Skocz do zawartości

Głupie pytanie o poziom oleju


estor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

dzięki chłopaki , ale od zwykłego moto turystycznego przeszliśmy do stunt'u :) jedno jest pewne nie ma co przesadzać , ja nie mam doświadczenie wiec jedynie co to mogę przyjąć wasze rady za co dziękuje

 

a skoro tyle osób zabrało głos czy ktoś ma wie gdzie znajdę serwisówkę , instrukcje do mojego rzadkiego moto gsx750 inazuma ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wywala olej czy się poci ,bo to różnica.....może się pocić przy minimalnym stanie nawet jak ktoś regulował zawory i gumową uszczelkę założył na gruby silikon (ja nic nie daje tylko odtłuszczam) lub miał zaolejone łapy po regulacji i gumowa uszczelkę upierdzielił-więc nie trzyma.......

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

....a tak ogólnie to w 1/3 olejaków ludzie zrywają gwinty w stopkach w które wkręca się śruby od trzymania dekla

-------------------

inazume jak każdego olejaka sprawdzaj na kołach nie na stopkach

 

przedmuchy przy dobrze skręconym silniku widoczne są tylko na odmie nie na uszczelkach

Edytowane przez kacpero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawa to serwisowka bo w niektorych motocyklach sprawdza sie poziom na kolach, a w niektorych na stopkach centralnych

 

A w innych trzeba odpalić musi chwilę pochodzić i dopiero potem ustawia się go w pozycji pionowej (bez przechyłu) i się sprawdza. Ale to jest opisane także w instrukcji obsługi motocykla więc serwisówka nie jest konieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałem na własne oczy jak wywala spod pokrywy górnej silnika olej bo było wlane więcej.

...

to co piszę to po długich rozmowach z kumplami co naprawiają moto w Warszawie

hehe, to znaczy ty widziałeś, czy koledzy widzieli?

a smarowanie w pionie to tak czy inaczej moto ma

a ja mam niezłe smarowanie jak stoję w pionie pod prysznicem :biggrin:

 

estor - nie przejmuj się, ja mam zawsze zalane trochę więcej (z750) i nic się nie dzieje, chociaż stuntu nie uprawiam - co nie znaczy oczywiście, że serwisówka z zasady kłamie. traf poziomem pomiędzy kreski i się nie przejmuj.

Edytowane przez helmet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Q...wa 2 strony postow na temat poziomu oleju - chyba zescie ocipieli.

2 pierwsze posty odpowiadaja na wszystko.

Kolego sebaxj600, gdy sie kogos nie zna to nie ma co wyciagac zbyt daleko idacych wnioskow na jego temat, bo sa zwykle mylne.

Michal z 200 cos tam juz ci mowilem zebys to stuntpoland zmniejszyl.

Najwieksza ilosc oleju jaka mialem w silniku to bylo 7l, motocykl co prawda nie chcial zapalic, ale nie wywalal oleju odma :)

Wywalanie odma kolego seba swiadczy o slabych pierscieniach, ale niekoniecznie o za wysokim poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem co widziałem i zostaje przy swoim. przeglądam forum i twierdzę że nie po to ktoś zrobił instrukcję żeby ot tak można było ją olać. jak bym nie widział to bym nie napisał.

 

jeżeli kolega Qdlaty jest takim fachowcem to ja o tym nie wiedziałem bo go nie znam. w jakim klubie jesteś kolego zrzeszony?

 

Panie Adamie z tego co się zorientowałem jest pan doskonałym fachowcem ale w starych motocyklach a nie w nowych japońskich szlifierkach, aczkolwiek dziękuję za opinię.

 

Dla mnie ważna opinia jest pana Piotra. mam nadzieje że zabierze stanowisko w tej kwestii. Kiedyś odpowiedział mi na jedno zagadnienie i rozwiało to moje wszelkie wątpliwości.

 

Poza tym nie ma się co kłócić. jesteśmy jedną rodziną motocyklową i takie spory są niepotrzebne. spotykamy się pewnie wszyscy w Częstochowie, więc po co te niesmaki.każdy robi wg swojego doświadczenia i uznania. tylko teraz pytanie jakie kto ma podejście do motocykla. bo motocykl to nie tylko kawał silnika i plastiki.

dziękuję.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem co widziałem i zostaje przy swoim. przeglądam forum i twierdzę że nie po to ktoś zrobił instrukcję żeby ot tak można było ją olać. jak bym nie widział to bym nie napisał.

 

jeżeli kolega Qdlaty jest takim fachowcem to ja o tym nie wiedziałem bo go nie znam. w jakim klubie jesteś kolego zrzeszony?

