Enduro dla Początkujących Co wybrać

[cinek605]

Witam

Właśnie niedawno otrzymałem prawo jazdy kat.A. chciałbym kupić jakiś motor którym można będzie poćwiczyć umiejętności w terenie i w razie potrzeby wyjechać np do miasta( chodzi oczywiście o możliwość rejestracji sprzętu) Chciałby wiedzieć co byście mi polecili tak do 5000PLN. myślałem nad pojemnością 125 ccm. w 2T to może by jeszcze nie było tak źle ale w 4T to już chyba mija się z celem, Proszę o jakieś rady dotyczące zakupu

Pozdrawiam

 

[ks-rider]

Cos w 4T w poj. miedzy 250 a 350 ccm

 

:crossy:

[cinek605]

a jakieś konkretniejsze propozycje np marka model, sory że tak pytam, dla niektórych może się to wydać głupie ale jestem zupełnie świeży w tym temacie.

A no i jeszcze jedno pytanie czy 2T są na prawdę takie złe jak się często słyszy ?

[pro.]

Do nauki nie kupuj motocykla 4T. Tylko na 2T nauczysz się odpowiednich nawyków. Co mogę Ci polecić? Wybór jest duży, ale myślę że to trochę za mało kasy. Gdybyś nie rejestrował motoru, poleciłbym Ci Cagivę WMX 250 2T. Potwór :P

2T nie są złe, i nie wiem gdzie naczytałeś się takich głupot. Jeśli na forach internetowych - przestań je czytać :D, tam się wypowiadają dzieciaki które motor widziały tylko za oknem (oczywiście pomiajm forum.motocyklistow)

Edytowane 7 Sierpnia 2009 przez pro.

[cinek605]

wisz, ja się zajmuję głównie elektroniką a z mechaniką mam trochę mało wspólnego :bigrazz:

A o 2T no to się naczytałem tyle że się non stop coś przy nich psuje i cały czas trzeba koło nich robić (częste remonty itd) no ale te cyrki były chyba na poziomie jawy 20 i komara. A chciałbym rejestrować bo tak jak pisałem oprócz terenu czasami wyjedzie się też na ulice :icon_mrgreen:

[pro.]

Jeśli mówisz o 2T to powinieneś mieć na uwadze dwa typy silników. Mocno wysilone, wyczynowe, których moc często dochodzi do 50 koni przy pojemności 125 np. takie jak w KTMie, czy YZ, oraz takie zwyczajne w których moc jest wprost proporcjonalna do ich pojemności. Wiadomo że przy sportowej maszynie koszta rosną, gdyż trzeba mieć na uwadze wymianę tłoka, oleju itd., jednak w przypadku zwykłego silnika koszta nie są aż tak wysokie a naprawa 2T i wszelkie operacje przy nim są banalnie proste. Na pewno 2T jest mniej skomplikowany od 4T. EKSPLOATACJA 2T jest droższa, jednak serwis tańszy. To taka dziwna zasada :P

Edytowane 7 Sierpnia 2009 przez pro.

[cinek605]

no to bardziej o ten nie wysilony chodzi, no ale teraz to już zastanawiam się czy to warto kupować z homologacją moto :banghead: ?

Ciężka sprawa :biggrin:

[pro.]

Jeśli chcesz motor który spisze się w terenie, który musi posiadać homologację, w którego nie wpompujesz kupy zielonych, i który posłuży Ci długo, to 5 tys to trochę za mało. Ja będąc w Twojej sytuacji wybrałbym Yz 125. Co prawda nie ma możliwości rejestracji, ale za rocznik '01 nie zapłacisz więcej jak 6500 tys. Odpowiedz sobie sam. Tłuc się gratem i mieć światła, czy użytkować fajny motor, który da Ci znacznie więcej frajdy? Oczywiście możesz kupić jakiegoś starego EXC, ale po co? A nowy to wydatek rzędu 24 tys zł.

[Jackuzy]

A moim zdaniem skoro zaczynasz może dobre by było zakupić coś pokroju CRM RX (Husqvarna)WR WRE? tzn 125 2T nie wysilone jak YZeta. I nie turbujące jegomościa jak 250 2T .... 250ccm enduro (cross) w dwutakcie może zrobić niedoświadczonemu krzywdę wiec lepej na początek pdpuścić.... możesz tez poszukać 4T pokroju DR 350 jakiegoś starszego XT czy TT .... w tej cenie można znaleźć w miarę sprawne motorki ... na pewno nie z roczników 2k... ale 1990-1999 spokojnie.

