Skocz do zawartości

niemam prawka dziadek mi wyjechal


Rekomendowane odpowiedzi

boli jak cholera ale wszystko ok zęby nie zbroja to by było gorzej motor na części pójdzie bo nic się nie da zrobić, a kopiłem niedawno i tylko tydzień pośmigałem :crossy: , :banghead:

 

Że boli, to przykre. A co do reszty, to trzeba było pomyśleć wcześniej...

Nie przyszło Ci do głowy, że coś się może stać, że jednak po coś jest to prawko potrzebne??

 

Może kolejni "sprytniejsi" wyciągną wnioski. :/

 

 

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczka (finansowa) Ci się przyda, pomyśl co by było, gdyby zamiast dziadka w matizie przed koła wyskoczył dzieciak np na rowerku zjeżdżający z chodnika i byś go zabił? Raczej na kasie by się nie skończyło, a następne kilka lat spędziłbyś w odosobnieniu, by móc przemyśleć swoje czyny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłeś taki kozak to się teraz sam ratuj. Miałeś odwagę śmigać bez prawka, to teraz miej odwagę ponieść konsekwencje. Jaki stary taki ...

Co z tego że jesteś w trakcie uprawnień - tłumaczysz się jak pięciolatek. Nie masz prawka to znaczy że nie powinieneś jeździć na moto. Jak do 30-stki się nie nauczyłeś to może teraz Cię to coś nauczy, jak będziesz musiał wyskoczyć z kasy.

Co drugi śmigający bez kwitów to wielki kozak, a jak się coś stanie to albo spie**ala, albo się głupio tłumaczy i lamentuje.

ZERO TOLERANCJI NA TYM FORUM DLA TAKICH JAK TY!!

 

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłeś taki kozak to się teraz sam ratuj. Miałeś odwagę śmigać bez prawka, to teraz miej odwagę ponieść konsekwencje. Jaki stary taki ...

Co z tego że jesteś w trakcie uprawnień - tłumaczysz się jak pięciolatek. Nie masz prawka to znaczy że nie powinieneś jeździć na moto. Jak do 30-stki się nie nauczyłeś to może teraz Cię to coś nauczy, jak będziesz musiał wyskoczyć z kasy.

Co drugi śmigający bez kwitów to wielki kozak, a jak się coś stanie to albo spie**ala, albo się głupio tłumaczy i lamentuje.

ZERO TOLERANCJI NA TYM FORUM DLA TAKICH JAK TY!!

 

pzdr

 

Nic dodać, nic ująć.

Choć myślę, że zolnierzyk1980 oczekiwał zupełnie innych odpowiedzi.

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram to, że kierowcy powyżej jakiegoś wieku powinni przechodzić okresowe badania (sprawnościowe typu czas reakcji itp a nie zdrowotne)

 

Mozesz dokladniej wyjasnic na ile powinna byc wymagana sprawnosc oraz czas reakcji ?

 

Malolat musi nadrabiac reakcja a stary wyga nie jest na nia zdany, po prostu raz, ze wie co bedzie a dwa to niedopuszcza do pewnych sytuacji.

 

A jak KS tu przyjdzie, to dopiero usłyszysz. Oj, usłyszysz.

 

Wlasciwie sporo zostalo juz powiedziane o ile zgodze sie z przedmowcami co do jazdy bez uprawnien to co do wyplaty ubezpieczenia sie nie wypowiem, wlasciwie to tylko Browarny wie co i jak i na jego wypowiedz bym tu postawil.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz dokladniej wyjasnic na ile powinna byc wymagana sprawnosc oraz czas reakcji ?

 

Oj, KS, jak zwykle się z Tobą zgadzam, tak po ostatnim spotkaniu (odbierałam samochód z serwisu. 80-letni dziadek pilował malucha i nie był w stanie ruszyć pod górkę i włączyć się do ruchu na dość zatłoczonej drodze. Panowie z serwisu mówili, ze rok temu śmigał ciężarowką... :( )

Smutne to, ale wierz mi, nie chciałabym go spotkać jadąc główną, kiedy on w końcu wytoczy się z podobnej podporządkowanej.

