Digidy Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 (edytowane) witam, w moim samochodzie podczas koszenia trawy przez firmę, uszkodzili mi lakier na drzwiach od kamyczka (przez co powstał odprysk) byłem w zarządzie i tam powiedzieli żebym zgłosił się do swojego ubezpieczyciela i on skontaktuje sie z ubezpieczycielem tamtej firmy, która kosiła trawe moj ubezpieczyciel wycenił szkodę, ale przysłali pismo ze tamta firma nie była u nich ubezpieczona i nie mają nic do tego, skontaktowałem sie osobiście z firmą koszącą trawę, uzgadniałem z nimi wszystko, (nie było problemu), ale ich szef powiedział ze sie do tego teraz nie przyznają, co można w tym wypadku zrobić? czy tylko sąd został? Edytowane 31 Lipca 2009 przez Digidy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Berserkers Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Tylko sąd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Tylko sąd... I małe szanse powodzenia, bo pewnie o świadków będzie ciężko. Zamiast kasy możesz mieć satysfakcje. Polecam "Super Glue" w nocy do zamka, bo kanister i Zippo to chyba przesada :icon_twisted: Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chri$ Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 mialem gorzej - kamyczek trawnika podbity żyłką kosiarki robola WYBIŁ SZYBĘ przednią boczną w aucie. Z szyby zrobil sie "plaster" z mini dziurką, kamyczek leżał na siedzeniu, sprawa nie do udowodnienia firmie koszącej, koszt szyby - 250pln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 witam, w moim samochodzie podczas koszenia trawy przez firmę, uszkodzili mi lakier na drzwiach od kamyczka (przez co powstał odprysk) byłem w zarządzie i tam powiedzieli żebym zgłosił się do swojego ubezpieczyciela i on skontaktuje sie z ubezpieczycielem tamtej firmy, która kosiła trawe moj ubezpieczyciel wycenił szkodę, ale przysłali pismo ze tamta firma nie była u nich ubezpieczona i nie mają nic do tego, skontaktowałem sie osobiście z firmą koszącą trawę, uzgadniałem z nimi wszystko, (nie było problemu), ale ich szef powiedział ze sie do tego teraz nie przyznają, co można w tym wypadku zrobić? czy tylko sąd został? Myślę żebyś pojechał do dobrego lakiernika na "wyprawkę", jak dobrze zrobi to nawet nie poznasz co, gdzie i jak. Z powodu drobnego odprysku zaraz lecieć do sądu.. :icon_eek: :icon_rolleyes: :icon_rolleyes: Dajcie na luz. A jaki to samochód? Bentley? Rolls Royce? Czy Skoda Fabia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Digidy Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 szkoda wyceniona przez pzu na prawie 800 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 szkoda wyceniona przez pzu na prawie 800 zł Nie parkowałeś Ty aby na trawniku? :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Digidy Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 (edytowane) Nie parkowałeś Ty aby na trawniku? :wink: auto było zaparkowane na podwórku ( oczywiście w dozwolonym miejscu), z dala od ulicy itp, dosłownie cały bok auta był w trawie, nawet na dachu trawa była Edytowane 2 Sierpnia 2009 przez Digidy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 witam, w moim samochodzie podczas koszenia trawy przez firmę, uszkodzili mi lakier na drzwiach od kamyczka (przez co powstał odprysk) Hehe... powiem tak, pier...l to bo tylko auta należące do statecznych emerytów nie mają odprysków. Auto bez drobnych usterek na lakierze jest tak samo podejrzane jak 40-letnia dziewica :D Jak nie masz na papierze potwierdzenia winy to nic nie zrobisz. Na drugi raz łap za szamty goistka z kosą i każ mu podpisać papier albo wzywaj gliny. Bez papieru nic nie zrobisz. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 szkoda wyceniona przez pzu na prawie 800 zł Do tego co napisał browarny dodam, że auto z wymienioną/polakierowaną blachą wzbudza podejrzenia przy sprzedarzy i traci więcej na wartości niż auto z odpryskiem - jeżeli oczywiście nie odprysł lakier i zaprawka antykorozyjna. Współczuję. Wiem jak to wkurza, kiedy trzeba tyle płacić przez czyjąś bezmyślność. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Jak znam życie to założyciel tematu nawet nie myślał o lakierowaniu, tylko o wzięciu odszkodowania - 800 zyli za mały odprysk. Jest to zbójeckie prawo każdego poszkodowanego, niemniej przy takim rozegraniu sprawy chyba z kasy nici... Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.