kivi Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Wczoraj zaliczyłem szlifa-ruszyłem na skrzyżowaniu Puławskiej z Goworka na zielonym, a chwilę później pan wyjechał mi na swoim czerwonym. Próba ominięcia zawadziłem go chyba prawym kolanem i położyłem się na lewej stronie. Prędkość pewnie ze 30-40 km/h. Elegancko-do odpisu cały swieży ekwipunek: nowy kask GP-Tech, kombinezon, rękawice, butki alpinestars za dwie wypłaty. W Hondzie: czacha, owiewka, lusterka, kierunki, dekiel alternatora i inne takie tam. Kolano spuchło, bark otarty i inne drobiazgi. Kombinezon na śmieci (dziura), kask szlifnięty, odpadła szybka--eech. Pan dziadziuś lat 81 - myślałem że jest zielone... Oświadczenie napisał, ale nie wiem jak sie to skończy... W każdym razie wnioski: dobry kombinezon jest dobry bo chroni należycie, pewnie jadąc w dżinsach pojechałbym na ostry dyżur-na ortopedię, po drugie-nie ograniczyłem zaufania do innych uczestników ruchu:) i to tyle póki co-na razie przeszła mi chęć na moto-a w tym sezonie zrobiłem już 5000 km... ech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 (edytowane) Coż innego można napisać... Dobrze, żeś cały, mimo, że trochę obolały. Szkoda, że policji nie było, bo dziadek chociaż pare stów mandatu by zapłacił. Masz jakiegoś świadka w razie czego? Słuchajcie, czy w takich przypadkach władze mogą skierować delikwenta na jakieś badania celem orzeczenia zdolności do prowadzenia pojazdów? Pan dziadziuś lat 81 - myślałem że jest zielone... "Myślał, że jest zielone"?! No żesz ku*wa! Co on się telepatycznie z sygnalizatorem porozumiewa, ślepia niepotrzebne?! Ja pie*dole! :banghead: Edytowane 22 Maja 2010 przez krzywer Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkudlar Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 no na szczescie ze tobie nic powaznego sie nie stalo. ale mogles dzwonic po pały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 i to tyle póki co-na razie przeszła mi chęć na moto Im dłuższą przerwę teraz zrobisz tym trudniej będzie wsiąść na moto. Tak się zdarza, kretyni "myślą" zamiast po prostu patrzeć na drogę i analizować. :banghead: Kumpel niedawno miał taką kiepę. Leciał spokojnie 40km/h na zielonym, sobotni poranek więc ruch spoko był. Z boku samochody stoją ale jedna, tępa suka "myślała" że ma zielone (pomimo stojących samochodów na czerwonym obok których przejeżdżała) i wpakowała się na krzyżówkę, trafiła kolegę. Mocno nie oberwał na szczęście ale lipa była taka że dwa dni po tym dopiero miał wyznaczony egzamin na prawko. :banghead: Dogadał się z milicją, 300PLN w plecy, moto spetowane a był to bardzo nietypowy motocykl więc z odbudową ciężko będzie. Po kilku dniach zadzwoniła ubezpieczalnia z wiadomością że chcieliby dać mu kasę za rozbite moto. :clap: No i załatwił wszystko jak trzeba, moto wycenili mu na niecałe 2k PLN a pozostałości po wypadku na 60PLN. Czyli różnica tych kwot będzie jego. :biggrin: A moto jest poobijane, przód zawinięty, koło między kolektorami itp. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Na początek zmień podejście - Nie pierwszy tylko OSTATNI szlif - tak to powinno brzmieć. Kuruj się chłopie łataj sprzęt (jak się nadaje i opłaca) i na koła :buttrock: pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 W tym tygodniu oglądałem na TVN Turbo program o wypadkach , jednego dnia zaliczyli dwa dzwony na tym skrzyżowaniu . Co do jazdy po glebie , po moim ostatnim spotkaniu z puszką koledzy tego samego dnia zabrali mnie na przejażdżkę i wyleczyli mnie z kompleksów . Pomyśl że masz to już za sobą i w drogę . :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pstryk2528 Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Duże straty jak na tak małą prędkość ;) Szerokości i przyczepności;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Nie ma co sie poddawac, jak juz pisano nie pierwszy i nie ostatni, to jest niestety wpisane w to hobby, grunt ze tobie nic sie nie stalo, reszta to towar zastepczy :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Nie poddawaj sie!!! Ja 3 lata temu zaliczylem piekne wakacje na moto w Polsce przejechalem 6000 tys km.Po powrocie pojechalem na myjnie z zonka i 500 metrow od domu wymusil na mnie pierwszenstwo,moto do remontu a my pokiereszowani.Ale sie nie poddalem , teraz jestem jeszcze bardziej ostrozny.Gosciu tez nie byl swiezej daty znaku stop nie widzial Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 22 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 dzięki za słowa otuchy:) po prostu z wiekiem więcej sie rozmyśla po takich przygodach, ale oczywiście wracam do walki:) jakies walki z link4, nowe zakupy i jedziemy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywnie Zakrecony Wariat Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 (edytowane) Kivi,było zrobić z dziadkiem to co w awatarze :icon_mrgreen: Dobrze że straty"tylko"w maszynie.Grunt to odzyskać co się straciło,i dalej stawiać czoła swojej pasji :clap: :lalag: Widzisz,trzeba było się stosować do maksymy Wielkiego Szu ;) P.S Ktoś tu pisał że duże straty jak na taką małą prędkość.Niech ta osoba weźmie sobie do serca,że prędkości obydwu pojazdów się zsumowały :flesje: Edytowane 22 Maja 2010 przez Pozytywnie Zakrecony Wariat Cytuj "Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 22 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 w zasadzie szkoda mi się go zrobiło-taki przedwojenny dżentelmen:) od razu chciał żebym mu wycenił to on od ręki zapłaci za wszystko... a oświadczenie napisał piórem wiecznym takim starodawnym pismem z zawijasami, i dzwonił kilka razy i się pytał czy dobrze sie czuję-wybaczam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 kivi, może to nie ma większego znaczenia, ale...jakie to auto było? :) Ciekaw jestem, czy się klasyfikuje pod jakieś stereotypy :rolleyes: Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 22 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 spiesze z odpowiedzią: volvo V70 2,4 kolor srebrny:) YUBY: pudło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gizmucik Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 (edytowane) Ja zgadnę że Tico, albo Volvo. :wink: Yuby może sie pomyliłeś nie żebym coś mówił, ale rozbieżność marek znaczna :icon_mrgreen: ja obstawiam starego Fiata (kanciak) ew jakiś inny model, ew obstawiam Golfa III, wiem teraz pewnie Ty mi zarzucisz rozbieżność :biggrin: PS. Yuby czyżbyś znał osobiście Sokoła i ekipe ze Śródmieścia z byłego WWO I ZIP Składu? :bigrazz: kivi Dobrze że szkody na Tobie nie duże, kombi i inne części ubioru można kupić, mimo że drogie, ale spełnią swoje zadanie, a dobrze że Ty cały i ogólnie bez strasznych krzywd. No tylko moto ucierpiało troche, jak sie opłaci ogólnie wymienić, podmalować elementy to rób to i wracaj na droge szkoda sezonu, byle żebyś się nie zraźił do moto, bo im później bedziesz odwlekał następną jazdę tym później po wsiadnięciu może być gorzej. 3m się i wszystkiego dobrego. :buttrock: Edytowane 22 Maja 2010 przez gizmucik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.