ukasz Opublikowano 19 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2004 No jest jeszcze inny problem, bo dostałem wezwanie na przesłuchanie akurat wtedy, gdy miałem na uczelni pisać dwa kolokwia :) I to koła, które piszemy całą grupą wykładową, nie będzie wiec szans powtórki :) Muszę to jakoś odkręcić :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 19 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2004 Nie ma problemu Ukasz. Policjant prowadzący sprawę jest codziennie od rana do 15-ej. Zadzwoń po prostu i umów się z nim na taki termin jaki ci pasuje. I pamiętaj, żebyś nie zapomnia dodaćł o tej Aguście co ją wtedy holowaliśmy i nam się zapodziała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franki Opublikowano 19 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2004 Wyrazy uznamia.Ja bym chyba tego kolesia w ziemie wbił gołymi rekami.Pwrotu do formy życze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregor Opublikowano 20 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2004 Jag nic tak nie poprawi Ci humoru jak popracowanie nad gościem z wiertarką i kolanami :) z urzędami tylko się nawk*rwiasz z tego będzie. Ale walcz, trzymam kciuki :mrgreen: * Gwiazdki w bluzgach wstawia Dominik, ale powoli ma dość i chyba przejdzie na system ostrzeżeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 20 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2004 No ja już mam trochę dosyć. Policja niestety mi nie ułatwia, w ubezpieczalni mają burdel, adwokaci cholerni zdziercy chcą kasę nawet za otwarcie drzwi w ich gabinetach, siedzę drugi tydzień na chorobowym za co dostanę 80 % pensji. Najgorzej że nie mogę znaleźć jakiejś darmowej porady prawnej a najlepiej adwokata, który by się podjął sprawy i wziął kasę dopiero po jej zakończeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 20 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2004 qwa, ja pier...e strach się bać :!: :!: :!: Sezon zaczyna się fatalnie 5 osób ? Paweł dzwona, Klocek pisał mi o szlifie w lany poniedziałek a ja w ostatni piątek o mały włos nie przydzwoniłem w stadko dzików. W mordę co się dzieje? ...... a dresów tępić wszelkimi sposobami - prawem, ubezpieczeniem, lekarzem i butem a jak tzreba to pałką! :) Jagdtiger trzymaj się, głowa do góry :smile2: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJTIS Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Wyrazy współczucia :cry: Ja z ubezpieczalni odzyskiwałem kasę 5 miesięcy! A i tak mnie nieźle ochu**ali, bo powiedzieli, że za parking strzeżony mi tylko w połowie zwrócą-do terminu otrzymania od nich pierwszego pisma. A jak dzwoniłem to mówili, żebym moto ni ruszał, bo go musi kilka razy rzeczoznawca pooglądać 8O Biurokracja to syf! A kolesiowi to co zrobią? Przecież mu nawet prawka nie cofną :) 3m się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OZ Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 No to rzeczywiście masz problem! Jeśli klient nie ma polisy, pozostaje Ci próba uzyskania odszkodowania w procesie cywilnym. A to oznacza dla Ciebie wydatki, długie czekanie i niepewny efekt końcowy - nawet przy korzystnym wyroku nie wiadomo czy koleś będzie skory do płacenia. Jeżeli to lewus jeżdżący na fałszywej polisie, to wątpię! Fakt, że w PZU mają bałagan. Ostatnio dostałem wezwanie do zapłacenia raty OC (zapłaciłem ją 3 miesiące wcześniej) i NW (wcale go nie wykupowałem). Ale na podstawie tego co piszesz nie byłbym zbytnim optymistą.Chyba skuteczniejsze okazałoby się postraszenie sk...ysyna. Masz brata w kryminalnej. Może sprawdzić czy policja nie ma nic na niego. Albo czy nie mogłaby czegoś znaleźć. Facet jeżdżący bez prawka z fałszywą polisą prawdopodobnie nie ma czystego konta. Sądy mogą nie robić na nim takiego wrażenia jak bardziej bezpośrednie argumenty. W ostateczności zawsze możesz spalić mu tą brykę 8) 8) . Kasa z tego żadna, ale przynajmniej jakaś satysfakcja... 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Bryka zdaje się że stoi na policyjnym parkingu a co do polisy to słyszałem, że w takich wypadkach można liczyć na fundusz gwarancyjny. Miał ktoś już z tym styczność? Podobno dość ciężko cokolwiek tam załatwić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Dzisiaj miałem dobry dzień w PZU. Dostałem wycenę szkody na 7 tys. facet mi wpisał cały zbiornik do wymiany (4 tys.), błotnik, siedzenie, wydech, parę pierdół przy kierownicy i klamka od hamulca. A nie ma jeszcze wpisanych tarcz hamulcowych, drugiego wydechu, lag i kolejnych paru pierdół. Mechanik szacuje że da się jeszcze wydoić kolejne 6-7 tys. Ale sprawdzimy jeszcze ile wynosi w PZU całkowita wartość mojego sprzętu żeby nie przekroczyć 70 %. Ale już jest dobrze, bo najbardziej się o ten zbiornik martwiłem że nie będą chcieli po dobroci wymienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregor Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 No widzisz a tak się martwiłeś ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Długi Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Tego łysego drecha powieneś od razu za jaja powiesić, żeby nikomu więcej krzywdy nie zrobił. Powodzenia w walce o swoje ! Jaworzno pozdrawia ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Dobrze, że było ich dwóch. Gdyby Jagdtiger był sam to może by drechy próbowali jednak pociągnąć brykę winiowajcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 To by tylko pogorszyło ich sytuację bo zaraz po wypadku porobiłem fotki bryce i spisałem numery. Jedyną jego szansą była ucieczka ale samochodem a nie na piechotę i liczenie na łut szczęścia, że nikt nie zapamiętał rejestracji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 czyli wniosek, ze należy wozić ze sobą aparat? - albo mieć odpowiednią komórę? 8O :| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.