 

Panie Adamie z tego co się zorientowałem jest pan doskonałym fachowcem ale w starych motocyklach a nie w nowych japońskich szlifierkach, aczkolwiek dziękuję za opinię.

 

Dla mnie ważna opinia jest pana Piotra. mam nadzieje że zabierze stanowisko w tej kwestii. Kiedyś odpowiedział mi na jedno zagadnienie i rozwiało to moje wszelkie wątpliwości.

 

Poza tym nie ma się co kłócić. jesteśmy jedną rodziną motocyklową i takie spory są niepotrzebne. spotykamy się pewnie wszyscy w Częstochowie, więc po co te niesmaki.każdy robi wg swojego doświadczenia i uznania. tylko teraz pytanie jakie kto ma podejście do motocykla. bo motocykl to nie tylko kawał silnika i plastiki.

dziękuję.

Nie jestem w żadnym klubie. Nikt nie bedzie mi mówił gdzie mam jechać, na czym mam jechać i jak mam jechać. Nie mam nic przeciwko klubom, ale to nie dla mnie. Idea motocyklizmu opiera sie na wolności a jakiekolwiek stowarzyszenie, ugrupowanie, klub to w mniejszym lub wiekszym stopniu ograniczenie wolności.

 

Nie jesteśmy rodziną. I nigdy nie będziemy.

 

W jednym sie zgadzam. Motocykl to nie tylko kawał silnika i plastiki. Jest jeszcze zawieszenie, koła, rama (choc nie zawsze), siedzisko, instalacja, hamulce, zbiorniki, oleje i inne pierdoły.

 

CB1100 Super Boldor '83; GSX750S Katana '83; GSXR7/12 '86

CB 750 '75

CCM 604e

F4i, 636, Jozin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jeżeli dla kogoś to jest właśnie tylko kawał silnika i plastiki?

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem w żadnym klubie. Nikt nie bedzie mi mówił gdzie mam jechać, na czym mam jechać i jak mam jechać. Nie mam nic przeciwko klubom, ale to nie dla mnie. Idea motocyklizmu opiera sie na wolności a jakiekolwiek stowarzyszenie, ugrupowanie, klub to w mniejszym lub wiekszym stopniu ograniczenie wolności.

 

Nie jesteśmy rodziną. I nigdy nie będziemy.

 

W jednym sie zgadzam. Motocykl to nie tylko kawał silnika i plastiki. Jest jeszcze zawieszenie, koła, rama (choc nie zawsze), siedzisko, instalacja, hamulce, zbiorniki, oleje i inne pierdoły.

 

 

ale klub motocyklowy to nie jest więzienie. to jest społeczność, ludzie, spotkania na zlotach, kolekcjonowanie naszywek,kubków.

"rodziną" jesteśmy mimo wszystko, każdy kto ma motocykl tworzy "rodzinę". przykładem jest machanie lewą ręką każdemu napotkanemu motocykliście mimo tego że go nie znasz. takie proste ale jednak ma znaczenie. także szkoda, że nie jesteś zrzeszony bo pewnie każdy klub chciałby mieć dobrego zaufanego mechanika.

 

 

w całym temacie moje zdanie podziela kolega Pezik - dziękuję. (widzę że masz 900 rr, też się zastanawiam nad takim, ale nie wiem jak z eksploatacją i nie wiem czy nie za mocny. odezwę się na maila z pytaniami).

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(lub to nie wiezienie, ale to wlasnie klub Ci mowi na ktore zloty mozesz jechac, a na ktore nie. Takze to nie tylko zbieranie kubkow, znaczkow itp. Przez klub w niektorych sprawach jestes ograniczony i musisz sie z tym liczyc przystepujac do klubu. DLatego ja podobnie jak Qudlaty nie mam ochoty nalezec do klubu i sluchac z kim moge jezdzic i kiedy.Do jazdy zawsze chetni sie znajda :)

 

Sorry za OT

 

Pzdr

baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Adamie M. chciałem poinformować iż nie zwrócił mi nikt nigdy uwagi. Jeśli chodzi o zmniejszenie sygnatury to bardzo mi przykro ale niestety nie mogę tego zrobić ponieważ uwłacza to mojej ideologi i stała by się ona mało wyrazista.

 

szaki jeżeli dla ciebie jest to kawał silnika i plastiki to kup serwisówkę :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pójdziecie do piekła i będziecie się smażyć w kotle pełnym oleju nalanego z górką, conajmniej 100 litrów ponad stan. ;)

 

Mysle, ze wszystko już wyjaśnione, rózne opinie się pojawily więc nie ma co sie więcej rozwodzić na ten temat.

 

Chyba, ze jeszcze zapytamy jakie oleje do jakich motocykli polecacie i dlaczego właśnie te a nie inne... ;)

 

Wybaczcie, musiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...