl jest wystarczajaco "stary" to moze warto sie tym zainteresowac) - jak to wyplynie to bedzie problem, bo zakladam ze tego OC za 4 lata nie ma. Mandaty chyba sie przedawnily, pewnosci nie mam. Ja na Twoim miejscu zrobilbym przeglad, zaplacilbym OC, wzial umowe i sprobowal odzyskac ten dowod. A reszta martwil sie w miare pojawiania sie nowych problemow. Bo moga sie nie pojawic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Skoro nie zapłaciłeś mandatu, co roku przy rozliczeniu z US - jeżeli masz nadpłatę - US zabierze Ci Twoją nadpłatę na poczet niezapłaconego mandatu. Po 3 latach jest umorzenie. Druga sprawa jest taka, że jeżeli kupiłeś ten motocykl, to w momencie podpisania umowy kupna-sprzedaży motocykl wraz z OC przechodzi na następnego właściciela automatycznie. Jeżeli poprzedni właściciel nie zgłosił sprzedaży - musisz pójść teraz ze swoją umową kupna-sprzedaży do PZU i zgłosić. Zrobią kserokopię umowy i już jest na Ciebie - z tym, że licz się z tym, że zadłużenie wynikające z 4-letniego nieopłacania składek OC będzie musiał ktoś zapłacić tak czy siak. Poprzedni właściciel, jak zgłosi, że sprzedał, to przechodzi na Ciebie i możesz być pewny, że przyjdzie Ci wtedy do zapłaty za zaległe OC :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Poprzedni właściciel, jak zgłosi, że sprzedał, to przechodzi na Ciebie i możesz być pewny, że przyjdzie Ci wtedy do zapłaty za zaległe OC :/ po raz kolejny: właściciel odpowiada za oc od chwili nabycia. czyli brzydko mówiąc zwisa mu, czy wcześniej facet opłacał czy nie co do pozostałych zagadnień zalecam lekturę archiwalnych postów na podobne tematy, w tym dziale oraz ew. w weteranach jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryllu Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 toteż własnie. Jeśli miałbym pewność, że mandaty się przedawniły to bym działał. Podczas wypadku nie byłem pełnoletni no i prawka tez jeszcze nie było. - wypadek nie z mojej winy. jedyne co dostałem to brak przeglądu, brak oc 500zł no i brak uprawnien do kierowania pojazdem 500zł wszystko po zsumowaniu i pertraktacji z urodziwą Panią Policjantką zeszło do wspomnianych 300:) Mówicie żebym udał sie do PZU z umową.. ale wiem jedno, że każą mi płacic za te 4 lata do tego UFG sobie przypomni o tych 100ojro kary. Nie daj Bóg powiadomią policje. Sprawe jednak zostawiam w spokoju. Poszukam jakis legalnych papierów. gra nie warta świeczki. Cytuj RMZ 450 '09 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Digidy Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 a czy nie trzeba opłacić zaległego OC przez te lata ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Poszukam jakis legalnych papierów. gra nie warta świeczki. też tak myśle...........jak zgłosisz umowe z datą 4 lata wstecz to za te 4 lata każa ci zapłacić OC z odsetkami, nawet przy śmiesznym OC czyli +/- 100 zł wyjdzie cie to 400 zł plus odsetki więc zapewne jakaś kosmiczna kwota....... nie kombinowałbym z fałszowaniem daty na umowie bo konsekwencje mogą być bardzo nieciekawe, a to jest chyba jedyny sposób na uniknięcie płacenia OC za 4 lata..... Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryllu Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 (edytowane) hm mozna przyznać, że byłęm w patowej sytuacji. Jak bym odrazu opłacił OC i odebrał dowód to bym dostał śliczny mandacik 300zł i 400zł na rzecz UFG. Teraz mandaty sie przedawniły ale będzie mnie ścigało PZU :D super. Miałem dostać tez zwrot za szkodę całkowitą motocykla tz 1100zł ale przez tą cholerną umowę, ze nie moje moto nic nie dostałem. Takie są konsekwencje młodości. Przynajmniej odbiło mi się w odszkodowaniu;p Nie polecam jeździć bez OC itp ale jeśli kiedyś przydarzy się wam wypadek nie z waszej winy to nawet brak prawka nie przeszkadza by uznać bezsporną winę sprawcy, co za tym idzie dochodzić odszkodowania zdrowotnego i zadośćuczynienia w sądzie! Winę orzeka się na podstawie uczynków, a nie uprawnień. Edytowane 30 Sierpnia 2010 przez bryllu Cytuj RMZ 450 '09 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.