Od określenia sprawności i czasu reakcji sa już specjaliści, więc nei chcę podawać wartości.

A Ty nie musisz spełnić jakichś tam norm, by być instruktorem? ;)

 

Inna sprawa, że kolega bez prawka się popisał bez dwóch zdań i w tym konkretnym przypadku sam jest sobie winien. I powinien się cieszyć, ze wypadek nie zakończył się obrażeniami, albo śmiercią sprawcy.

W sumie, biorąc pod uwagę, co się mogło wydarzyć, to... Ma chłopak szczęście.

 

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jedziecie po Założycielu tematu, a nigdy nie zdarzyło się Wam przejechać na motocyklu bez prawa jazdy?

Mi się zdarzyło, w siódmej klasie, na Jawie TS 350... kumpla z klasy. Przedtem i potem też było parę motocykli na kartę motorowerową.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz dokladniej wyjasnic na ile powinna byc wymagana sprawnosc oraz czas reakcji ?

 

 

KS nie potrafię ci odpowiedzieć na ile dokładnie ale jakieś przepisy regulujące te sprawy być powinny bo gdyby to miało być tylko zaświadczenie od lekarza rodzinnego, że jest zdolny do jazdy to by poszedł i by je dostał... Chodzi mi o naprawdę starszych ludzi (po siedemdziesiątce) bo widzę jak jeżdżą. Mój dziadek już też nie powinien nawet rowerem jeździć bo widzę jakie ma zachwiania równowagi a w zeszłym roku wziął babcię pod pachę i do niemiec pośmigali samochodem... A jak komuś zrobi krzywdę? Jak się będzie z tym czuł?

 

 

Tak jedziecie po Założycielu tematu, a nigdy nie zdarzyło się Wam przejechać na motocyklu bez prawa jazdy?

Mi się zdarzyło, w siódmej klasie, na Jawie TS 350... kumpla z klasy. Przedtem i potem też było parę motocykli na kartę motorowerową.

 

 

NIGDY!!!

Edytowane przez pe_wee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jedziecie po Założycielu tematu, a nigdy nie zdarzyło się Wam przejechać na motocyklu bez prawa jazdy?

Nigdy. Ani na motocyklu, ani samochodem.

 

A co do sprawności kierujących to powinny być jakieś przepisy. I nie chodzi tu tylko o wiek ale i różne choroby. Mam w rodzinie chorego na alzhaimera, który cały czas jeździ samochodem. I oczywiście twierdzi, że jeździ tak samo dobrze jak wcześniej. A wystarczyłaby informacja od jego lekarza do wydziału komunikacji, że nie powinnien jeździć.

W nowych przepisach prawko ma być czasowe, więc może trochę dziadków i chorych zniknie z dróg.

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jedziecie po Założycielu tematu, a nigdy nie zdarzyło się Wam przejechać na motocyklu bez prawa jazdy?

Mi się zdarzyło, w siódmej klasie, na Jawie TS 350... kumpla z klasy. Przedtem i potem też było parę motocykli na kartę motorowerową.

mi sie zdazylo.ale tak jak ty bylo sie mlodym i głupim to sie jezdzilo.ale w wieku załozyciela tematu to juz trzeba leb miec na karku.zwlaszcza ze w 7 klasie dostalbys pasem po dupie i rodzice zaplaciliby za auto.a tu co ?!!! a jakby dzieciaka potracił .do wiezienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, KS, jak zwykle się z Tobą zgadzam, tak po ostatnim spotkaniu (odbierałam samochód z serwisu. 80-letni dziadek pilował malucha i nie był w stanie ruszyć pod górkę i włączyć się do ruchu na dość zatłoczonej drodze. Panowie z serwisu mówili, ze rok temu śmigał ciężarowką... :( )

 

Widzisz I tu po czesci lezy problem, jeden w wieku 80 lat spokojnie jeszce smiga, Znany jest mi osobiscie 85 latek, w innym przypadku przy 64 moze byc juz zupelnie inaczej.

