Skocz do zawartości

Wsk "czwórka" jak to jest z jej awaryjnością?


Gość Wojtas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Słyszałem wiele opinii na temat Wuechy "4" jednak wiekszość głosów była taka: "to g*wno ciągle sie psuje" lecz inny kumpel, który zna ten srzęt na wylot i długo go użytkował mówi, że jest git maszyna.

Tak w ogóle pytam bo mam okazję kupic "4" jajogniota (wyrejestrowaną za 200zł - chce się jeszcze potargować), żeby w końcu nauczyć siostrę jeździć motocyklem. Yamahy jej nie dam do nauki bo do ziemi nogami nie dosiegnie. Uczyłem już ją jeździć na SHL M11 i wjechała w płot :lol: usprawiedliwiejąc sie przy tym, że nie powiedziałem jej gdzie jest hamulec :lol:

a jak kupie Wueche to ja nauczę (oczywiście powiem gdzie jest hampel :buttrock: ) no i sam będę mógł sobie pośmigać

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie rzecz biorac jest taka regula ze im lepiej zna sie jakis motocykl od strony technicznej to tym mniej jest z nim problemow takowej natury :buttrock: . To ze Twoj kolega chwali sobie ten motocykl nie znaczy ze zy Ty tez bedziesz. WSK 175 nie jest zbytnio udana konstrukcja. Co innego WSK 125. Jej silnik wzorowany jest na doskonalej niemieckiej konstrukcji firmy DKW. "Czworka" ma lepsze osiagi, ale co z tego kiedy jej silnik ma duze sklonnosci do przegzewania sie. Radze nie kupowac tego motocykla. Znacznie lepszyn wyborem jest WSK-125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, z tą WSK 175 to nie przesadzaj. Jak chcesz nauczyć siostrę jeździć to zejdź o oczko niżej np. WSK 125. Czwórka to dosyć mocna maszyna do nauki. Nie miałem tego, ale znam ludzi co to mieli i opinie były takie:

Mocny, wysilony silnik ale zrobiony z dziadowskich części. "CZwórka" jeśli chodzi o przyspieszenia bije MZ 250, ale momentalnie siadają skrzynie, łożyska na wale kręcą się o obudowach itp.

Spróbuj kupić coś mniejszego, chociaż ja też jazdę zaczynałem od poj. 175, ale miałem z 80 kg. żywej wagi i siły aby to utrzymać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsk 125 miałem 2 sztuki, prawda dobra i wdzięczna to maszyna. Co do 4 to mnie kusi bo bym chciał sam poświrować, a nie miałem okazji kupić tego sprzęta. Na + jest to że jest dowód od niej - czyli legalna, sama wsk jest 100% kompletna, no i jeszcze do tego są części. Muszę to jeszcze rozważyć, bo 125 raczej nie chcę z uwagi na to że troche słaba, a siorka sie nauczy, bo na Shl nieźle jej szło no poza hamowaniem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do nauki najlepsza będzie standardowa WSK 125 nie jest zrywna ani nerwowa, dobra do nauki.

Co do WSK 175 to często mówi się że szybko padają ale równie często osoby o tym zdaniu częto je mocno katują, cały czas widzi się tekty typu WSK 175 Cross... silnik był w miare mocny ale nie do szaleństw.

Zadbane 175 wytrzymują tyle ile 125 ważne by o nie dbać.

Najwiętsze wady 175 to gorszy (niż 125) materiał na tulejke cylindra i słaby wał który pada najszybciej, w katowaniej 175 skrzynia też krótko pochodzi ale to występuje we wszystkich WSK które sa maltretowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro jadę dokładnie obejżeć moto, sądze że nie była ona katowana, bo gościu dojeżdżał nią do pracy i od kilku lat stoi w szopie. Obadam sprawę i podejme ostateczna decyzję

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Właśnie wróciłem z oględzin motoru i to co zastałem mnie nie zadowala. Moto troche zdezelowane, nie na chodzie, wyrejestrowane za 200zł. Dałbym za to góra 50zł. Co do tego że wyrejestrowana to mi wisiało bo i tak byłaby do świrowania.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

"CZwórka" jeśli chodzi o przyspieszenia bije MZ 250, ale momentalnie siadają skrzynie, łożyska na wale kręcą się o obudowach itp.  

