Skocz do zawartości

Mandat za przekroczenie prędkości


Rekomendowane odpowiedzi

 

Jechałem z kolegą jego autem, on kierował i ciągnął lawetę samochodową pustą, którą wypożyczyłem na moje nazwisko z wypożyczalni (jechaliśmy w moim interesie).

 

Fotoradar gdzieś na trasie pstryknął zdjęcie z tyłu, widać tablice auta i lawety... no i mandat dostałem Ja, kara została przypisana na podstawie tablic rej lawety.

 

Czy nie powinno to trafić do kierowcy auta ?

 

Nie żebym chciał kolegę wpakować, ale niech będzie świadomy że to on popełnił wykroczenie a nie Ja. Choć mandat zapłacimy po połowie, to kto dostanie teraz te 4 pkt karne ?

Ja raczej nie mogę wziąć tego na siebie bo nie mam prawka na auto z przyczepą, a kolega ma już za dużo pkt.

Co radzicie, można to jakoś anulować?

 

 

 

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz wiec do wyboru albo wyjasnic sprawe po ktorej kolega bedzie musial przyjac punkty albo jako dobry kumpel wezmiesz je na siebie.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Albo wskaz jeszcze innego kierowce.

Dogadaj sie z kims kto ma czyste konto, kase dzielicie z kumplem na pol, a punkty kasuje ktos, kto malo jezdzi - za np. flaszke.

Masz niejezdzacego dziadka z prawkiem? :D

 

Pzdr

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było o tym w innym temacie na forum:

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4072...cza_mandat.html

wydaje mi się, że w tym przypadku (mimo, że przyczepa została wypożyczona na Twoje nazwisko) powinno być podobnie.

 

pzdr

 

 

KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych
"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Napisałem pismo że wnoszę o anulowanie mandatu wystawionego na lawetę a kto kierował pojazdem ciągnącym lawetę... po prostu nie wiem i tyle.

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim to wyślesz, to jeszcze raz się zastanów: pożyczasz lawetę, właściciel wskazuje Ciebie, a Ty twierdzisz że nie wiesz kto ją ciągnął? ale wziąłeś i oddałeś? to się nie trzyma kupy

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim to wyślesz, to jeszcze raz się zastanów: pożyczasz lawetę, właściciel wskazuje Ciebie, a Ty twierdzisz że nie wiesz kto ją ciągnął? ale wziąłeś i oddałeś? to się nie trzyma kupy

jsz

 

Przemyśl też taką kwestię, na razie zeznajesz jako sprawca wykroczenia, jeżeli twierdzisz, że to nie ty jechałeś to możesz zostać przesłuchany jako świadek - który nota bene musi zeznawać prawdę. Jeżeli udowodnią Ci , że zeznawałeś jako świadek nieprawdę, to popełniasz przestępstwo. Będziesz notowany w kartotece karnej jako przestępca, konsekwencje są więc dużo większe niż te dwa zaproponowane wcześniej przez kolegów rozwiązania. Na razie chodzi tylko o głupi mandat, więc nie rób sobie sam większych schodów niż to warte. Mandat powinien zapłacić kolega bo to on przecież jechał. Jeżeli głupio ci go wkopywać bo np. ta laweta to była przysługa dla Ciebie, to odmawiasz wskazania sprawcy, przyjmujesz 500 stów i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim to wyślesz, to jeszcze raz się zastanów: pożyczasz lawetę, właściciel wskazuje Ciebie, a Ty twierdzisz że nie wiesz kto ją ciągnął? ale wziąłeś i oddałeś? to się nie trzyma kupy

jsz

no hipotetyczny scenariusz mógłby wyglądać tak: wypożyczył lawetę na swoje nazwisko, ale z lawetą pojechało 3 kumpli (bez niego), z których każdy tak naprawdę mógł prowadzić. jak wrócili, on odwiózł lawetę. ;)

 

z prawnego punktu widzenia nie ma dowodów, że to on prowadził, więc nie powinni go ukarać.

to, że laweta jest na jego nazwisko świadczy o tym, że to on ją wypożyczył a nie że z nią jechał :)

jak już nieraz się okazywało, czasami prawo z logiką niewiele ma wspólnego ;)

co do ostatniego posta to wystarczy, że mógł prowadzić ktoś z rodziny - wtedy nie ma obowiązku wskazywać osoby.

 

pzdr

KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych
"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no hipotetyczny scenariusz mógłby wyglądać tak: wypożyczył lawetę na swoje nazwisko, ale z lawetą pojechało 3 kumpli (bez niego), z których każdy tak naprawdę mógł prowadzić. jak wrócili, on odwiózł lawetę. ;)

 

 

pzdr

 

I dokładnie tak powiedziałem im przez telefon, pożyczyłem kumplom ale nie wiem kto kierował.

 

Ona powiedziała że anulują ten mandat z lawety i przeniosą na auto, przyznała że to ich błąd, że niby nowy kolega w pracy zamiast spisać tablice rej auta to wcisnął mandat na podstawie tablic lawety.

 

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...