Skocz do zawartości

Tylko profeska


straycat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Weź poprawkę na to że Enzo to fajny gość ale widocznie zamiast oryginalnego makaronu z Italii wciana polski podrabiany makaron i przez co nadkwasota żołądkowa przebija się na klawiaturę, i masz teraz z nim babo placek :biggrin:

Zeby osiągnąć spektakularny sukces trzeba by pójśc drogą Kubicy, i zrobić tak jak kiedyś on z ojcem postanowił-dla ograniczenia kosztów i oszczednosci czasu zaczął mieszkać we włoszech, blisko torów. Pamiętam jak to było lata, lata temu. I nie zapomnę też tego jak redaktor Janusz Atlas (wtedy, przełom lat 80/90 gwiazda dziennikarstwa sportowego, dzis rzecznik PZPN) wyśmiewał sie z niego, z tego pomysłu na mieszkanie we włoszech, na to że planem jest start w F1 :)

Jest jak jest panowie i panie, można robić rózne sztuczki finansowe, sponsorkie, wprowadzać nowe metody treningowe ale przy jednym funkcjonującym torze w Poznaniu to światowego złota batem się nie ukręci.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli waszym zdaniem winą tego stany rzeczy jest tylko i wyłącznie jeden tor w Polsce ?

 

A inne czynniki nie decydują ?

 

Nie zgodzę się.

 

 

P.S. Śliwa nie mam zamiaru wciskać "piernikom" co kolwiek bo sam już jestem stary piernik :) jak miałbym z 17 lat, talent i jechał tuż za nimi to mógłbym się ponaśmiewać że za 2 lata będą oni jechać za mną.

 

jarek - jem włoski makaron i nie mam zgagi ::P

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... bo sam już jestem stary piernik :)

 

Mlody jeszcze jestes, do Piernika zostay Ci jeszcze 2 lata, no moze rok ! :icon_mrgreen:

 

jak miałbym z 17 lat, talent i jechał tuż za nimi to mógłbym się ponaśmiewać że za 2 lata będą oni jechać za mną.

 

Rzeczywistosc jest nieco inna, majac lat 17 to mozesz juz sobie tylko pomarzyc ! Aby dzisiaj dojsc do czegokolwiek tp musial bys zaczynac w wieku 4 - 5 lat !

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety enzo jest już piernik. Ja zresztą też. Nie czas już na karierę. :bigrazz:

 

Napewno w Polsce nie mamy takich zawodników jak na zachodzie ale tak jak mówie wielki respekt dla paru panów z Poznania co miałem okazję poznać i pojeździć.

 

Może mi sie uda w czerwcu zaciagnąć kolegę enzo z nami do Poznania i zmieni trochę zdanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze enZo wyraza sie w taki sposob a nie inny to juz wiemy z forum (a niektorzy z zycia). W wielu sprawach sie z nim nie zgadzam i smiac mi sie chce z jego emocjonalnego podejscia do tematu ale tu niestetu musze sie zgodzic z wszystkimi jego postami, lepiej nie umial bym tego wyrazic. Odnosnie polskich zawodnikow nie chce ich obrazac i szanuje to do czego doszli i ze sa mistrzami Polski. Napewno brakuje mi do nich lata swietlne tylko rzecz w tym ze ja jezdze dla przyjemnosci i nie reprezentuje 40mln kraju. Wystarczy tylko ze wpada byle "leszcz" z innego kraju co pewnie nie byl nawet u siebie na podium a u nas zloto! To swiadczy o naszym poziomie na tle Europy. Jedyna droga do wypromowania swojej krwi na torze w naszej sytuacji "starych piernikow" jest zrobic syna, przeprowadzic sie dajmy na to do Wloch i tam w niego pakowac i zostac jego menadzerem. enZo chcesz pomoc mi dosponsorowac mojego dzieciaka? :P

 

Prosze nie odbijac pileczki i nie komentowac mojego postu bo takie przepychanki nie maja konca. Niech sie wypowiedza ci ktorzy uwazaja ze polskie wyscigi sa na zadowalajacym poziomie i nie trzeba nic zmieniac.