 

Nie zalamuj mnie. Ja na przyspieszenie swoja WSK nie dalbym rady rowerowi 8O.

Jezdze teraz na MZ 250 i za kija nie moge porownac przyspieszen. Po prostu to jak porownac Astre z Kaszlem.

Qrde, ja mam jakis felerny egzemplarz. Jak sie wqrze, to kupie sobie caly silnik na jakims bajzlu i podmienie...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsk 175 to git machina jesli chodzi o zrywnosc. Jakies 9 lat temu jezdzilem czyms takim i jesli chodzi o bicie na przyspieszeniu mz to sie zgodze co do mz 150, zostawala daleko w tyle. Ale mz 250 to chyba bym polemizowal. A 175 to jest techniczne paskudztwo. W jednym sezonie zajechalem 3 silniki, psulo sie wszystko, a jak skrzynia sie zatarla to tylko wymienialem caly silnik bo mialem ich 4 na zapas ;) A za wyrejestrowana i nie na chodzie za 200 zl to podziekowal bym tak samo :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

Dla wszystkich którzy uważają że 4 to psująca się kupa złomu.

 

http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20100905%2FOSTROLEKA%2F316408451

 

Gdyby tak było to nie eksportowano by ich do UK. Jeżeli się kupuje motor od sąsiada za 300 zł który co zeson zmieniał właściecieli i każdy torchę przy nim pogrzebał, pojździł po polu i naprawiał byle jeszcze się nadawało do sprzedania dalej to nie ma się co dziwić że bez gruntownego przeglądu taki pojazd jeździł bez awaryjnie nie będzie. A konstrukcja jest bardziej skomplikowana niż w motorowerze i nie każdy w piwnicy naprawi silnik jak trzeba. Sam mam zadbaną czwórkę praktycznie w całości w orginalne, od początku z 1 silnikiem i nigdy mnie nie zawiodła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Zgadzam sie, urzywając dobrych czesci i odpowiednio eksploatując ten silnik mozna nim jezdzić jednak ma kilka wad.

-Wał jest za słaby bo łozyskowanie korbowodu niedosc ze jest wadliwe to jest identyczne co w WSK 125 i o ile tam jeszcze daje rade to w dwa razy mocniejszej !&% jego zywotność drastycznie spada przy intensywnej eksploatacji

-Sprzęgło jest troche zasłabe

-Zapłon wymaga czestych regulacji a uzywajac kiepskich czesci bedzie sie psuł

-Orginalne tłoki a szególnie rzemiosło bez owalizacji dostepne (tanie) jest nic nie warte i albo sie zaciera albo trzeba robić duże luzy montażowe.

 

Oczywiście obecnie są osoby i produkty Które rozwiązują te problemy

czyli

-wał mozna odpowiednio wzmocnić

-Sprzegło tez wzmocnic i ew dostosowac i przerobic

-Zapłon założyć CDI bezawaryjny

-Tłoki ze stopu krzemowego z owalizacja zwiekszajace żywotnosc które nie puchną i mozna je ciasno pasować

:)

Po tych modernizacjach WSK nabiera nowej jakości

 

Co do eksportu to silniki eksportowane były wyposazane np w nieco inne tłoki. i nieco dokładniej wykonywane, na rynek polski ładowali wszystko co schodziło z lini produkcyjnych stad czasem zdazały sie szczególnie wadliwe egzemplarze

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Skoro temat został odkopany to i ja się podepnę bo potrzebuję pomocy w sprawie WSK :P Zabrałem się za WSK M06B3 z 1985 roku. Jak wiadomo jest to końcówka produkcji i różni się sporą ilością małych szczegółów w porównaniu do poprzednich B- trójek. Miedzy innymi mam teraz problem z instalacją,bo jest tam stacyjka na płaski kluczyk,taka jak w 175tkach. Czy ma ktoś schemat instalacji do takiej WSKi ? A jak nie to moje pytanie,czy jest to taka sama instalacja jak w WSK M21W2,czy jednak czymś się różni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...