Piekarz Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Witam serdecznie Wczoraj w kolegi motorze (Suzuki GSX600F z 95 roku) po przejechaniu ok 100km, zrobienu 10 minutowego postoju i ponownym odpaleniu coś zgrzytnęło bardzo głośno w silniku i w taki sposób zakończyła się jego praca. Przy ponownej próbie odpalenia słychać głośny hałas metaliczny i nie da się go odpalić. Jest takie wrażenie jakby przeskakiwały jakieś zębatki. Wiem, że bez dokładnych oględzin nie da się zdiagnozować usterki ale liczę na jakąś podpowiedź z Waszej strony co mogło ulec uszkodzeniu. Może miał ktoś podobny przypadek i podzieli się doświadczeniem. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon_R6 Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Sądzę, że jest to prawdopodobnie łańcuszek rozrządu. Mógł przeskoczyć bo był zbyt rozciągnięty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piekarz Opublikowano 22 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Sądzę, że jest to prawdopodobnie łańcuszek rozrządu. Mógł przeskoczyć bo był zbyt rozciągnięty... Ja też obstawiam właśnie rozrząd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 To ja też! :biggrin: Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karton87 Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 No witam, to ja jestem od tej nieszczęsnej suzi z tym zgrzytem :banghead: . Nie długo będzie wiadomo co jest i oczywiście się tym z Wami podzielę. Pozdrawiam :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lionix Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 No jak jebło to pewnie rozrząd. Głupio by było gdyby tłok spotkał się z zaworem, bo wtedy to już pozdro dla silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Panowie robicie sobie licytację - co padło? Ja stawiam na sprzęgło jednokierunkowe. A odpowiedź była by bardzo prosta gdyby któryś złapał do garści klucz imbusowy 5mm i odkręcił kilka śrub z pokrywy bocznej silnika. Kilka minut i sprawa się wyjaśni. Dokładnie 9 sztuk i wszystkie w lewo. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marek HONDA Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Obstawiam diagnoze Piotra,to napewno nie rozrząd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karton87 Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Panowie robicie sobie licytację - co padło? Ja stawiam na sprzęgło jednokierunkowe. A odpowiedź była by bardzo prosta gdyby któryś złapał do garści klucz imbusowy 5mm i odkręcił kilka śrub z pokrywy bocznej silnika. Kilka minut i sprawa się wyjaśni. Dokładnie 9 sztuk i wszystkie w lewo. Nom jutro juz bedzie wiadomo ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon_R6 Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Oby było to sprzęgło od rozrusznika;]... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karton87 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 na dzień dzisiejszy moge napisać, że przytarły się wałki rozrządu, pękł łańcuszek rozrządu i pekły cztery dźwigienki zaworowe. :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal.051 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 i to wszystko zapewne bez zdejmowania głowicy, później się okaże co z zaworami współczuje kolego takiego rozpoczęcia sezonu :evil: co było winowajcą tej awarii?? łańcuszek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 czyli silnik poszedl sie ostro kochac ....zostaje szukanie nowego ,naszczescie do gsxf - silnikow jak psow za mala kase. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 No i pomyliłem się, zdaeza się ale na pocieszenie poszkodowanego mogę dodać że teraz ma sporo części zapasowych, skrzynia, sprzęgło,alternator. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon_R6 Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 (edytowane) No i pomyliłem się, zdaeza się ale na pocieszenie poszkodowanego mogę dodać że teraz ma sporo części zapasowych, skrzynia, sprzęgło,alternator. Ta i 2000 PLN w plecy. Natomiast takie rzeczy nie biorą się z przypadku. Jak kto dba tak ma. Łańcuszek rozrządu to taka sama rzecz eksploatacyjna jak klocki czy opony. Wielu o tym zapomina... U nas na wydziale leży taki sam silnik też z porwanym łańcuszkiem oraz pokrzywionymi dźwigienkami i zaworami. Robią z tego przejściówke;] Edytowane 24 Marca 2010 przez Szymon_R6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.