 

P.S. mam nadzieje ze bedzie cisza...

Edytowane przez p A q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enzo-specjalnie dla Ciebie :)

http://www.youtube.com/watch?v=PHa2Hr3OhvA

Przynajmniej sobie na Tor Poznan popatrzysz :P

 

Yeahhh a jednego z tych rajdowców poznałem parę dni temu u koleżanki :DDD będę miał z czego przyszydzić. nie wiedziałem, że prawdziwi zadownicy biorą udział w takch tandetnych teledyskach :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeahhh a jednego z tych rajdowców poznałem parę dni temu u koleżanki :DDD będę miał z czego przyszydzić. nie wiedziałem, że prawdziwi zadownicy biorą udział w takch tandetnych teledyskach :biggrin:

Raczej "wyścigowców" niż rajdowców ;)

Swoją drogą Darek Nowicki chyba sponsorował ten teledysk-jego logo widoczne jest przez znaczną część czasu. Mi się sam pomysł podoba-przynajmniej coś innego, lepsze to niż Hummery i murzyny obwieszone złotymi łańcuchami :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony to się wam dziwię bo sądziłem że motocyklistami zazwyczaj są ludzie pozytywnie zwariowani, pełni energii, entuzjazmu i takiego niepoprawnego optymizmu. Wydawało mi się że tacy typowi kowalscy co to zawsze tylko jęczą i narzekają na cały świat i na to że nikt im niczego nie chce po prostu DAĆ, raczej nie biorą się za coś takiego jak motocykle... wygląda jednak na to że się myliłem....

 

Czego Wy tak naprawdę oczekujecie i co by Was usatysfakcjonowało co ? Czy w ogóle jest cokolwiek co mogłoby Was usatysfakcjonować ? Przejrzyjcie na oczy i zobaczcie w jakiej rzeczywistości żyjemy. Jakie nasz kraj ma tradycje wyścigowe? Jakie mamy zaplecze ? Ba, nawet jaki klimat ?

Piszecie, że wpada jakiś leszcz z innego kraju i łoi tyłki wszystkim naszym. We wcześniejszym moim poście jest link do osiągnięć każdego z tych "leszczy" To są ZAWODOWI zawodnicy, którym PŁACĄ za to że się ścigają, rozumiecie tą "subtelną" różnicę czy nie ? Oni jeżdżą przez 9-10 miesięcy w roku na różnych torach, przy czym zdecydowana większość polskich zawodników jeździ przez 5 miesięcy i to zazwyczaj tylko na jednym torze. Poza tym mają na głowach wszystkie problemy związane z pracą, rachunkami do płacenia i rodzinami do wyżywienia... W tym miejscu każdy taki typowy kowalski powiedziałby że są pierdolnięci, że wydają tyle kasy narażając własne życie.

 

A teraz w tych warunkach mamy np. Daniela Bukowskiego, który w tym roku zdobył tytuł Mistrza Alpe Adria w Stocksport 600 oraz zajął 3 miejsce w klasyfikacji Supersport. Pewnie zaraz powiecie mi że to jest pikuś i niech wygrają w WSBK albo najlepiej w MotoGp to wtedy będzie coś... choć pewnie jakby ktokolwiek tego dokonał też znaleźli by się malkontenci którym byłoby mało...

Do momentu kontuzji w Moście Paweł Szkopek prowadził w klasyfikacji generalnej z Kennym Foray w WMMP Superstock 600, w Brnie podczas mokrego wyścigu zmiażdżył wszystkich przyjeżdżając na metę z chyba ponad 20 sec. przewagą... Możemy sobie gdybać co by było gdyby, ale ja sądzę że Kenny nie zdobyłby tego tytułu gdyby Makro nie urwał ręki...

