Wymiana miski olejowej GSXR 750 K1

[qunio]

Witam

 

niedługo będę się zabierał za wymianą miski olejowej (używanej ale z dobrym gwintem na korek spustowy) za mówiłem już nową uszczelkę i tak się zastanawiam czy trzeba na nią nakładać jakiś silicon czy będzie trzymać?

Dzięki z góry za sugestie pozdro

[Playerkidd]

W k1 - k3 ukrecony gwint w misie to standard ja jak mialem taki problem to nie wymienialem miski tylko dalem swoja do zakladu mechaniki precyzyjnej nagwintowali srube dobrali koszt smieszny i wszystko gralo a co do silikonu to doradzalbym uzycie go napewno nie zaszkodzi

[qunio]

W k1 - k3 ukrecony gwint w misie to standard ja jak mialem taki problem to nie wymienialem miski tylko dalem swoja do zakladu mechaniki precyzyjnej nagwintowali srube dobrali koszt smieszny i wszystko gralo a co do silikonu to doradzalbym uzycie go napewno nie zaszkodzi

 

 

No już było gwintowane tylko trochę krzywo mi zrobili i na wielgachną śrubę także i tak leje no chyba że na taśmie hydraulicznej, ale wole nie. Miskę kupiłem za 50zł na allegro z dobrym gwintem także koszt i tak dość niewielki a przynajmniej będzie tak jak lubie czyli oryginalnie. Pozdro

[Playerkidd]

skoro tak to faktycznie nie ma sensu kolejny raz gwintowac

[qurim]

Bez silikonu powinno dać radę ale nie znając producenta uszczelki lepiej dać cienki film silikonu. Oczywiście bardzo subtelną ilość. :biggrin: Markowego silikonu ma się rozumieć. :biggrin:

[LORD VADER]

Jak dobrze wyczyścisz obie przylgnie to nie powinno leciec i bez silikonu.Ale załoze sie że micha z allegro ma ją podrapaną i lepiej bedzie rozetrzeć cieńką wartewkę na uszczelce.

[Playerkidd]

Bez silikonu powinno dać radę ale nie znając producenta uszczelki lepiej dać cienki film silikonu. Oczywiście bardzo subtelną ilość. :biggrin: Markowego silikonu ma się rozumieć. :biggrin:

 

dlatego napisalem ze sylikon absolutnie nie zaszkodzi a moze byc taka opcaj ze nie dasz sylikonu to bedziesz musial jeszcze raz rozbierac i w tedy bedziesz musial go nalozyc czyli przezorny zawsze ubezpieczony :biggrin:

Edytowane 19 Września 2009 przez Playerkidd

[qunio]

Ok dzięki. Z tego co czytam to zdania są podzielone niektórzy mówią żeby dać a inni żeby nie bo uszczelka ma jakiś tam termo aktywowany klej czy coś. Myślę że dam cienki paseczek na mniej niż połowie uszczelki żeby mieć pewność bo jakbym miał to wszystko haratać jeszcze raz ty bym się chyba pociął :icon_razz: Pozdro

[pit]

Grzebałem kiedyś przy silniku Hondy który nigdy nie był rozbierany.

Dookoła przylgni miski było widać lekkie zakurzone pocenie.

Złożyłem to na silikon oczywiście ilość jak kot napłakał.

I przez dystans 20.tys. km nic się nie pokazało na łączeniu suchutko.

[qurim]

To zależy czy uszczelka jest "markowa". Bo jak założysz jakąś papierową, zwykła uszczelkę to kiedyś zacznie nasiąkać olejem a od zewnątrz wtedy zacznie się kleić kurz i takie tam. Żeby miskę można było łatwo zjdąć to spoko, można robić próbę bez silikonu, no ale trzeba zwalać kolektor i różne pierdoły więc na wszelki W. warto posmarować. Walczyłem kiedyś z Cebrą 1000F, w sumie to z łańcuszkiem rozrusznika a do niego dostęp jest od dołu silnika. Kolektory,chłodnica, węże, przewody układu chłodzenia - najpierw spuścić płyn z układu oczywiście a po zamontowaniu zalać układ i odpowietrzyć itd. I tak kilka razy w ciągu tygodnia.... :banghead: Od tamtej pory nienawidzę Cebry 1000F a kiedyś byłem taki zakochany w tych sprzętach. :icon_mrgreen:

 

Aha....a żeby odkręcić jedną nakrętkę od góry przy układzie rozrusznika trzeba zdjąć airbox i gaźniki. :banghead: Brawa dla Hondy za sprzęgiełko rozrusznika w tych silnikach. :clap: :banghead:

[wueska]

Ja dorabiałem swego czasu uszczelkę z gambitu tyle ze nie do takiego mocnego przecinaka w każdym bądź razie nie pociła się i nie puszczała.