krzywer Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Witam i proszę o sugestie. Podczas redukcji w trakcie hamowania silnikiem dość często zdarza mi się, że po zbiciu do "dwójki" w momencie gdy obroty juz spadną - bieg wypada. Wpada luz, zaświeca się kontrolka luzu. Zaznaczam, ze nigdy nie zdarza sie to w momencie przyspieszania czy "wachlowania" gazem np. przeciskając sie w korku. Tylko i wyłącznie hamując silnikiem. Czy to syndrom jakiegoś poważniejszego uszkodzenia skrzyni, czy po prostu wyrobila się jakaś pierdoła? Z góry przepraszam jeśli pytanie jest banalne, ale z czym jak z czym, ale ze skrzyniami to ja za wiele do czynienia nie miałem :icon_rolleyes: dzięki za podpowiedzi Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Ktoś chyba reanimował 2 bieg i zapomniał wymienić pamiętnik, wygląda mi to na niedobijanie 2 biegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 (edytowane) Też to mam niestety.. na szczęście tylko przy skrajnych redukcjach z pomocnych informacji - zębatka 2 biegu to koszt koło 300zł o ile dobrze pamiętam :) ale słyszałem już różne teorie na ten temat - zębatka, sprzęgło, wybierak.. Edytowane 13 Kwietnia 2010 przez ElwisDB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 zębatka 2 biegu to koszt koło 300zł o ile dobrze pamiętam :) Chyba nowa z Japonii. http://moto.allegro.pl/item990292365_skrzy...ow_gpz_500.html - cala skrzynia z wodzikami jest za 150zl. Wczoraj tez mi sie to zdazylo raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Chyba nowa z Japonii. Nowa w serwisie. Na allegro też można na padlinę trafić, w końcu to już wiekowe sprzęty :) a tak się składa że jeżeli coś będzie zużyte, to właśnie II bieg Wiem, że to żadne rozwiązanie ale ja zamiast hamować samym silnikiem cisnę po hamulcach i naprawdę od paru miesięcy mi tego biegu nie zdjęło. Wiadomo klocki lecą, ale tak czy siak trzeba je wymieniać:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Przy umiejętnym operowaniu gazem mozna uniknąć tego wyskakiwania, kwestia tylko czy to naprawiać, bo można jeszcze bardziej uszkodzić skrzynie, czy olać temat i jezdzić jak jest... Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Jak zacząłem jeźdźić tak dalej to wyskawiał częśćiej i częściej w końcu wymieniłem zębatkę i miałem święty spokój. To chyba była pięta achillesowa GPZ'tek. Poza tym zdarza się, że schodzisz z dwójki bieg wypada chcesz zapiąć znowu (no chyba, że sie zatrzymasz na drodze i zapniesz) i to jest dopiero je*nięcie dla skrzyni :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Jak zacząłem jeźdźić tak dalej to wyskawiał częśćiej i częściej w końcu wymieniłem zębatkę i miałem święty spokój. To chyba była pięta achillesowa GPZ'tek. Poza tym zdarza się, że schodzisz z dwójki bieg wypada chcesz zapiąć znowu (no chyba, że sie zatrzymasz na drodze i zapniesz) i to jest dopiero je*nięcie dla skrzyni :bigrazz: Dokladnie, przy probie zapiecia z powrotem, jesli nie zgrasz obrotow odpowiednio, jest walnięcie konkret! Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Dokladnie, przy probie zapiecia z powrotem, jesli nie zgrasz obrotow odpowiednio, jest walnięcie konkret! Dlatego ja w swoim przypadku ze strachu przed dalszymi konsekwencjami postanowiłem to wymienić, później było wszystko w porządku do momentu aż nie sprzedałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Dlatego ja w swoim przypadku ze strachu przed dalszymi konsekwencjami postanowiłem to wymienić, później było wszystko w porządku do momentu aż nie sprzedałem. Zawsze mozna dojechac na luzie :bigrazz: Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Dlatego ja w swoim przypadku ze strachu przed dalszymi konsekwencjami postanowiłem to wymienić, później było wszystko w porządku do momentu aż nie sprzedałem. Ile kosztuje robocizna za taką wymianę ? Czy może idzie to zrobić samemu bez zaawansowanych umiejętności ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Ile kosztuje robocizna za taką wymianę ? Czy może idzie to zrobić samemu bez zaawansowanych umiejętności ? Ja wtedy miałem lat 15 albo 16 więc pamiętam jak przez mgłę, wyniosło coś wtedy około tysiąca, dostęp do dobrych motocyklowych mechaników był kiepski i w ogóle to silnik z tego co pamiętam był wyciągany z ramy. Mechanikiem nie jestem więc więcej nie powiem :wink: Wydaje mi się, że pewnie dzisiaj z częściami w okolicach 500 zł sprawa by się pewnie zamknęła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr.Artur Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 zawsze mozna samemu sprobowac ksiazka serwisowa w reke i do dziela jak sie ma choc troche umiejetnosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Ale to też wymaga sporego nakładu.. Jakiś klucz dynamometryczny, parę innych kluczy, których akurat zabraknie Jak się robi takie rzeczy jednorazowo i nie krzyczą za drogo to lepiej chyba oddać i niech się kto inny martwi :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bibor80 Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Tym bardziej, ze jak sie cos schrzani to masz gwarancje z warsztatu. A jak sam cos zle poskladasz, to kasa w plecy i pewnie wtedy do warsztatu i tak oddasz. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.