pero-pero Opublikowano 23 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2010 Witam, Obecnie mam sportstera 883. Motocykl ma silnik na sztywno przykrecony do ramy. Po dluzszej jezdzie drgania wywołane przez silnik staja sie nieco meczace. Sportstery od 2004 maja zupelnie inny sposób macowania silnika. Od spodu poprzez spore pierscienie gumowe osadzone w obudowie silnika z przodu i z tylu oraz dodatkowo poprzez przegóby udolu i u góry przedniego cylindra. ktore pozwalaja silnikowi klysac sie do przodu i do tylu a trzymaja go by niewychylal sie na boki. Dokladnie takiego samego mocowania nie da sie zastosowac u mnie, gdyz obudowa silnika i rama nie pozwala na to. Pomyslałem natomiast , ze byc moze dalo by rade tak przerobic mocowania by silnik do ramy przymocowac poprzez silent blocki i tym samym choc troche odseparowac go od ramy. Zwracam sie wiec do wszyskich nie tylko posiadaczy Sportsterów byc moze ktos widział podobna przeróbke i mogł by cos o tym powiedziec? Z góry wielkie dzieki. Pozdawiam serdecznie pero-pero :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2010 Nie sadze zeby cos takiego udalo sie zrobic na sztywnej ramie. Nie chcesz miec "good vibrations" - zamien HD na japonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 23 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2010 Nie chcesz miec "good vibrations" - zamien HD na japonie. :clap: Święta racja. Chcesz HD to się męcz. Chcesz coś bezpłciowego to kup japsa. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 24 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2010 Witam, Obecnie mam sportstera 883. Motocykl ma silnik na sztywno przykrecony do ramy. Po dluzszej jezdzie drgania wywołane przez silnik staja sie nieco meczace. Sportstery od 2004 maja zupelnie inny sposób macowania silnika. Od spodu poprzez spore pierscienie gumowe osadzone w obudowie silnika z przodu i z tylu oraz dodatkowo poprzez przegóby udolu i u góry przedniego cylindra. ktore pozwalaja silnikowi klysac sie do przodu i do tylu a trzymaja go by niewychylal sie na boki. Dokladnie takiego samego mocowania nie da sie zastosowac u mnie, gdyz obudowa silnika i rama nie pozwala na to. Pomyslałem natomiast , ze byc moze dalo by rade tak przerobic mocowania by silnik do ramy przymocowac poprzez silent blocki i tym samym choc troche odseparowac go od ramy. Zwracam sie wiec do wszyskich nie tylko posiadaczy Sportsterów byc moze ktos widział podobna przeróbke i mogł by cos o tym powiedziec? Z góry wielkie dzieki. Pozdawiam serdecznie pero-pero :icon_mrgreen: Zawieszenie tego silnika na gumach jest wykonalne tylko pochłonie sporo czasu oraz bezpowrotnie utracony zostanie zamysł konstruktora tego motocykla. Dużą niewiadomą będzie prowadzenie się tego motocykla po przeróbce ponieważ teraz silnik jest elementem usztywniającym całą konstrukcję. W nowym modelu rama jest o wiele sztywniejsza. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pero-pero Opublikowano 24 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2010 Witam, Jestem swiezy zupelnie na tym forum wiec nie znam Was ani waszego doswiadczenia z motocyklami i z mechanika. Lecz moje pierwsze obserwacje sa smutne. Z wpisów jakie pojawily sie przy moim temacie tylko Poitr Duduek napisal cos konkretnego :clap: co wezme pod uwage przy dalszym mysleniu nad przeróbka i na takie wskazówki liczylem. Pozostale dwa pierwsze wpisy sa niestety zalosne. Silnik HD ma takie wibracje , ze nawet osadzny miekko na ramie dalej bedzie o sobie dawal znac. Tyle, ze tego trzeba sprobowac " live " . Gdybym chcial cos japonskiego nie wybieral bym HD wiec jesli to konieczne to trudno niech pojawiaja sie i takie komentarze ale bedą tylko zasmiecać watek. To co chce zmienic to zredukowac drgania przenoszone na rame a to jest jeden z pomyslów. A jakie kolwiek inne wskazówki jak to zrobic dobrze sa szalenie milo widziane. Mysle, ze nie tylko dla mnie ale takze i dla innych osób, które tez chcialy by zrobic cos podobnego. Pozdrawiam serdecznie pero-pero :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 24 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2010 Milo mi ze oceniasz moje i Qurima wpisy jako zalosne - ja po prostu oceniam twoj pomysl jako co najmniej nietrafiony. Przerabiane ramy w wypadku nowego motocykla oslabi rame i zlikwiduje gwarancje, w wypadku starszego tylko oslabi rame. Tak sie akurat sklada ze Qurim jezdzi na HD, a ja na czyms co trzesie bardziej i do tego bardziej nieprzyjemnie niz HD - brytyjskim twinem z lat 60 tych. O wiele lepszym pomyslem od przerabiania ramy okazaly sie ciezkie odwazniki w koncach kierownicy i poduszka zelowa pod tylek. Co do skali drgan to moge ci powiedziec ze powyzej setki nie bylem w stanie trzymac kierownicy prawa reka - wchodzila w takie drgania ze natychmiast powodowala dretwienie dloni i musialem ja trzymac samym kciukiem. Moj drugi motocykl, rowniez wibrator ( stare duze Suzuki ) ma wlasnie silnik na silentblokach i mimo wymiany ich na nowe drgania dalej sa nieprzyjemne w roznych zakresach obrotow silnika, zwykle tych na ktorych najczesciej sie jezdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pero-pero Opublikowano 24 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2010 Adam M. nie mniej mi za złe, ze tak ocenilem Twoj poprzedni wpis. Gdybys napisal, ze moj pomysl wydawał Ci sie nietrafiony i poparl go takimi argumentami jak ostatnio :lalag: nie pomyslal bym w ten sposób. Moj motocylk nowy nie jest ( 2000r. ) ale w kondycji jak by byl nowy - 6500 mil przebiegu. Na taki wyglada nie tylko z "zewnatrz" ale i mechanicznie sprawdzilem go w dobrym warsztacie HD. I dlatego zamiast zaczac go przerabiac najpierw szukam infomacji na forum by dowiedziec sie czy gra jest warta swieczki. Taka przerobka to powazna ingerencja w konstrukcje a " im dalej w las " widze, ze eliminujac pewien zakres drgan moze to przyniesc negatywne skutki ubczne jak chocby pekanie mocowan do ramy na skutek koncentracji naprezen bo silnik bedzie sie mocniej bujal. Moze pomysle nad odseparowaniem podnózków od ramy? Czasu jest sporo wiec bede musial postudiowac ten temat. Pozdrawiam serdecznie pero-pero :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 24 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2010 Od razu inna gadka. :biggrin: Z podnóżkami będzie Ci łatwiej. Założyć izolowane takie jak w japońcach są. Kierownicę też możesz odizolować używając stabilizatorów z większych HD serii FLH. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.