To nie francuz a Marek Szkopek w tym roku wykręcił najszybszy czas na torze Poznań w STK 600.

 

Oczywiście że nasze wyścigi potrzebują rozwoju i zmian, ale ludzie nie od razu Rzym zbudowano !!! W tej chwili jak na nasze warunki i ogólną sytuację ekonomiczną na świecie to wyścigi motocyklowe w Polsce rozwijają się w tempie startującej rakiety kosmicznej a Wam ciągle mało. Mamy 4 puchary markowe (BMW, Yamaha, Honda, Suzuki) w klasach mistrzowskich startują czołowi europejscy zawodnicy wśród których jest nawet Andy Meklau, który ma na koncie starty zarówno w WSBK jak i MotoGp. Nawet ze mną skontaktował się niejaki Graeme Gowland (koleś w 2007 był mistrzem hiszpanii w SSP, a w zeszłym sezonie startował w BSB) z pytaniem o możliwość startów w WMMP w naszym zespole :icon_eek: . O czym to świadczy - o tym że nasza krajowa seria wyścigowa została zauważona i doceniona w Europie, no ale jak widać niestety jeszcze dużo wody w Wiśle będzie musiało upłynąć zanim zostanie doceniona przez naszych rodzimych znafcuff... To nawet Czesi ze swoim wypasionym torem w Brnie, drugim w Moście, ze swoim Jakubem Smrzem i o niebo większymi od nas tradycjami wyścigowymi nie mogą pochwalić się taką serią wyścigową jak my... W tej chwili mamy solidny fundament na którym młodzi zawodnicy będą mogli się rozwijać. To właśnie z myślą o nich w tym roku wystartuje nowa kategoria Junior Superstock 600, oprócz tego najmłodsi mogą startować w pucharze CBR 125. O ile wszystko się pomyślnie ułoży WMMP 2010 będą rozgrywane na PIĘCIU TORACH.... ale oczywiście dla nas to w dalszym ciągu jest, be, źle, betony, pierniki i w ogóle do dupy...

Kwestii sponsoringu nawet nie będę zaczynał, bo raz że musiałbym napisać chyba książkę a dwa i tak Wy wszystko wiecie najlepiej...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliwa, nie wszytko wiemy najlepiej ale z pozycji właśnie Kowalskiego tak to wiele osób odbiera. Napewno prawda leży gdzieś po środku, moim zdaniem automobilkluby to ciało podobne do PZPN i wiemy jak wygląda polska piłka :bigrazz: i napewno wiele jest do zrobienia i zmienienia, kwestia tylko czy ktoś che coś zmieniać i widzi potrzebę zmian - bo ja właśnie widzę, głównie na przykładzie rajdów samochodowych bo na motocyklowych bywam sporadycznie.

 

Nie ma co bić piany, ale szerszy dostęp do wyścigów motocyklowych nawet za sprawą jakiś ulicznych zawodów wiele by zmienił w kwesti nastawienia do tego sportu, odbioru przez "kowalskich" jak i samego zainteresowania madiami i sponsoringiem, tyle żeby coś zmienić to trzeba chcieć a z tym jak wiadomo już nie jest tak za dobrze.

 

Patrząc na południowych sąsiadów wiele się da, ale oni jakoś szybciej niż my zapomnieli nawet o komunie, wybudowali autostrady itd. czego to my zawsze musimy być czarną dupą na mapie Europy :)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enzo, wybacz ale żeby tak intensywnie i radykalnie jednioznacznei zabierać głos jak Ty, to wypadałoby najpierw przyjechac na tor. Choćby potrenować.

Narzekasz na sport.

Narzekasz na PZMOT.

Narzekasz na układy i głupotę sponorów.

Narzekasz na to że nie masz kasy by pojechac na tor. Motocykl kupiłes jako wydmuszkę do ogladania?

Na co nie narzekasz? Jest rzecz na którą nie narzekasz?

