zbyhu Opublikowano 23 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Yo! Z tego co wiem, sprzedawca nie odbiera juz telefonu... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 23 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Pozostaje sprawa sadowa, dowody sa czarno na bialym. Taki handlarz powinien z glodu zdychac za to jaki chlam sprzedaje ludziom najnormalniej w swiecie oszukujac ludzi :lapad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 23 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Z tego co wiem, sprzedawca nie odbiera juz telefonu... takich spraw nie załatwia się przez telefon, tylko poleconym - można za potwierdzeniem odbioru, ale niekoniecznie. dla spokoju posłałbym 2 pisma, oba z terminami 7 dni na reakcję: pierwsze jak wyżej, drugie już tylko ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty ceny sprzedaży powiększonej o koszty. brak odpowiedzi - sąd. pisma w kopii z przypiętym dowodem nadania jako dowody w sprawie, wraz z wydrukowaną dokumentacją fotograficzną, treścią aukcji, itd można jeszcze próbować rozmowy przez kogoś mieszkającego w pobliżu, gdyby się taki ktoś dobrowolnie zadeklarował. tyle, że będzie mógł robić co najwyżej za świadka w sądzie, gdyby koleś powiedział coś pomocnego nieszczęsnemu klientowi - czyli ryzyko spotkania z oszustem duże, a potencjalny zysk niewielki tak czy inaczej kolega powinien się przygotować na długą batalię o odzyskanie pieniędzy, aczkolwiek możliwości IMHO są duże wobec takiego materiału dowodowego jsz ps. zapisać szybko aukcję na dysku! to jest dowód do sądu: opis "bezwypadkowy" Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 23 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Yo! Raport z placu boju :]. Handlarz sie odezwal. Przyparty do muru, postraszony policja i sadem zaczal sypac. Moto mialo wymienione rury nosne zawieszenia na uzywane, nowa chlodnice, zalozone uzywane kolektory wydechowe. Felga przednia ocalala o dziwo i jest oryginalna (zgadzaja sie roczniki przod i tyl w felgach). Czacha byla krzywa, stelaz zostal wyprostowany, pomalowany gdzie odprysl lakier. Malowane boczne owiewki. Wymienione lozysko glowki ramy na stozkowe, niby glowka ramy nie oberwala. Tylny hamulec ma uszkodzona pompke. Os tloczka skrzywiona i ja chwyta. Handlarz obiecal przyslac nowa pompe... Tarcza tyl juz i tak do wymiany, bo przebarwiona od przegrzania. Nowy wlasciciel CBFy chce oddac moto do salonu Hondy na ekspertyze i w razie nie znalezienia innych wad ukrytych - zostawia sobie motocykl... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 No to mu pała zmiękła. :biggrin: :clap: Na aukcji na ostatnim foto widać pod podnóżkiem śrubę do której jest chyba mocowany wydech. Czy ona aby krzywo nie stoi? Wygląda jakby coś ją naciągało. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mxzibi Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 (edytowane) Chłopaki dajcie już spokój :biggrin: bo jak to czytam to mam doła - to ja zakupiłem tego CBF-a :banghead: Moto było sprawdzone w Liberty Motors i nie wykryli nic szczególnego co już wiedziałem czyli Malowane dwie boczne czachy wymieniona chłodnica - nowa kolektory używane ale w ładnym stanie lagi jednak okazały się nowe- tak stwierdzili na serwisie. naprostowany stelaż od czach - prawie nic nie widać. W liberty sprawdzili lakier , główkę ramy , ciśnienie na garach, wahacz tył, lagi i jeszcze innych parę drobiazgów na moje życzenie. Koła, opony jak i inny osprzęt jest oryginalny . Okazało się jeszcze ,ze zgięta jest oska na pompie cham. tylnego i zblokowało mi tarze i to ostro ,ze tarcza do wymiany . Pompę handlarz przysłał chyba expresem bo już na nazajutrz miałem ją w rękach - dzwoniłem do niego w niedziele. Tarcze udało mi się kupić na allegro w bardzo ładnym stanie za jedyne 70 + 15 zł przesyłka za pobraniem- wymieniona razem z tarczą i klockami i jest OK. Ale swoją drogo zobaczcie jaki ten świat jest mały bo przypadkiem wszedłem na stronkę zbycha i właśnie do niego napisałem na GG i akurat mi zaraz odpisał . Od słowa do słowa coraz bardziej Zbyszek podnosił mi ciśnienie jak zgadywaliśmy się ze to ten motor :banghead: . Musze przyznać ,że podczas zakupu CBF-ki zauważyłem ,że dwie czachy były malowane- handlarz powiedział ,że taką zakupił - i to tyle bo chyba woda sodowa mi uderzyła do głowy :bigrazz: . Wiecie jak to jest przy zakupie nowego sprząta - motor ładnie wyglądał , super pracował silnik , nic nie ściągało i zapi....alła :clap: Zdecydowałem go sobie zostawić bo zrobiony jest dobrze i potwierdzili to na serwisie no i kupiłem w dobrej cenie , jak bym kupił za 25000 tys to na bank bym oddał bo po tyle chodzą z pewnego źródła. Jeżeli chodzi o tą śrubę która jest na zdjęciu skrzywiona przy tłumiku już to zostało naprawione - wystarczyło ułożyć inaczej tłumik i jest jak należy. Jedynie co mi się nie podoba i na co zwrócili mi uwagę na serwisie to to ,ze niektóre przewody są owinięte zwykłą izolacją a nie w osłonkach jak fabryka - będę zmieniał bo niby