oscar Opublikowano 28 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2009 Czyli takbag do d... bo tex i bedzie wszystko mokre. Na plecak nawet kondoma nie mam wiec na bank bedzie wszystko mokre. Czyli tylko kufry, a do texowych wrzucac ew moge rzeczy niemoknace? Niezbyt dobrze to wrozy. W dodatku jak widze 700zl za stelaz i drugie tyle za kufer, to zastanawiam sie czy nie pojechac tam tak jak cala reszta busem... :( Ale dzieki za rade, bo tak to wpakowalbym sie w koszt, a i tak pozytku z tego by nie bylo. Cytuj BMW F650GS - obecnie, na bezdroża; BMW K1200R Sport "Black Edition" - poległ w boju; BMW F800S - poszedł w dobre ręce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pszczola35 Opublikowano 2 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2009 Oscar, nic nie trzeba przerabiać, kupujesz dedykowany stelaż do swojego i Kuferek centralny, jak nie chcesz Tankbaga to tak jak Hun pisze wałek kładziesz na siedzeniu Pasażera i mocujesz linkami elastycznymi do Stelaża i koniec. Sakwy tekstylne bocze są do dupy, chyba że chcesz sie bawić w obklejanie zadupka folią żeby Ci lakieru nie porysował lub wytarł, kombinowania żeby torba/torby nie były za blisko wydechu bo sie przepalą od spodu no i jazda w deszczu spowoduje to iż nic suchego nie będziesz miał przez kilka dni, no chyba że przerwe zrobisz na suszenie. Kufer Centralny, Rollbag i mały Tankbag i jest GIT :buttrock: dobra, Miszczu....A co powiesz na kufry boczne firmy nonfango? Są duże,plastkowe.Trochę mnie przerażają...Podobnie, jak zamontowanie diabelnego stelażu...Czekam na dwu moich przyjaciół,aby mogli obejrzeć te akcesoryjne"cuda".Póki co latam z centralnym Givi. :bigrazz: Z góry dzięki za opinię... Sciskam,owad miodopędny :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 2 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2009 Pszczoła .... o Czym Ty mówiesz Kofanie ..... jak na stelaż to OK ...... :icon_mrgreen: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2009 Czyli takbag do d... bo tex i bedzie wszystko mokre. nadinterpretacja. tankbag jest schowany za owiewką, jest wyżej i nie pompuje w niego wody koło. jeździłem z normalnym (w sensie że nie był nieprzemakalny) nawet na golasie i po krótkim deszczu wody w nim nie było. a w komplecie miał jeszcze pokrowiec, którego nawet nie założyłem ;) jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2009 Dokładnie, na tankbaga zakładasz kondona i jest ok ..... pisałem o bocznych torbach-texach które poprostu są oblewane wodą z każdej strony i nawet kondon nie pomaga. Pszczoła ..... firmy nie znam ...... :biggrin: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Moja konfiguracja to: na co dzień jako centralny - kufer Givi E450 na wyjazdy to torby Oxford'a (wyższy model do ścigaczy) W trasie mnie nie zawiódł, ani razu :wink: Z kufrem i pasażerem najwięcej leciałem 230km/h, z samymi kufrem 220km/h i nic nie odfrunęło, a powiem, że stopień załadowania kufra bardzo mocno przekraczał normy podane przez producenta :biggrin: Torby podczas deszczu, nie puściły mi nigdy wody do środka... :wink: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Na kurierce miałem dość buracki patent na wożenie bagażu. Kufer leżący na siedzeniu pasażera, przypięty do expandorami do moto, miedzy kufrem a siedzeniem złożona w kostkę wielka torba na ramię w razie jakbym miał dodatkowe przesyłki. Dało się z tym latać, rękawy na kierownicy czasem przeszkadzały na szybszych przelotach ale dało się żyć. A gdy w kufrze miałem ciężką, dużą paczkę/karton że musiałem jechać z otwartą klapą to kufer lubił się zsuwać z siedzenia gdy pochylałem się w zakrętach. ale nigdy nie spadł. :biggrin: Takie "elastyczne" mocowanie kufra było pożądane bo większość jazdy w mieście więc jak haczyłem i lusterka samochodów, narożniki autobusów czy jakieś stałe elementy krajobrazu to kufer się obsuwał ale moto się nie przewracało i leciałem dalej. :biggrin: Tylko raz zgubiłem kufer jak miałem spotkanie z samochodem który wyjechał mi z podporządkowanej. :banghead: Tutaj fotki patentowego kufra. http://www.motogen.pl/artykuly/nakazdytema...-zyc-,art4.html Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.