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdego stać w "mig" uzbierać kilka tys żeby się przejechać na poznań, ok może bym uzbierał np. w 3 miesiące, założę sportowe opony które zużyję w 2 dni, znajdę busa żeby wpakować moto i nawinąć przez całą Polskę na ten cudowny tor, kupię torowe owiewki za kolejne 2 tys zł, dojadę tam w końcu (budżet wyniesie tyle co wyciczka na 7 tys km, ale ok dam radę) i teraz scenariusz że fajnie sobie pośmigam i jakoś przeżyję te kilka tys. wpakowane na 2dni śmigania OK- super.

 

Ale jest jeszcze scenariusz że zgruzuję sprzęt doszczętnie - ktoś powie, zdarza się na Lublinie też gruzowałem, tyle że gruz na lublinie jest przy prędkości 60 km/h na ciasnym nawrocie, kilka metrów dupą i bokiem po asfalcie, kilka obtarć ale moto całe i jechać da się dalej z regóły. Na poznaniu wypadnięcie na szybkim długim przy 160 km/h skończy się mielonką z motocykla, a ja nie jeżdzę jak "beton" i zawszę chcę walczyć i wyciskać ze sprzętu granicę możliwości, nie służy mi również do lasowania ale mimo wszytko że ryzyko wyjebania 40 tys zł na 2 dni śmigania po zapyziałym torze to duże ryzyko. I jak by tak się stało to zbierał bym kolejny 2 lata na moto bo nie kupuje mi ich tato :P

 

Więc bądź co bądź nie jest to tania zabawa, OK zawsze ktoś może powiedzieć że pojedź na kołach, nie kupuj opon, owiewek itd. i jeździj tak aby się nie zgruzować - racja. I pewnie tak zrobię, tyle że nie będzie to już jazda na 100 %, tylko w głowie będzie cały czas hamulec "tylko się nie wyj**ać", więc przy takiej jeździe nie ma możlwiośći poznania granic swoich i sprzętu a tak jeździć nie lubię :P

 

Pozdro

 

 

hehehe jakbym siebie słyszał normalnie to całkiem zabawne uczucie. W 95% sie z Tobą zgadzam i myślę żę jesteś my w bardzo podobnej sytuacji. Róznimy sie tym, że ja na tym całym Torze Poznań byłem dwa lata temu czyli miałem wtedy 24 lata. W moim mieście spotkałem człowieka który mi pomógł z transportem na tor i pokazał mi co i jak, ale za wszystko musiałem zapłacić sam - chociaż miałem nakleiki pewnej firmy to niestety nie udało sie załatwić żadnej dotacji co tylko świadczy o tym jak jest trudno a rozczarowania czasem są ogromne, pracuje na etacie jako tłumacz nie zrabiam kokosów praktycznie wszystko pakuje w motocykle a co odkładam to też w celach motocyklowych - tym żyję! Moja pierwsza wizyta na torze zakończyła sie startem w Pretendencie co może za mądre nie było, ale jakoś sie udało. Nie zamierzam najeżdzać na nikogo kto tam jeździ bo jak wysiadłem z busa i usłyszałem sam ryk sprzętów kręconych do końca to już mi nogi zmiękły, po zobaczeniu jak goście dają i na jakich furach to w ogóle odechciało mi sie wjeżdzać na tor. Na ulicy zawsze byłem kozak - mam blisko na Słowacje i jazda na kolanie 150 km/h to w sezonie dla mnie praktycznie chleb powszedni, ale na pierwszym treningu z wielkim trudem wyprzedzałem młódź na cbr 125 i chiałem zdezerterować - to zupełnie inna bajka! wszystko jest inaczej trzeba całkowicie zmienić styl jazdy łącznie z tym jak sie siedzi na motocyklu, ale to długa historia. Grunt sie nie poddawać w tym sporcie pewnośc siebie to podstawa a tą pewnośc buduję sie wyprzedzając innych - gdy wyprzedzi sie kilka osób to człowiek oddzyskuje wiarę w siebie i jedzie coraz lepiej. W sumie zaliczyłem dwa wolne jeden kwalifikacyjny i wyścig w którym byłem 18 na 25 najlepszy czas 1.58.050 co w zeszłym roku było już smiesznym wynikiem na końcu stawki tak szybko rośnie poziom w Polsce. Ale jak na pierwszy raz to chyba bidy nie było ;). Całkowity koszt zamknął sie w ok 1500zł co jest prawie moim miesięcznym wynagrodzeniem. Nie licze tu opon które już miałem, podnośnika i slizgów na kolana które dośc szybko schodzą. Pojechałem tym co miałem czyli kawą zx6 całkowita seria http://www.flickr.com/photos/30016260@N05/...in/photostream/ z 95 roku z wieloma niedomaganiami - rozbicie sprzęta oznaczołoby dla mnie finansowa klęskę i wysadziło by mnie z siodła na długi czas. Startowałem na ulicznych oponach juz troche zużytych w całej stawce miałem najstarszy i najsłabszy motocykl i z tego co pomietam to nikt na szosowych oponach wtedy nie jechał. Doświadczenie warte tych i większych pieniędzy uwierz mi. Jak Ci szkoda tego motocykla to kup sobie tańszy - ja przynajmniej z takiego założnie wychodzę - z kórego rozbiciem będziesz mógł sie jakoś pogodzić. Tam większość mówi że ja to tylko tak dla przyjemności, ale jak gaśnie czerwone światło to każdy ciśnie ile wlezie ot taka ludzka natura a zwłasza chłopska - potrzbujemy rywalizacji i koniec. Teraz mam gsxr 750 k0 i duże nadzieje na starty w tym sezonie. Apropos nie miałby ktoś a zwłaszcza do kolegi Śliwa to pytanie kieruję jakiegoś amortyzatora przywoitego na zbyciu? I jeszcze tak przy okazji mógłby mi ktoś powiedzieć jakie badania lekarskie są teraz wymagane do startów bo nie mogę nigdzie znaleść a ten cały PZM z Bożej łaski mi nie raczy odpowiedzieć na to jakże prostę pytanie - wiem że ma byc EKG EEG i coś tam jeszcze . Z góry dzięki!

 

Pany kochane warto na ten Poznań choć raz pojechać jak dla mnie to jest wypasiony obiekt normalnie no, ale niegdzie indziej nie byłem - może uda sie Brno w tym roku. :)

 

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie lekarza to po prostu idź do pierwszego lepszego lekarza sportowego i już. Nie będziesz musiał robić żadnych EEG, EKG itd.

Odnośnie amora to nie sprecyzowałeś czy chodzi Ci o amor skrętu czy tylny zawias, ale tak czy inaczej Ci nie pomogę. Musisz szukać na allegro, albo jeśli chcesz nowy to pewnie u Grandysa dostaniesz.

Pozdro

 

Śliwa, nie wszytko wiemy najlepiej ale z pozycji właśnie Kowalskiego tak to wiele osób odbiera.
Toteż gdybym takie posty czytał na forum Onetu to bym sobie nie zadał trudu napisania nawet jednej litery na ten temat, ale jak czytam takie rzeczy na Forum Motocyklistów to "trochę" mnie krew zalewa, bo od Ciebie Enzo w przeciwieństwie do zwykłego kowalskiego oczekiwałbym że najpierw zgłębisz temat zanim zaczniesz klepać w klawisze i narzekać na cały świat właśnie jak typowy kowalski, który w dupie był i gówno widział, ale ma najwięcej do powiedzenia... Po prostu proszę jedynie o szczyptę obiektywizmu, wszystko co złe należy piętnować i zwalczać, ale należy też dostrzegać pozytywy, a w przypadku naszych WMMP jest ich IMO trochę.

Pozdro

Śliwa

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...