drobiazg ale już mnie kole w oczy. Pozdrawiam wszystkich i raczej nie życzę takiej bomby jak mi się to przytrafiło ale suma sumaru zakończyło się tym ,ze moto stoi u mnie w garażu :biggrin: Zibi Edytowane 7 Czerwca 2010 przez mxzibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 (edytowane) Yo! No to Boga chwalic, ze nic wiecej w maszynie nie wykryli, bo bylaby niezla kolomyja na pewo ze zwrotem i szukaniem kolejnej sztuki. Dobrze zatem, ze skonczylo sie tylko na nerwach :]. I sorry, ze Ci cisnienie podnioslem ;). Pozdro PS A mnie dzis wlazlo 55kkm na szafe i moto cyka jak zegareczek :]. Edytowane 6 Czerwca 2010 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 Grunt ze na strachu sie skonczylo, niestety do kupna zawsze trzeba podchodzic z zimna krwia i lepiej konsultowac sie przed jak po zakupie :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcik_dan Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 Czyli jednym słowem, jeżeli chodzi o kupno pojazdu to trzeba się trzymać tego, że nie ma okazji. Jeżeli jest coś taniej sprzedawane od reszty to trzeba mieć wzmożoną czujność. Tylko czasami ciężko się oprzeć pokusie :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikerider Opublikowano 7 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 Czyli jednym słowem, jeżeli chodzi o kupno pojazdu to trzeba się trzymać tego, że nie ma okazji. Jeżeli jest coś taniej sprzedawane od reszty to trzeba mieć wzmożoną czujność. Tylko czasami ciężko się oprzeć pokusie :icon_exclaim: właśnie,,, wiara w to że np moto, tańsze o kilka tysiaków, jest tak samo wartościowe jak inne które kosztuje ''cenę rynkową'' to moim zdaniem nasza cecha narodowa. pytanie do kolegi mxzibi, czy mając w momencie zakupu, wiedzę którą masz teraz o tym motocyklu, kupiłbyś go jeszcze raz :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mxzibi Opublikowano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 (edytowane) pytanie do kolegi mxzibi, czy mając w momencie zakupu, wiedzę którą masz teraz o tym motocyklu, kupiłbyś go jeszcze raz :icon_question: Wiesz co zadałeś mi naprawdę trudne pytanie bo jechałem z zamiarem kupna motoru w stanie idealnym i bezwypadkowym. W trakcie oględzin wyszło na jaw ze dwie czachy były malowane i już miałem nie smak. Właściciel bika zapewniał mnie , ze nic o tym nie wiedział i ze go takiego zakupił i łykałem ten kit jak małolat bo przecież wszyscy są uczciwi a moto ładnie wyglądało - tak do tej pory myślałem Człowiek ugadał się ze mną na jeszcze mniejszą cenę zakupu na jaką żeśmy wstępnie umawiali i to wystarczyło żebym już nie wnikał dalej w moto. Ale odpowiadając na twoje pytanie jak bym znał prawdziwy stan motoru to raczej bym go nie kupił a nawet pewnie bym tam nie pojechał . Ale ,że wyszło jak wyszło i go zakupiłem- dowiedziałem się prawdy- i Cbf-ka nadal mi się podobała to postanowiłem sprawdzić ją na serwisie. Na serwisie potwierdzili to co już wiedziałem i ze moto jest jednak dobrze zrobione oprócz tej izolacji zwykłej i prostowanego stelaża na czachę to naprawdę nie było czego się czepiać na chyba ze tego hamulca tylnego - które już działa jak nówka. Handlarz widać ze przyłożył się do naprawy bo nawet lakier jest bardzo ładnie położony i naprawdę trzeba wnikliwie oglądać te czachy żeby to wyczaić. Mam tylko zal do człowieka ze mi tego nie powiedział bo jechałem po hondę która miała byc jak nówka . Teraz mam ta świadomość ze moto nie jest bezwypadkowe i raczej kiedyś przy sprzedażny nie będę kogoś kitował że nie bity bo był i są tego dowody np. w sieci. Jednak reasumując całe zajście i po szoku jakiego doznałem oglądając zdjęcia rozbitej mojej już CBF-ki :biggrin: to jednak się cieszę ze go mam bo dałem dużo mniej kasy jak stoją takie maszyny w tym roczniku a na pewno nie odbiega od nich w wyglądzie czy w stanie technicznym poza tym ze był naprawiany i mam nim zamiar pośmigać kilka sezonów bo ruszam w Europe :buttrock: pozdrawiam mxzibi Edytowane 9 Czerwca 2010 przez mxzibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 A to twój pierwszy sprzęt czy kolejny? Szkoda tylko tego że ten sprzedający nie gnije z tym motocyklem przez kolejne 10 lat. Teraz jak się mu udało to pogonić - to na pewno zainwestuje w kolejna "nówkę sztukę" Życzę udanego sezonu i kolejnych też. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumisio Opublikowano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 Jak czytam waki o nofka sztuka niesmigana to czasem noz sam sie otwiera!!! :icon_evil: Ale dobrze ze skonczylo sie jak sie skonczylo... Tylko zastanawiam sie czy w tym pierd.... kraju nie ma ma 'w miare' normalnych sprzetow??? Rozumiem ze ma to 2 a nie 4 kola itd ale qzwa jak celnicy puszczaja ten ZLOM przez granice!! Oto POLSKA wlasnie.... Strach kupowac cokolwiek a moto wogole :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 J ale qzwa jak celnicy puszczaja ten ZLOM przez granice!! jacy celnicy- unia jest - Keine grenzen. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.