 

A Ty nie musisz spełnić jakichś tam norm, by być instruktorem? ;)

 

Przechodze specjalistyczne badania co 5 lat.

 

KS nie potrafię ci odpowiedzieć na ile dokładnie ale jakieś przepisy regulujące te sprawy być powinny bo gdyby to miało być tylko zaświadczenie od lekarza rodzinnego, że jest zdolny do jazdy to by poszedł i by je dostał... Chodzi mi o naprawdę starszych ludzi (po siedemdziesiątce) bo widzę jak jeżdżą. Mój dziadek już też nie powinien nawet rowerem jeździć bo widzę jakie ma zachwiania równowagi a w zeszłym roku wziął babcię pod pachę i do niemiec pośmigali samochodem... A jak komuś zrobi krzywdę? Jak się będzie z tym czuł?

 

Juz niedlugo wejda, razem z kat AM, stopniowaniem PJ ( ket A2 ). Zgodze sie, ze lekarz rodzinny to troche za malo, jak widzisz wiek wiekowi nie rowny.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączyłbym się do waszego forumowego bicia kolegi zolnierzyka, gdybym przeczytal w opisie ze jezdzi CBR badz innym plastikiem sluzacym do lansu.

 

KLX wydaje mi sie ze sluzy z gruntu do innych rzeczy, i czytajac jego posty uwazam ze nie jest to czlowiek jak 3/4 nowych forumowiczow pizdujacych gdzie tylko sie da i na czym tylko sie da.

 

normalnie odpisuje na wasze posty, wiec nie wiem skad w Was tyle zawiści.

 

 

 

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego niby ma nic nie dostac??

1. Winę w postępowaniu przed sadem rejonowym okresli orzeczenie w tej sprawie.

2. Z uwagi na brak uprawnien ( mozliwym jest ze sad naloży mandat 500 zl)

3. Sąd zapewne orzeknie o przyczyneniu się motocyklisty. Pozostaje kwestia w jakim procencie?

4. Przy teoretycznym zalozeniu, że bedzie to powiedzmy 50 proc. - to ubezpieczyciel okresli szkode na wartość X, i odejmie 50 proc. ( X - 50%X )

5. Pamietaj ze musisz zgloscic do jego ubezpieczealni szkode na pojezdzie ( i wysposazeniu motycyklisty)oraz szkode na osobie.

6. Nie bedzie łatwo, bo ubezpieczalnia bedzie chciała sie wypiać i nie dac nic. Na to sie przygotuj. Ale pieniadze bedzie można przy pewnym nakladzie sił odzyskac.

7. Na razie trzeba czekac na prawomocny wyrok ( moze to troche potrwac ), bo na jego podstawie zaczenie sie caly cyrk z T.U.

 

Ps. Sam jestem w trakcie bitwy o odszkodowanie z PZM T.U. i wiem ile to kosztuje nerwów. W moim przypadku ( wina kierowcy auta - bez sądu. tylko mandat policji ) wygladajacym na latwy i szybki, okazalo sie ze TU odjelo mi 30 proc. za przyczynienie sie. ( Zjawisko bezprawne ale niestety nagminne.) Jestem w trackie post. odwoławczego.

Jesli ktos bedzie potrzebowal, moge pomoc i przeslac moje odwolanie. Moze sie komus przyda jako wzór. Wytarczy troche zmodyfikowac i mozna obyc sie bez prawnika.

 

sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączyłbym się do waszego forumowego bicia kolegi zolnierzyka, gdybym przeczytal w opisie ze jezdzi CBR badz innym plastikiem sluzacym do lansu.

 

KLX wydaje mi sie ze sluzy z gruntu do innych rzeczy, i czytajac jego posty uwazam ze nie jest to czlowiek jak 3/4 nowych forumowiczow pizdujacych gdzie tylko sie da i na czym tylko sie da.

 

normalnie odpisuje na wasze posty, wiec nie wiem skad w Was tyle zawiści.

pzdr:)

 

 

Nie używaj słów których znaczenia nie jesteś pewny.Pzdr. :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...