whistler26 Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 witam, z racji ze moj łancuch juz byl kompletnie zasyfiony postanowilem go umyc i nasmarowac. oczywiscie ladnie pierw szczotecza ryzowa go wyszorowalem a potem.. leciutko polecialem karcherem :clap: co by miec pewnosc ze zaden piach tam nei zostal. ze pozno bylo to po calym zabiegu juz nei opdalalem moto. dzisiaj wstalem i odpalilem moto, jednakze zauwazylem ze nei trzyma wogle na wolnych obrotach i ze gasnie,normalnei dlawil sie. totez podtrzymalem ze 2 min leciutko gaz myslac ze mu przejdzie.. ale tak sie nie stalo. Zostawilem go by nei meczyc gada i poczekac na brata. Ale przy bracie to juz tylko slychac jak kreci rozrusznikiem i nei zaskakuje.. co gorsza -slychac czasami jakies trykanie tak jakby dochodzace z cewki.. wiec juz nei krece i nei probuje by czegos nei schrzanic bardziej. Pytanie- co to moze byc i jak sie tego pozbyc? :rolleyes: oczywiscie przewody sprawdzone,swieca iskrzy.. z gory dzieki za porady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yeti30 Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 witam, z racji ze moj łancuch juz byl kompletnie zasyfiony postanowilem go umyc i nasmarowac. oczywiscie ladnie pierw szczotecza ryzowa go wyszorowalem a potem.. leciutko polecialem karcherem :clap: co by miec pewnosc ze zaden piach tam nei zostal. ze pozno bylo to po calym zabiegu juz nei opdalalem moto. dzisiaj wstalem i odpalilem moto, jednakze zauwazylem ze nei trzyma wogle na wolnych obrotach i ze gasnie,normalnei dlawil sie. totez podtrzymalem ze 2 min leciutko gaz myslac ze mu przejdzie.. ale tak sie nie stalo. Zostawilem go by nei meczyc gada i poczekac na brata. Ale przy bracie to juz tylko slychac jak kreci rozrusznikiem i nei zaskakuje.. co gorsza -slychac czasami jakies trykanie tak jakby dochodzace z cewki.. wiec juz nei krece i nei probuje by czegos nei schrzanic bardziej. Pytanie- co to moze byc i jak sie tego pozbyc? :rolleyes: oczywiscie przewody sprawdzone,swieca iskrzy.. z gory dzieki za porady kiedys cos takiego mialem w ymaha 1000 fzr poszedl modul tylko piszesz ze iskra na swiece jest wiec chyba nie to sprobuj wystawic na slonce lub cieplo moze wilgoci dostal i tyle zdarza sie tak :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
whistler26 Opublikowano 14 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 dzieki Yeti, akumulator sie laduje wiec rano jak nie zapali to skocze do serwisu i znowu bede swiecil oczami bo ostatnio u nich jestem czesciej niz bylem na drodze;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yeti30 Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 dzieki Yeti, akumulator sie laduje wiec rano jak nie zapali to skocze do serwisu i znowu bede swiecil oczami bo ostatnio u nich jestem czesciej niz bylem na drodze;-) Tak bywa ze czesciej w serwisie ale bedzie dobrze nie ma co sie stresowac :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Ew. przed nastepnym odpalaniem sprawdz czy jest iskra. Jesli nie ma to nie masz co probowac bo i tak nie odpali :) Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Zalałeś czujnik luzu i cyka Ci albo przerywacz, albo przekaźnik. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 zalane wodą przewody/fajki/świece Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
whistler26 Opublikowano 15 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 dzieki chłopaki za wasze odpowiedzi,budujaca jest wasza chec pomocy:) wrocilem wlasnie z serwisu (moto zostalo): kolesiowi udalo sie moto odpalic, nawet na obroty wkrecal takiego stopnia ze ja chyba jadac 100km/h nie mam :bigrazz: niemniej jednak jak zostawil go na wolnych obrotach to tez mu zdychac zaczał.. jego opinia to ze pod iglice mogl sie dostac jakis piaseczek albo syf i ze zalewa go poprostu. stad jak juz odpali z łaski,to potem na wolnych gasnie po jakims czasie :wink: rozbierze, wypłucze i sie okaze -dzis albo jutro bedzie dzwonic :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.