 

 

z tymi odruchami to prawda, jednak jeżeli ktoś nie ma na celu jazdy wyczynowej to zaczęcie od czterotaktu nie jest złe, silniki czterosuwowe sa dużo lżejsze do opanowania. Celowo pisze silniki, gdyż to główna różnica w tych sprzętach prawda? Czterosuw zazwyczaj jest potulniejszy, dużo bardziej elastyczny i bardziej przewidywalny od szalonych dwusuwów.

[pro.]

Tak więc musisz podjąć decyzję czy chcesz agresywny motor który najpierw Cię zeszmaci a potem nauczy techniki, czy może taki przyjazny i potulny już od samego początku. Wybierz między 2 a 4 suwem a wtedy ja postaram Ci się opisać plusy i minusy danego silnika.

[cinek605]

Wzioł bym jednak 2T. Bo już trochę jeździłem i nie chciał bym żeby był za słaby i szybko się znudził. a co do tej homologacji to faktycznie może być bez

[pro.]

To bierz YZ

[ks-rider]

Do nauki nie kupuj motocykla 4T. Tylko na 2T nauczysz się odpowiednich nawyków.

 

Dziecko, co Ty mozesz wiedziec o nauczaniu jazdy innych ? To, ze Ty potrafisz jezdzic nie znaczy, ze ktos inny bedzie taki sám jak Ty. Rozwiniesz mi prosze dlaczego na 2T wyrobisz sobie " lepsze " nawyki ?

 

P.S. nauka przebiega o wiele latwiej nie na potworze tylko na sprzecie ktory oddaje moc w sposob bardziej lagodny a nie agresywny.

 

...Tłuc się gratem i mieć światła, czy użytkować fajny motor, który da Ci znacznie więcej frajdy?

 

Nie kazdy kupuje motocykl tylko poto aby wychasac sie nim na torze, dla wiekszosci jest to rowniez srodek lokomocji.

 

....Oczywiście możesz kupić jakiegoś starego EXC, ale po co? A nowy to wydatek rzędu 24 tys zł.

 

Rozumiem, ze te dwa motocykle ktore masz wpisane w profilu kupiles sobie sam za wlasne zarobione przez siebie pieniadze.

 

:crossy:

[pro.]

Dziecko, co Ty mozesz wiedziec o nauczaniu jazdy innych ? To, ze Ty potrafisz jezdzic nie znaczy, ze ktos inny bedzie taki sám jak Ty. Rozwiniesz mi prosze dlaczego na 2T wyrobisz sobie " lepsze " nawyki ?

 

P.S. nauka przebiega o wiele latwiej nie na potworze tylko na sprzecie ktory oddaje moc w sposob bardziej lagodny a nie agresywny.

Nie kazdy kupuje motocykl tylko poto aby wychasac sie nim na torze, dla wiekszosci jest to rowniez srodek lokomocji.

Rozumiem, ze te dwa motocykle ktore masz wpisane w profilu kupiles sobie sam za wlasne zarobione przez siebie pieniadze.

 

:crossy:

 

W 2T nie ma możliwości hamowania silnikiem, a pełna moc dostępna jest jedynie od górnej granicy obrotów. Narzucany przez 2T styl jazdy uczy nowicjuszy hamowania oraz radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Również garażowe remonty nie powinny sprawiać kłopotu w przypadku silnika 2T, gdyż jego budowa jest prosta jak budowa cepa. Dosłownie.

 

Sam utrzymuję motocykl i wiem z jakimi kosztami jest to związane.

[włochatyDR]

Też to przerabiałem. I wybór padł na 4T dlaczego:

- Mniejsze zurzycie paliwa co dla niepracujących jest dość ważną kwestią,

- Jeśli kupisz zadbany sprzęd to wytrzyma on owiele więcej niż 2t

- Całkiem inna charakterystyka silnika, jeśli trzeba można spokojnie przepyrkotać, 2T natomiast albo kręcisz i jedziesz albo nie kręcisz i nie jedzie, jednym się to podoba drugim nie.

Za 5tyś kupisz zadbaną DR 350 lub XT 350. Napewno znudzi Ci się owiele później niż niewysilony 2T 125tka.

Wybór nalerzy do Ciebie. Powiec nad czym się zdecydowałeś, wtedy doradzimy konkretny motocykl.