Instruktor na tylnym siodełku + drugie moto solo

[Maro78]

Witam,

Jako że często jeżdżę Marywilską (czyli koło warszawskiego WORDu) to mam do czynienia jako widz z wieloma kursantami motocyklowymi. Ostatnio nierzadko widuję taki obraz: instruktor na siodełku razem z kursantem :clap: , a za nimi drugie moto z "elką" solo. Tenże instruktor co jakiś czas wyciąga lusterko i ogląda w nim swego II podopiecznego.

Można coś takiego robić? Czy on panuje nad swoimi kursantami?

Co Wy na to?

[MadaQuada]

No prawie multitasking :-) Panować na pewno nie panuje, ale puki się nic nie stanie to tak będą robić :-)

 

PS. lusterko motocyklowe, czy kosmetyczne wyciąga ?:)

[Horb]

Nieżle. Ciekawe kiedy mu się ktoś do tego przyczepi bo tak robić nie wolno.

[GRASS]

O takiej konfiguracji nie słyszałam jeszcze :icon_rolleyes: I to lusterko....

Natomiast coraz częściej się widuje kursanta solo na 2oo, a za nim auto "eLka" z kursantem za kierownicą i instruktorem "panującym" nad tą dwójką. Jak się zdąży zauważyć, jakie to szkoły nauki jazdy, to tylko odradzać innym chętnym.

Swoją drogą dość ciekawy temat, może w rodzimym WORDzie jakiś materiał mi się uda z tego zrobić, pokombinuję, popytam.

[Srolmops]

Ostatnio widziałem wersję hardkor. W Lublinie akcja się dzieje. Idę chodnikiem i widzę dwa motocykle z eLką z kursantami, jeden za drugim, a za nimi jadący instruktor także z kursantem tyle, że jakimś Mercedesem Vito.

To jest dopiero tragedia.

[piecyk]

Ostatnio widziałem wersję hardkor. W Lublinie akcja się dzieje. Idę chodnikiem i widzę dwa motocykle z eLką z kursantami, jeden za drugim, a za nimi jadący instruktor także z kursantem tyle, że jakimś Mercedesem Vito.

To jest dopiero tragedia.

 

 

Zaraz tragedia - NORMA :wink:

[ks-rider]

Podejrzewam, ze zrobilbym taki numer tylko raz, i wiecej juz by mi na to nie pozwolono :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[Sławomir Kwaśnik instruktor]

Porażka. Z nauką to nie ma nic wspólnego no i instruktor ma ciepło jak się coś stanie czy chociażby w trakcie kontroli. A po co to robią to wiadomo Taki obraz na Odlewniczej w Wawie to normalka dnia codziennego ale nie ma co robić antyreklamy dla OSK. :banghead:

[Gość auri]

i weź tu teraz wyślij żonę/córkę na kurs...

[Dziobak]

Heh... a ja ostatnio widziałem na jakiejś podmiejskiej drodze cztery moto z kursantami, a za nimi yaris L-ka z instruktorem. Taka mała procesja jadąca 40km/h :icon_eek: