Skocz do zawartości

udany pierwszy sezon


kompan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Do listy podsumowującej sezon dopisałbym jeszcze tylko: zero złych doświadczeń z kierowcami samochodów. Nie doświadczyłem ani zajeżdżania drogi, ani dziwnych manewrów, żadnej złośliwości - nic. Doświadczyłem za to ustępowania drogi w korkach, pomocy w sytuacjach awaryjnych (urwana sakwa pozostawiona na drodze) i jeszcze kilku innych przyjemnych sytuacji, jak np. przyjazne zagadnięcia podczas oczekiwania na zielone światło.

W relacjach moto : puszki - sezon zdecydowanie na plus.

 

Nie daj się zwieść, trafiłeś po porostu na tych bardziej przyjaznych... :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Jednak nie koniec sezonu! Dzisiaj było przyjemne słońce, nie aż tak zimno, więc wskoczyłem na siodło i ze 2 godzinki sobie pojeździłem (przy okazji dzisiejszego święta odwiedzając jednocześnie Palmiry).

Aczkolwiek myślę, że była to ostatnia przejażdżka w tym roku. Jednak zimno daje się trochę we znaki.

A przy okazji wspomnę jeszcze o jednej rzeczy związanej z "pierwszym sezonem". Nie wiem, czy Wy też tak macie, ale ja nabrałem odruchu pozdrawiania motocyklistów. Czasem łapię się na tym, że prowadząc samochód mam ochotę podnieść lewą łapę, jak widzę moto z naprzeciwka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji wspomnę jeszcze o jednej rzeczy związanej z "pierwszym sezonem". Nie wiem, czy Wy też tak macie, ale ja nabrałem odruchu pozdrawiania motocyklistów. Czasem łapię się na tym, że prowadząc samochód mam ochotę podnieść lewą łapę, jak widzę moto z naprzeciwka :wink:

 

 

Nie Ty jeden tak masz ;). Kilka razy zdarzyło mi się pozdrowić w ten sposób ;)

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon się nie kończy! ja swją przygodę - pierwszy "sezon" na swoim moto :crossy: ropoczęłam w grudniu 2008 roku i mam zamiar zakończyć w grudniu 2009 roku, a potem w grudniu 2009 roku oficjalnie rozpocząć drugi "sezon".. na swoim moto :crossy:

 

ale fakt, ze względu na pogodę jeżdżę rzadziej niż wiosną czy latem... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

He he he... A ja nie mogę zakończyć sezonu. Już 3 razy stawiałem moto w garażu z myślą, że to już na zimę - i pogoda nie pozwala mi na takie kategoryczne postanowienia. Innymi słowy - na zamknięcie pierwszego sezonu trzeba jeszcze poczekać. I dobrze! :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...