Nowy Tor?

[jerzyk7]

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/lodzkie...twa,1384567,234

[Tomek Kulik]

Kolejny przykład na to, że brakuje w Polsce torów i innych miejsce do legalnego:

- trenowania

- wyżycia się

- wydurniania bezpiecznie

- spędzania czasu na motocyklu bez siania zgorszenia...

Ja się bohaterom reportażu nie dziwię, że jeżdżą tam, a nie na wąskiej drodze wiejsckiej na wysokości szkoły...

Mniejsze zło, mniejsze zagrożenie, po prostu.

Edytowane 25 Października 2009 przez Tomek Kulik

[enZo]

Norlmalka, pod rzeszowem też mamy kilka miejscówek żeby poszaleć, poćwiczyć itd.

 

Nie zawsze są to zamknięte czy wyłączone z ruchu ulice, z regóły to czynne drogi tylko mało uczęszczane, ale lepsze to niż ćwiczenia na mieście czy na ruchliwym odcinku E 40.

 

Pozdro

[Shinigami]

Teoretycznie starają się wykonywać te drogowe akrobacje tylko wtedy, kiedy nie ma na drodze samochodów, ale wiadomo, że może być z tym różnie i o tragedię nietrudno - mówi jeden z pracowników stacji benzynowej w Nieborowie

 

Nawet pracownicy stacji mają caban na karku.

 

Z resztą ludziom to chyba nawet nie o tor chodzi tylko o jakiś sensowny dłuuuugi kawał asfaltu z miejscem do zaparkowania i zawrócenia a sygnalizacja to wygodny dodatek. Ale który "normalny" polityk czy zarządca dróg zrobi pas z którego nic nie będzie miał, bo przecież jak będzie płatne nikt nie skorzysta (ciężko powiedzieć jak naliczać ludzi a jak już ktoś wymyśli to cena pewnie będzie be! ).

Edytowane 25 Października 2009 przez shiningami

[szramer]

zawsze sport moze sluzyc do lansowania pod liceum/dyskoteka/kolumna , w koncu jazda na nim jest taka niebezpieczna :icon_mrgreen:

takie sytuacje jak w artykule maja miejsca od bardzo dawna , ale wtedy internet niebyl jeszcze taki popularny i bzdur niewypisywano na kazdej witrynie , jak to sie mowi jest ryzyko jest zabawa , jeden pujdzie do piachu jeden do pierdla ->zycie , zawsze mozna pograc w PS3 :icon_razz:

[rebel]

Niestety w naszym kraju problemy rozwiązuje się wprowadzając zakazy, nakazy, kary i grzywny. To jest łatwiejsze i tańsze niż wybudowanie toru czy innego obiektu, który spełniałby wymogi do takich "zabaw".

Pozbycie się motocyklistów z jednego miejsca nie załatwi sprawy bo pojawią się w innym. Czemu nie można by idąc śladem łódzkich włodarzy i policji wydzielić w określonych godzinach kawałek trasy do popisów i wywściekania się młodych, szybkich i gniewnych. Przyniesie to chyba więcej korzyści obu stronom.

Edytowane 25 Października 2009 przez rebel

[Adel]

obrońcy bezpieczeństwa znowu znaleźli sobie łatwy zarobek, puszczą jakiś nieoznakowany nabije Xx500zł i Knapik będzie na TVNie przeżywał :wink:

[jerzyk7]

Kolejny przykład na to, że brakuje w Polsce torów i innych miejsce do legalnego:

- trenowania

- wyżycia się

- wydurniania bezpiecznie

- spędzania czasu na motocyklu bez siania zgorszenia...

Ja się bohaterom reportażu nie dziwię, że jeżdżą tam, a nie na wąskiej drodze wiejsckiej na wysokości szkoły...

Mniejsze zło, mniejsze zagrożenie, po prostu.

Tomku 100% zgoda.Masz jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu?Może jakaś wspólna burza mózgów?Nadchodzi pora desz..sorry,snieżna.Jest czas na przemyślunki ,różne.Może cuś się uda wspólnie wymyślić?

[Adel]

jerzyku drogi tu nie chodzi o pomysł, bo pomysł każdy zna, tu chodzi o kasę, chęci i determinację. Puki co te wszystkie cechy ma Pejser ale i tak opornie idzie

[Shinigami]

... zawsze mozna pograc w PS3 :icon_razz:

 

Mam, nie spełnia wymagań :D Po prostu nie chce mi się grać, jazda na moto jest znacznie lepsza :cool:

 

Niestety w naszym kraju problemy rozwiązuje się wprowadzając zakazy, nakazy, kary i grzywny. To jest łatwiejsze i tańsze niż wybudowanie toru czy innego obiektu, który spełniałby wymogi do takich "zabaw".

Pozbycie się motocyklistów z jednego miejsca nie załatwi sprawy bo pojawią się w innym. Czemu nie można by idąc śladem łódzkich włodarzy i policji wydzielić w określonych godzinach kawałek trasy do popisów i wywściekania się młodych, szybkich i gniewnych. Przyniesie to chyba więcej korzyści obu stronom.

 

Niby ostatnio Lublin wymyślił legalny Street Race w ramach 1/4mili o ile dobrze pamiętam.

[rebel]

Niby ostatnio Lublin wymyślił legalny Street Race w ramach 1/4mili o ile dobrze pamiętam.

Całkiem możliwe, że i w Lublinie ktoś zaczął się poważnie zastanawiać nad tą sprawą. Zapotrzebowanie na takie miejsca ciągle rośnie z drugiej strony niestety brak jest społecznej akceptacji. Nie wiem, może z braku zrozumienia, może ze względu na otoczke takich wyścigów. Problem jednak jest i sam się nie rozwikła.

Pozdro :buttrock:

[Shinigami]

No właśnie, otoczka wyścigów. Dlaczego odnoszę wrażenie, że ktoś by wypadł z pomysłem "Zróbmy Tor !" a potem jakby przegrzebali przepisy to budowa okzałaby się znacznie droższa i pomsł upadnie.

Nie mam nic przeciwko porządnej betonowej ścianie i sorbencie żeby nie było :flesje: